28.10.2019
7 Komentarze

Carrion: Polski „odwrócony horror” doczekał się wersji demo [WIDEO]

Carrion: Polski „odwrócony horror” doczekał się wersji demo [WIDEO]
Avatar photo
Życie potwora z pewnością nie jest łatwe.

Jeżeli kiedykolwiek marzyliście o staniu się Obcym z „Alienów” czy potworem z „The Thing” Carpentera* czy , to… jesteście dziwni. Na szczęście nie każdy uważa tak jak ja, więc polskie Phobia Game Studio szykuje dla nas Carrion, grę, w której wcielimy się w chodzący (pełzający?) koszmar.

Ich odwrócony horror (jak chcą twórcy) już od pierwszej zapowiedzi obiecywał dość niestandardową zabawę. Dłuższe zapisy rozgrywki pokazały, że tytuł ten będzie metroidvanią, obok której trudno będzie przejść obojętnie – i to nie tylko za sprawą oryginalnej stylistyki, ale również dzięki całkiem nietypowemu gameplayowi. W końcu bezkształtna masa, jaką kierujemy, nie musi przejmować się ograniczeniami, które napotykają bardziej konkretne formy życia jak np. ludzie. Zresztą sami zobaczcie, jak produkcja wygląda w akcji:

Zainteresowani? To bardzo dobrze, bo akurat na Steamie pojawiło się demo gry. Znajdziecie je TUTAJ. Warto się pośpieszyć z jego wypróbowaniem, ponieważ sprawdzić tytuł możemy tylko do 2 listopada. Sam Carrion trafi na pecety oraz niesprecyzowane konsole w 2020.

*Zdaję sobie sprawę, że nie są to najlepsze porównania, ale w tej chwili za nic w świecie nie mogę sobie przypomnieć, co dokładnie przypomina mi tytułowy Carrion. No, oprócz bardzo wkurzonego spaghetti bolognese.

7 odpowiedzi do “Carrion: Polski „odwrócony horror” doczekał się wersji demo [WIDEO]”

  1. @Witold|Może Carnage – wróg Spider-Man’a?

  2. Przypomina mi się nieco finałowa sekwencja (znakomita!) z Inside.

  3. A może bardziej przypomina „Bloba”, Witoldzie?

  4. „Zdaję sobie sprawę, że nie są to najlepsze porównania, ale w tej chwili za nic w świecie nie mogę sobie przypomnieć, co dokładnie przypomina mi tytułowy Carrion.”|Przypomina ci film „The Blob” – a czy starą i zabawną, czy nową, grobowo poważną, to szczegół 😉

  5. @Witold:|”z „The Thing” Carpentera* czy , to” – chyba zabrakło czegoś po „czy”.

  6. Oo! to nasza rodzima produkcja? Co za miła niespodzianka.

  7. @skurczybyczek666 zdecydowanie to jest w klimacie filmu the Thing, właściwie obu, bo prequel sprzed kilku lat też żerował (hehe) na tej samej koncepcji. Trzymam kciuki za tą produkcję odkąd gość jechał z tym sam, koncepcja jest super

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *