Chcesz więcej Diablo 4? Kup Vessel of Hatred. Posiadacze dodatku otrzymają więcej zawartości sezonowej

Dobre wieści dla fanów Diablo 4, którzy zdecydowali się na zakup rozszerzenia Vessel of Hatred i tylko dla nich. Dyrektor generalny Diablo (Rod Fergusson) ogłosił, że w przyszłych sezonach osoby, które nabyły dodatek, otrzymają więcej nowej zawartości. Wszystko fajnie, tylko co to oznacza w praktyce? Mniej więcej to, że posiadacze „podstawki” będą dostawali mniej.

Doskonale wpisuje się to w ostanie działania Blizzarda, który pełen dumy ogłosił, że chce zachęcić graczy do powrotu do Diablo 4, rozdając im natychmiastowy awans na 50. poziom doświadczenia. Developerzy wspominali, że wielu fanów przestało grać na długo przed wprowadzeniem decydujących zmian i warto byłoby ułatwić im ponowne rozpoczęcie zabawy. Dlatego faktycznie powracający do Diablo 4 gracze, którzy nie nabyli jeszcze dodatku, otrzymają jedno tzw. Wzmocnienie dla Powracających, a ci, którzy wciąż grają i kupili Vessel of Hatred – dwa. Czego nie rozumiecie?

To nie pierwszy raz, gdy Blizzard w podobny sposób „zachęca” graczy do zakupu rozszerzenia do którejś ze swoich gier. Vessel of Hatred samo w sobie oferuje nową klasę, ciąg dalszy historii, dodatkowy region na mapie i rozbudowę mechanizmów rozgrywki. I o ile fabuła DLC jest naprawdę bardzo słaba (nawet jak na standardy serii Diablo), to gra Spirytystą daje masę radochy.

Blizzard pokusił się także o dodanie słów runicznych, ale są one zaledwie namiastką tego, co oferowały w Diablo 2. Dyskusyjna jest także Mroczna Cytadela, która nie dość, że wymusza grę w drużynie, to oferuje sztucznie wydłużone i dość nużące walki z bossami. Ale bez względu na to, jak oceniamy zawartość Vessel of Hatred, można śmiało założyć, że im więcej czasu minie od premiery rozszerzenia, tym mniej otrzymywać będą fani posiadający podstawową wersję Diablo 4.