Chris Avellone pracował nad Jedi: Fallen Order

Chris Avellone pracował nad Jedi: Fallen Order
Są też spore szanse na to, że macza palce w nadchodzącym następcy Vampire: The Masquerade – Bloodlines.

Chrisa Avellone’a nie trzeba nikomu przedstawiać. W ciągu ostatnich 20 lat brał udział w pracach nad wieloma dziś już klasycznymi erpegami – m.in. serią Icewind Dale, drugim Neverwinter Nights, Falloutem 2 czy przede wszystkim Planescape: Torment. W ostatnich latach zaczął też romansować z innymi gatunkami, pomagając w produkcji ostatniego Preya czy udzielając się w grach Subset Games. Jego nazwisko stało się w branży synonimem świetnego pisarstwa i przyciągało graczy jak magnes do tytułów, przy których pracował. Z jego usług korzysta także Techland, w którym to Avellone jest odpowiedzialny za narrację w nadchodzącym Dying Light 2. Okazuje się, że nie tylko Polacy skusili się ostatnio na zaproszenie go do współpracy.

Projektant został zapytany na Twitterze, przy jakich grach, nie licząc produkcji Techlandu, obecnie pracuje. Odpowiedź zaskoczyła zapewne niejednego.

Chris-Avellone-tweet_4bt8.JPG

Nie mogę powiedzieć wszystkiego z powodu umów poufności, jednak mogę zdradzić, że właśnie skończyłem pracę nad Jedi: The Fallen Order. Poza tym w najbliższym miesiącu będzie miało miejsce jeszcze jedno wielkie ogłoszenie! No, znaczy się, może. Ekhem.

Ta nowina powinna ucieszyć wszystkich czekających na nowy tytuł w uniwersum Star Wars – w końcu Chris Avellone jest swoistą gwarancją jakości scenariusza. Oczywiście nie wiemy, jak duży wkład miał projektant w tworzenie gry, jednak z jego profilu na Linkedinie możemy się dowiedzieć, że w Respawn Entertainment przez ostatni rok zajmował się historią, postaciami oraz scenariuszami przerywników filmowych. Na więcej szczegółów musimy poczekać do 13 kwietnia, kiedy to podczas Star Wars Celebration odbędzie się panel poświęcony grze.

Równie ciekawie wygląda natomiast informacja o kolejnym dużym ogłoszeniu w najbliższym miesiącu. Na wspomnianym profilu na Linkedinie Avellone chwali się pracą w Hardsuit Labs, w którym od kwietnia 2016 do sierpnia 2018 pracował „delikatnie [tenderly] z innymi twórcami” jako projektant/pisarz narracji. Użyte przez niego słowo od razu przywołuje nam na myśl Tendera, stworzoną przez Paradox fałszywą aplikacją randkową dla wampirów. Ten sam Paradox, który zupełnym przypadkiem jest również właścicielem 33% udziałów w Hardsuit Labs. Studio to pracuje w tej chwili nad niezapowiedzianym jeszcze projektem, co łączy się elegancko ze spodziewaną zapowiedzią następcy Vampire: The Masquerade – Bloodlines. Ma ona nastąpić 21 marca podczas Game Developers Conference, tak więc są spore szanse na to, że Avellone wspominając o wielkim ogłoszeniu, miał na myśli właśnie tę produkcję. Pozostaje tylko trzymać za to kciuki, bo połączenie twórcy Planescape’a ze światem Maskarady byłoby doprawdy mariażem idealnym.

8 odpowiedzi do “Chris Avellone pracował nad Jedi: Fallen Order”

  1. aleksdraven 2 marca 2019 o 11:14

    Gościu ma fajnie.

  2. Niedługo się okaże, że pracuje przy każdej większej grze…

  3. @ja0lek|Gdyby Avellone rzeczywiście pracował przy każdej większej grze, to być może dziś o fabule większości z nich można by powiedzieć coś więcej niż tylko to, że „jakaś jest”. Teraz jeszcze potrzebujemy jakiegoś fachowca od AI, który pokazałby reszcie branży, że w 2019 roku szczytem możliwości sterowanego przez komputer przeciwnika wcale nie musi być sporadyczne chowanie się za przeszkodę.

  4. @Shaddon Szkoda, że twój komentarz jest taki prawdziwy…|AI, fabuła, masz rację niestety, na nieszczęście to nie wszystko, jeszcze fizyka, która przecież nie zachwyca, delikatnie mówiąc, w większości produkcji, do tego zniszczalność otoczenia – przed chwilą oglądałem filmik porównujący Far Cry 2 z Far Cry 5, żenada po prostu. O ile sam Far Cry 2 mnie wynudził, tak cofnięcie sie pod pewnymi sprawami technicznymi jest dla mnie poniżej poziomu krytyki.|Widać jak na dłoni, że gracze, pewnie większość z nich,

  5. niestety, oczekują głupiej, bezstresowej rozrywki/rozwałki, czyli ma być głośno, wybuchowo, no bo przecież jak to tak, wymagać fabuły od gier? Przecież gry mają odmóżdżać, ma być wesoło, lekko i przyjemnie…

  6. Hype.

  7. @Adi777|Tak jak przy filmach i w grach ważna jest różnorodność. Przecież od czasu do czasu ogląda się te amerykańskie filmy sensacyjne, a nie cały czas ogląda się tylko filmy kalibru Życie Pi czy Czas Apokalipsy. Tak samo grach, czasem odpala się grę typu DOOM, Far Cry czy Dying Light dla zwykłego funu, a nie ambitnej fabuły takiej jak w Spec Ops: The Line czy Planscape: Torment. Ważne jest, aby była dobra zabawa z grą, a jak ma świetną fabułę, to w ogóle jest idealnie.

  8. @Adi777 – Scorpix ci wyjaśnił część podejścia ludzi do gier. Ja ci wyjaśnię drugą. Wszystko się zmienia z czasem. Jak zacząłem pracować jako programista to po 1 zagadek mam pod dostatkiem i to naprawdę ciekawych. Jak masz koło 30, to zastanawiasz sie nad sensem życia, relacjami między ludzkimi, więc nie musisz jeszcze tego ogarniac w grach a poza tym masz mało czasu więc wolisz popykać w Titanfall 2 czy DOOM (2016).

Dodaj komentarz