22.11.2024, 14:30Lektura na 2 minuty

Chiny wygrażają Japonii w związku z sankcjami na półprzewodniki

Chiński rząd ostrzegł Japonię, że jeśli nadal będzie ona współpracować z USA w kwestii ograniczeń nałożonych na eksport półprzewodników, może się spodziewać „poważnych reperkusji”.


Jakub „Jaqp” Dmuchowski

O napięciach na linii USA-Chiny wiadomo nie od dziś, a toczona pomiędzy mocarstwami wojna technologiczna rzutuje również i na inne państwa – w tym Japonię, która postanowiła poprzeć Stany w ograniczeniu sprzedaży półprzewodników i technologii niezbędnej do ich produkcji Państwu Środka.


Chiny grożą Japonii

Rozwój chińskiej technologii jest w znacznym stopniu blokowany przez ograniczenia nałożone na eksport zaawansowanego sprzętu niezbędnego do produkcji półprzewodników nowej generacji. Opracowanie go na własną rękę zajęłoby Chińczykom wiele lat, a konkurencja w postaci Stanów Zjednoczonych nie pozostałaby przez ten czas bezczynna. Jako że walka z USA zdaje się bezsensowna i z góry spisana na straty, chiński rząd stara się obejść sankcje szukając bardziej wrażliwych celów, w które można byłoby skutecznie uderzyć – takich jak Japonia.

Reprezentanci Komunistycznej Partii Chin przekazali japońskim władzom wiadomość – jeśli nadal będzie ona dostosowywała sprzedaż technologii do Chin pod dyktando Stanów Zjednoczonych Ameryki, Kraj Kwitnącej Wiśni może spotkać się z nieprzyjemnymi reperkusjami ekonomicznymi na sporą skalę.

Czego mogą dotyczyć owe reperkusje? Według raportu opublikowanego przez Bloomberg najbardziej zagrożona może czuć się Toyota, która w ich wyniku zostałaby odcięta od dostępu do materiałów niezbędnych w branży motoryzacyjnej. Pewnie, można byłoby pozyskać je z innych źródeł, aczkolwiek okazałoby się to znacznie bardziej kosztowne i balansowałoby na granicy opłacalności. Warto przy tym podkreślić, że Toyota jest jedną z największych japońskich firm i w 2024 roku zatrudniała ponad 380 000 osób na całym świecie. Jeśli przedsiębiorstwo napotkałoby poważne problemy, niewykluczone, że znaczna część pracowników musiałaby pożegnać się z zatrudnieniem.

Japoński rząd został więc postawiony w trudnej sytuacji – z jednej strony zobowiązania wobec sojusznika i partnera handlowego, z drugiej dobrobyt rodzimych biznesów uzależnionych od dostaw z Chin. Na ten moment nie została jeszcze podjęta żadna decyzja w kontekście zdjęcia (bądź utrzymania) japońskich sankcji na sprzedaż półprzewodników i sprzętu do ich produkcji Chińczykom, aczkolwiek bez wątpienia nim ona nastąpi, doczekamy się interwencji USA.


Czytaj dalej

Redaktor
Jakub „Jaqp” Dmuchowski

Swoją przygodę z grami komputerowymi rozpoczął od Herkulesa oraz Jazz Jackrabbit 2, tydzień później zagrywał się już w Diablo II i Morrowinda. Pasjonat tabelek ze statystykami oraz nieliniowych wątków fabularnych. Na co dzień zajmuje się projektowaniem stron internetowych. Nie wzgardzi dobrą lekturą ani kebabem.

Profil
Wpisów1377

Obserwujących2

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze