City 20: Dystopijny survival z nowym gameplayem. Twórca mówi o systemach gry
Postapokaliptyczne Simsy powracają. Nowy gameplay z City 20 pozwoli rzucić okiem na zmieniającą się w wyniku naszych działań sytuację w tytułowym mieście.
City 20 to dość unikatowa mieszanka, łącząca dystopijne Simsy z postapokaliptycznym survivalem, odrobiną Stalkera oraz Kenshi. Tytuł opowiada o tajnym mieście, które po radioaktywnym wycieku zostało odcięte od reszty świata i pozostawione samo sobie. 20 lat później, jako jeden z mieszkańców City 20, musimy przetrwać w tym świecie, dostosowując się do jego surowych reguł. Przy czym otoczenie ulega ciągłym zmianom, zasoby są ograniczone, frakcje mają różne cele, a poziom napięcia społecznego może prowadzić do nieprzewidywalnych wydarzeń…
Koncepcyjnie City 20 to ciekawe spojrzenie na gatunek survivali – akcje gracza mają znaczenie i dynamicznie wpływają na stan świata przedstawionego. System sterujący sytuacją w mieście będzie generowany proceduralnie i chociaż całość ma spinać jakaś luźna historia, to każda partyjka może wyglądać inaczej. Przede wszystkim o tym opowiada niedługi materiał z gameplayem i komentarzem Nicholasa Di Valerio, narrative designera City 20.
Obecny stan gry jest… dyskusyjny, ale pomysł na nią tak eksperymentalny, że nie do końca wiadomo, co jest intencjonalne, a co wymaga poprawek. Na Steamie możecie sprawdzić wersję demo. Akurat w trakcie pisania tego newsa twórcy udostępnili jego nową wersję, już z pełną obsługą sterowania myszą i klawiaturą oraz kilkoma poprawkami – jeśli macie akurat wolną godzinę, zachęcam do spróbowania.
City 20 ukaże się jeszcze w tym roku we wczesnym dostępie i pewnie będzie to jeden z tych early accesów, które będą potrzebowały lat na odpowiednie zbalansowanie rozgrywki.
