Były twórca GTA ma kłopoty. Pracownicy odpowiedzialni za MindsEye domagają się przeprosin i idą do sądu

Miało być pięknie, kiedy Leslie Benzies, związany od wielu lat z Rockstarem opuścił szeregi firmy i założył Build A Rocket Boy. Początkowo studio miało skupić się na Everywhere, planowanym jako coś w rodzaju wielkiej piaskownicy, w której każdy gracz będzie mógł tworzyć własne treści. W teorii miało to przypominać zamknięte 2 lata temu Dreams, czyli dostępny kilka lat temu na konsolach PlayStation kreator gier (i nie tylko), natomiast w praktyce okazało się, że stworzenie czegoś takiego wcale nie będzie proste. Pierwotnie pokazem możliwości Everywhere miało być MindsEye, czyli trzecioosobowa gra akcji w otwartym świecie niedalekiej przyszłości, ale to też było zbyt ambitne. Ostatecznie więc MindsEye przerodziło się po prostu w odrębną grę wideo, mającą zarobić na kolejne pomysły Build A Rocket Boy – złośliwi powiedzieliby, że realia rynku boleśnie zweryfikowały plany Benziesa.

Tak naprawdę zrobiły to dopiero po premierze gry, kiedy to MindsEye okazało się prawdziwą katastrofą, za którą bardzo szybko zaczęto zwracać pieniądze. Zapłacili za to oczywiście sami developerzy, kiedy przez studio przeszła wielka fala zwolnień. Wkrótce potem Benzies orzekł, że za porażką jego tytułu stoją sabotażyści i gra zostanie w przyszłości wydana raz jeszcze, tym razem odporna na zazdrosnych ludzi. Minęło trochę czasu, emocje opadły i część pracowników Build A Rocket Boy dogadała się ze zwolnionymi osobami, jak również z Niezależnym Związkiem Pracowników Wielkiej Brytanii (IWGB), co poskutkowało opublikowaniem listu otwartego do szefostwa studia. Już pierwszy akapit zaczyna się dość ostro:

Zwracamy się do Państwa w sprawie długotrwałego braku szacunku i złego traktowania pracowników. Od lat oczekujecie Państwo dostosowywania się do wszystkich zachcianek, a osoby, które się z tym nie zgadzają, są zwalniane lub odstawiane na boczny tor. Szacujemy, że większość z 250-300 pracowników firmy straciła obecnie źródło utrzymania. Zwolnienia miały miejsce, gdyż odmawialiście Państwo wysłuchania doświadczonych pracowników, co doprowadziło do jednej z najgorszych premier gier wideo w tej dekadzie.

List otwarty pracowników i związkowców do szefów studia Build A Rocket Boy

Wśród kolejnych zarzutów znajdziemy brak transparentności, kłopoty z komunikacją i, naturalnie, obowiązkowe nadgodziny.

W trakcie 4 miesięcy poprzedzających premierę MindsEye, studio wdrożyło obowiązkowe nadgodziny. Każdy pracownik musiał pracować dodatkowe 8 godzin. W zamian za to przyznawano odbiór 7 godzin wolnego, ale w praktyce nikt nie mógł z tego skorzystać z powodu ciągłych próśb o wykonanie kolejnych zadań nawet po wydaniu gry.

List otwarty pracowników i związkowców do szefów studia Build A Rocket Boy

Aktualni i byli pracownicy domagają się publicznych przeprosin za złe traktowanie podwładnych oraz odszkodowań dla zwolnionych developerów. Ci, którzy aktualnie są objęci wypowiedzeniem chcą móc wybrać, by albo przepracować cały jego okres, albo otrzymać odprawę. Autorzy listu nawołują także do wspólnych i znaczących działań na rzecz poprawy warunków pracy w Build A Rocket Boy, w tym uznania IWGB za związek zawodowy. Oprócz listu otwartego, członkowie Niezależnego Związku Pracowników Wielkiej Brytanii zdecydowali się podjąć działania prawne przeciwko studiu, zarzucając mu brak konsultacji przed redukcją zatrudnienia, jak również liczne przypadki nieuzasadnionego zwolnienia.

Jeśli strony nie dojdą do porozumienia, to wszystko wskazuje na to, że Leslie Benzies nie zbuduje już żadnej rakiety, ani tym bardziej nie stworzy Wszystkiego – biorąc pod uwagę szybkość i gwałtowność zwolnień można tylko domniemywać, że pracownicy zebrali mnóstwo dowodów na liczne uchybienia.