Borderlands 3: Randy Pitchford przypadkiem ujawnił, kto będzie reżyserem ekranizacji

O powstającym filmie na podstawie znanej serii loot shooterów słyszymy już od dawna, lecz do tej pory twórcy nie chwalili się zbyt wieloma szczegółami. Ot, dowiedzieliśmy się, że główną bohaterką ma być Syrena Lilith (występująca we wszystkich odsłonach cyklu), a na ekranie oprócz niej zobaczymy chociażby Claptrapa, Tiny Tinę czy Kriega. Produkcja powstawała jednak nieśpiesznie i chyba nie spodziewaliśmy szybko o niej usłyszeć czegoś więcej.
Randy Pitchford spłatał nam jednak (zresztą nie tylko nam) figla, publikując informację o znalezieniu reżysera dla „Borderlands”. Wieść tę zdradził zresztą ewidentnie przedwcześnie, ponieważ już kilka chwil później usunął tweeta – ale dobrze wiecie, iż w internecie nic nie ginie. Redakcja Kotaku zdążyła zrobić screenshota:
„Borderlands” zajmie się więc Eli Roth. Możecie kojarzyć go z roli Donniego „Żydowskiego Niedźwiedzia” Donowitza w „Bękartach wojny” Tarantino, w tym kontekście jednak ważniejszy jest jego dorobek reżyserski. Ten zaś prezentuje się dość oryginalnie: Roth ma na swoim koncie „The Green Inferno”, czyli próbę powrotu do złotych czasów horroru kanibalistycznego, horrory „Hostel” czy „Śmiertelną gorączkę”, thriller „Kto tam” z Keanu Reevesem, a także remake „Życzenia śmierci” z Brucem Willisem. A także nieco bardziej familijny „Zegar czarnoksiężnika”. Słowem: średniaki (chociaż mające swoich zagorzałych fanów).
Więcej o produkcji usłyszeć mamy podczas zbliżającego się PAX East 27 lutego.
Czytaj dalej
6 odpowiedzi do “Borderlands 3: Randy Pitchford przypadkiem ujawnił, kto będzie reżyserem ekranizacji”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Dystrybucja filmu też ograniczy się do platformy Epic? 😛
Eli Roth jako reżyser? BL może nie stoi zbyt wysublimowaną historią, ale z nim za sterami już teraz stawiam na tym filmie krzyżyk. Trzeba czekać na coś innego…
Zapomnieliście o filmie „Duma narodu” z fantastycznym Frederickiem Zoller’em
Nada się na krwawą rozpierduchę bez fabuły jako pastiż filmów post-apo jak zrobił Rodrigez i Tarrantino. Mad Max pojechane po całości.. Czy to temat na film do kina?Kwestia kto zagra.
Znaczy nie wiem jak po gównie jakim odstawiła trójka można oczekiwać na jakąkolwiek historie, w ogóle
Do ekranizacji trójki gościu będzie w sam raz. Dwójki lepiej nich nie rusza, jedynka fabuły do ekranizacji nie ma (a oryginalny scenariusz mi powiewa).|Zresztą po co ja się w ogóle tu produkuję (zamiast grać), pewnie oleję toto niezależnie od rezultatu prac 😉