66
Call of Duty: Black Ops – …i parę innych słów o tym, że Online Pass to zdzierstwo
Nawet jeśli nie jest to polityka całego Activision, to dotyczy największej tegorocznej premiery koncernu, gry Call of Duty: Black Ops, o czym w wywiadzie dla MCV opowiada Mark Lamia, szef studia Treyarch, które ją tworzy.
[My nie wprowadzamy ograniczeń w korzystaniu z opcji sieciowych] po prostu staramy się, by ludzie chcieli mieć naszą grę i by nikomu jej nie oddawali. Kluczowy jest w tym multiplayer. To on tak naprawdę sprawia, że miliony ludzi gra w Call of Duty każdego dnia. To on dostarcza ludziom rozrywkę, na niespotykaną dotąd skalę i będziemy pracować ciężko, by było tak nadal. Będziemy wspierać Black Ops, będziemy robić wszystko, by nasi fani byli zaangażowani w rozgrywkę, by chcieli grać w naszą grę i nie przyjdzie im do głowy by ją odsprzedawać. [Dlatego nie pobieramy za nic dodatkowych opłat], nie będzie tego w Black Ops, multiplayer to cześć gry, jaką kupujesz i nie musisz nic więcej robić, by w niego grać„.
Czytaj dalej
66 odpowiedzi do “Call of Duty: Black Ops – …i parę innych słów o tym, że Online Pass to zdzierstwo”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
@Filipman – wlasnie masz bardzo 'dziwne’ poczeucie morlanosci lub rozumienie etyki. Powiedzialbym, ze jest odwrocone od 180 stopni. Prawda jest taka, ze zgodnie z etyka i morlanoscia producenci i tworcy maja wszelkie prawa zabronic ludziom odsprzedawac ich ciezka prace po zapoznaniu sie z jej zawartoscia zas to wlasnie prawo umozliwia ludziom takie, a nie inne postepowanie. Po szczegoly odsylam do mojego bloga, na ktorym kiedys opisalem, dlaczego tworcy maja pelne moralne prawo do takich zabiegow.
Właściwie to alf666 ma rację. Nikt nie sprzeda gry bo musi też konto a jeżeli ma na nim inne gierki to raczej tego nie zrobi. A co do wypowiedzi Activision, podoba mi się bo płatne multi to bzdura. Zrażają graczy do kupna oryginału.
Poza tym jeśli mam prawo tylko do zapoznania się z grą czemu płacę za płytkę? Czemu nie mogę po zapoznaniu oddać płytki?–jeśli nie widzisz tu jakiejś niesprawiedliwości, nielogiczności i te pytania nie uświadomiły Ci ,że twoje argumenty nie są zbyt przekonujące to może zastanów się nad swoim prawem do oceniania mojej moralności po przeczytaniu mojego zdania na temat na ,który masz tylko jeden argument :” ale oni ciężko pracują !” –to wszystko na ten temat,nie będę nikomu już odpisywał ,macie tu wszystko.
Kupiłem grę i idealnie było by gdyby nikt nie przeszkadzał mi to sprzedawać .Praca twórców gier jest równa pracy muzyków, więc rozczulanie się nad losem tych pierwszych to coś kompletnie nieproporcjonalnego, brak tu konsekwencji .Handel wtórny nie powinien być utrudniany, bo to co robię z rzeczą za którą zapłaciłem (nie mówię o piraceniu ) to MOJA sprawa. Czemu? Bo wydałem na to SWOJĄ kasę ,która poszła do TWÓRCÓW GIER ,więc za ich „harówę” zapłaciłem.(czyt. niżej) .
*Professor00179:po pierwsze w moim komentarzu była też mowa o kwestii praktycznej ,którą pominąłeś(ciekawe czemu…).Za „niemoralne” uznałem próbę dojenia kasy z graczy ,przypadki typu : 4 mapy w podstawce i 9 z DLC,albo właśnie brak abonamentu nadrabianego przez DLC. Filmowcy nie mają z tym problemów : zapłacił ,ale my mu powiem co może ,a co nie.(czyt. niżej)
@Honster, Defhel|Właśnie o to chodzi, powiedzmy sobie szczerze, każdy kto choć trochę interesuje się grami wie, że najnowsze CoDy kupuje się >wyłącznie< dla Multi, a to właśnie za Multi w projekcie EA trzeba dodatkowo płacić przy odsprzedaży, co jednak dotyczy jakiejś części ich gier w przypadku Acti i CoDa dotyczyło by praktycznie wszystkich graczy, bo nikt nie kupi gry tylko dla single, także każdy musiałby liczyć się z dodatkową opłatą - czyt. nie sprawa kontrowersyjna, ale samobójstwo marketingowe.
