Call of Duty Mobile z najlepszym startem w historii gier mobilnych

W zeszłym tygodniu do mobilnych sklepów trafiła darmowa produkcja z rodziny Call of Duty. Nie spodziewaliśmy się po niej wiele (bo, szczerze, kiedy spodziewamy się czegoś po grach na komórki, jeżeli nie są klonem Pokémon Go?), ale już pierwsze dwa dni udowodniły, że tytuł ma ogromny potencjał. Po pierwszym tygodniu obecności na rynku widać już mniej więcej jak duży.
Najpierw jednak przyjrzyjmy się poprzednikom: 3 lata temu Pokémon Go w siedem dni ściągnięto 10 milionów razy, co było wtedy niewyobrażalnym rekordem. Ponad rok później wynik ten poprawił mobilny Fortnite – 22,5 miliona ściągnięć (dane pochodzą tylko ze sklepu Apple). Na początku 2018 wyśrubował go jeszcze PUBG Mobile z 28 milionami. Jak donosi SensorTower, na przełomie września i października Mario Kart Tour rozbiło bank – ściągnięto go aż 90 milionów razy. Zdawać by się mogło, że nic nie przebije tego rezultatu, ale cóż: przyszedł Tencent ze swoim Call of Duty Mobile i pozamiatał. Grę tę w pierwszym tygodniu pobrano 100 milionów razy (również za SensorTower). Ponad 55% użytkowników używa urządzeń z iOS-em, a tytuł jeszcze szczególnie popularny w Stanach Zjednoczonych – Amerykanie zainstalowali CoD-a 17,3 miliona razy. Na drugim miejscu są Indie (13,7 miliona), a dalej Brazylia (7,1 miliona).
Produkcja zarobiła w tym czasie aż 17,7 miliona dolarów, z czego mieszkańcy USA wygenerowali 43,1% z tego sumy (druga jest, co ciekawe, Japonia – 13,7%). Dlatego spodziewajmy się, że Call of Duty Mobile zostanie z nami na dłużej.
Czytaj dalej
6 odpowiedzi do “Call of Duty Mobile z najlepszym startem w historii gier mobilnych”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Mario Kart Tour niedługo cieszyło się tytułem.
rip konsole + PC. Era post gaming teraz tylko mobilki i F2P i P2W sie dziwicie że z grami to samo się dzieje
Jak na mobilke całkiem spoko ale zdecydowanie zbyt łatwe.
@asasyn gry na PC są cholernie porządne i bardzo dobre, tylko trzeba czasem wyjść poza deweloperow typu Ubi czy EA.
@TheFrediPL – „zdecydowanie zbyt łatwe” – nie za łatwe tylko łatwe. Czy za łatwe to sprawa indywidualna (tak grałem) bo gry mają być dla wszystkich nie tylko dla geeków jak 25 lat temu i cieszmy się z tego poza tym każdy znajdzie coś dla siebie jeśli nie w grach AAA to w grach niezależnych. Są takie gry jak Dark Souls i Cuphead lub pewnie wiele innych o których nie słyszałem. Nikt mi nie wmówi że kiedyś było lepiej bo nie było bo gry były raczej dla geeków tylko. Ja się cieszyłem 25 lat temu i teraz jest ok
@TheFrediPL na wyższych poziomach już jest trudniej,najgorzej jednak wypadają rankedy gdzie stulejki grają na emulatorach