Call of Duty: Warzone z trybem solo

Ogromna popularność battleroyale w nowym Call of Duty była właściwie przesądzona, gdy tylko świat usłyszał słowo „darmowy”. Nawet osoby, które nie skusiły się na czwarte Black Ops czy zeszłoroczne Modern Warfare, postanowiły wypróbować więc, o co chodzi z tym całym Warzone. Na efekty nie musieliśmy długo czekać: w 24 godziny grę wypróbowało 6 milionów osób, a już chwilę później było ich 15 milionów. Oczywiście nie wiemy, jaki procent z nich został przy tytule, ale liczby i tak prezentują się imponująco.
Jednym z zarzutów wobec Warzone było ograniczenie się wyłącznie do drużyn trzyosobowych – podobnie jak w Apeksie, ale tam zdawało się to nieco bardziej uzasadnione. Infinity Ward nie kazało nam jednak za długo czekać na inne warianty: w najnowszym patchu wprowadzono możliwość zabawy w trybie solo. Rozgrywka w pojedynkę nie różni się jakoś specjalnie od tego, co widzieliśmy do tej pory – po pierwszej śmierci również trafiamy do Gułagu, wciąż możemy wykonywać różne kontrakty etc. Jedyną zmianą jest to, iż nie możemy zostać wskrzeszeni przez sojuszników – bo ich po prostu nie mamy.
Call of Duty: Warzone znajdziecie tutaj.
Czytaj dalej
6 odpowiedzi do “Call of Duty: Warzone z trybem solo”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Podstawowy tryb rozgrywki, który powinien byc od poczatku dodany, czyli mozna grac.
No i ok, teraz mogę grać, Apex dla mnie nie istnieje bez trybu solo.
I teraz wychodzi największy problem CODa. Zryte audio i problem z lokalizacją kroków/szmerów/strzałów
@p4huc gram od premiery i nigdy nie miałem problemu z lokalizacją przeciwników na podstawie odgłosów
Ta gra zje wszystkie inne battle royale. No moze PUBG. Zostanie.
Jeśli ktoś ma problem z lokalizacją kroków lub odgłosów strzałów z pomocą przychodzi op czujnik pulsu 🙂 niezastąpiony taktyczny gadżet pod tryb solo