@Filipman – nie pominalem NICZEGO, co MNIE interesowalo w Twojej wypowiedzi.:P Czyli tak bardzo zalezy Ci na odsprzedazy samej plytki z gra? No wybacz, ale ty nie sprzedajesz czystego DVD, ale cos, na czym znajduje sie oprogramowanie nalezace do innego wlasciciela. Skoro uwazasz, ze moje argumenty nie sa zbyt przekonujace, to powiem Ci cos, co mowilem juz do innych ludzi. Pojdz do kina i obejrzyj film. A po 'zapoznaniu sie z zawartoscia’ pojdz do kasy i popros o zwrot 75% pieniedzy, bo juz nie ogladasz.
„Bo wydałem na to SWOJĄ kasę ,która poszła do TWÓRCÓW GIER ,więc za ich „harówę” zapłaciłem.(czyt. niżej).” No i bardzo dobrze. Pamietaj tylko, ze gra to nie wartosc materialna, ale tak jak w przypadku filmow – emeocjonalna. To, ze ja sprzedasz nie znaczy, ze sie jej pozbedziesz. Jesli sprzedam samochod to go nie mam. Jesli ktos sprzeda gre, to wciaz posiada przezycia (na tym to polega) z nia zwiazane i w jesli kolejna osoba sprzedaja i tak dalej, to gra sie rozpowszechnia, a tworcy za to nic nie dostaja.
Jaka jest roznica miedzy wspomnianym samochodem, a gra? A taka, ze samochod jako dobro materialne nie sluzy nam po jego sprzedaniu i po prostu przechodzi do innego wlasciciela zas my tracimy wszystko z nim zwiazane. Samochod na rynku pozostaje jeden, a graczy, ktorzy zapoznali sie z gra jest coraz wiecej mimo sprzedanej jednej kopii. Jesli nie rozumiesz dlaczego sprzedaz uzywanych gier jest 'szkodliwa’ dla tworcow i uwazasz, ze wszelkie plany zwiazane z jej ograniczeniem sa niemoralne lub 'zle’
, to jestes tak samo samolubny i masz podobnie przekrzywione postrzeganie rzeczywistosci, co wiekszosc piratow. Tym samym koncze to dyskusje, bo jak ktos nie jest w stanie pojac calego tego zamieszania ani tego, ze tworcy/producenci maja racje, to znaczy, ze jest po prostu nie dojrzaly do dyskusji w tym temacie. To nie jest sprawa sporna – tutaj jest jasna sytuacja i jedna 'droga’. Co nie znaczy, ze sam uzywek nie kupuje – korzystam puki moge, bo jes to legalne. Rozumiem jednak tych zlych tworcow/producenta
Widzisz @Professor, twój ostatni post mówi o dojrzałości (twojej), a na koniec stwierdzasz, że jak ktoś ma inne zdanie niż ty to jest… ekhm np.bezwonny… Post z 23:05- zły argument, w gry w kinie nie pograsz, raczej porównałbym odsprzedaż filmu na dvd do sprzedaży gry, która rownież jest na nośniku lecz wtedy sytuacja jest taka sama dla filmu i dla gry, strzał w kolano. Post z 23:09- odsprzedajesz samochód i nic ci nie pozostaje… a z gry pozostają ci przeżycia… (patrz wyżej)
Lecz z samochodem mam również zwiazane przeżycia i często lepsze niż z grami… Jakoś coś tak niewymiernego jak przeżycia do dyskusji bym nie załączył- dlatego, że nijak nie udowodnimy nikomu dla kogo, co, więcej znaczy. Cytuję: „To nie jest sprawa sporna – tutaj jest jasna sytuacja i jedna 'droga’.” I masz cholerną rację!!! Chodzi o kasę! I kurczę mają do niej prawo (producenci)! Więc o co dyskusja? Tylko jedna rzecz mnie męczy… pieniactwo!!! (patrz wyżej)
Np. powinni zakazać odsprzedaży aut lub używanych domów: no przecie do cholery producent aut i domu nic nie zarobi!!!|Dlatego producent aut robi również części do nich i zarobi przez okres życia auta pewnie nie najmniej.|Producent domów również domyślnie pewnie ma prawo robić dachy, które wieczne nie są… ITD.|Tak samo jest z grami!!! Puszczajcie pełną wersję, a doróbcie na dodatkach, tylko kłania się uczciwość producenta!!! Mianowicie czy dostaniemy pełny produkt, a nie 25% w podstawce, a reszta w DLC…
Aaaa, zapomniałbym, AD. mojego postu z 9:36:|Pieniactwo: kłótliwość, awanturnictwo, awanturniczość, swarliwość warcholstwo, wichrzycielstwo, agresja…|Errata: Nie chodzi o producentów.
Taa jasne „…multiplayer to cześć gry, jaką kupujesz i nie musisz nic więcej robić, by w niego grać”. a dlc? co za darmo beda?
ludzie… chce wam się tyle pisać ???