Brink – osobne tryby single-, multiplayer i co-op są takie? wczorajsze

„To szaleństwo” – powiedział Stern w swoim ostatnim wywiadzie – „otrzymujesz grę z osobnymi trybami rozgryki, która zapewnia zupełnie inne doznania a czasem nawet posiada inny system sterowania. Po co to robić? Teraz to szaleństwo i nie ma powodów, by nadal tak postępować. To absurdalne, że mamy odmienne tryby online, offline, singleplayer i multiplayer. To należy do przeszłości.”
Wszystko związane jest z nową, podobno rewolucyjną grą Splash Damage, która ma połączyć trzy typy rozgrywki w pojedyncze, wyjątkowe doświadczenie. Edward wyjaśnia to w swojej późniejszej wypowiedzi: „Możesz włączyć Brinka i zobaczyć, że jeden z twoich kumpli jest online. On gra solo, ale ty możesz dołączyć do niego, zajmując miejsce jednej z postaci kontrolowanych przez AI”. (głupia uwaga: a co jak kolega chce grać sam?). Jak to wszystko wyjdzie dowiemy się dopiero po premierze. W teorii brzmi nieźle.
A wracając do samej wypowiedzi pana Sterna – co jeśli ludziom się podoba, że w danej grze są 3 osobne tryby rozgrywki? Dlaczego jest niedorzecznym, wczorajszym i szalonym fakt, że ludzie chcą osobno się bawić przechodząc kampanię, osobno grając misje z kolegami w trybie co-op i osobno w sieci (przecież w ten sposób dostajemy „3 gry” w cenie jednej)? Co o tym myślicie?
Czytaj dalej
-
OD, nowa gra Kojimy, najwyraźniej będzie antologią horroru. „W...
-
Taktyczna walka w nowym trailerze Pragmaty. Dokładnej daty premiery niestety...
-
Silent Hill f bez najważniejszego elementu? Najnowsza część serii już otrzymała...
-
Annapurna Interactive nie próżnuje. Firma zapowiedziała aż 3 gry podczas Tokyo...
14 odpowiedzi do “Brink – osobne tryby single-, multiplayer i co-op są takie? wczorajsze”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Edward Stern z brytyjskiego studia Splash Damage uważa obecność w grach osobnych trybów single-player, multi-player i co-op za niedorzeczne. Odważne i postępowe stwierdzenie. Związane oczywiście z nową grą ? Brink.
Myślę że tu bardziej chodzi o płynne przejścia. Chcesz grać sam to graj – po prostu nie wpuszczaj nikogo do gry;] A po co wychodzić z singla, ustawiać multi, ładować mapę na nowo żeby z kimś pograć, hm? Rozwiązanie może być ciekawe!
Jakby gosc nie pracowal nad ta gra to by nie chrzanil glupot o przestarzalych mechanizmach. Oddzielne single, co-op i multi pozwala na lepsze dopracowanie gry i wymaga mniejszych nakladow finansowych (bo prace si tak nie przeciagaja np. nad balansem itp.)
Jesli twory sa gotowi wlozyc tyle wysilku w tytul to OK moze sie to oplacic, ale generalnie na standardowej rozgrywce gracze moga wiecej zyskac (moim zdaniem oczywiscie).
Ja wole standard, tak jak w GoW – kampania, co-op no i multi 😀
Hmm, ja bym się nieźle wkurzył jakbym przechodził jakąś trudną misje a tu nagle jakiś n00b mi się wpierdziela i sabotuje całą misje.
Tak już sobie to wyobrażam. Wchodzi jakiś typek i postaniawia mi zniszczyć całą rozgrywkę i np. strzela do mnie. Albo jeszcze inaczej, wchodzi jakiś mega super gracz, który tak w sumie za mnie robi całą misje. Ech…
Czekasz już 20 minut na cel, wokół 15 strażników, żaden Cie nie zauważył, jest! widzisz zbliżający się cel, aż tu nagle… Hurra! wyskakuje koleś a’la Rambo i wykasza wszystkich łącznie z twoim upragnionym celem. Jeśli tak to ma wyglądać to ja dziękuje.
I ciekawe, ilu graczom to się spodoba. Ja tam wolę tak: Włączam singla, mam oskryptowaną (dobrze!) rozgrywkę.Osobno mam multiplayera i nie przejmuję się tym, że jakiś noob wskoczy mi w trakcie misji i zsabotuje/ułatwi rozgrywkę.
ale wyskakujecie z tym że nooby będąwskakiwać… Zrozumcie zamysł a nie czytajcie dosłownie! Na logikę – albo będziesz miał hasło albo dopiero jak zam zaakceptujesz pomoc kumpla to on się dołączy. Inaczej by to nie miało sensu…
G*** a nie 3 gry powiem tylko tyle…
Mnie się podoba obecny podział. Chce grac solo – gram. Chce pograc z kumplami lub nieznajomymi – gram.
chcecie grac sami? Wyłączcie neta.. proste?
oj,Brink porażką będzie x]
Niby fajnie, ale to też nic nowego, wszakże połączenie single playera i co-op też nowością jakąś nie jest… Ponadto zgadzam się z tym, że lepiej mieć 3 gry w cenie jednej. 😉