City of Heroes: Fanowski serwer dostał oficjalną licencję
Prywatny serwer Homecoming dostał zielone światło od wydawcy City of Heroes na kontynuację pracy nad grą.
City of Heroes jest starusieńkim MMORPG, wydanym 20 lat temu na kilka miesięcy przez prawdopodobnie najsłynniejszym reprezentantem tego gatunku – World of Warcraft. Superbohaterska gra cieszyła się sporą popularnością, lecz z czasem liczby przestały imponować wydawcy, NCsoftowi. Próba przejścia z modelu subskrypcyjnego na free-to-play zakończyła się ostatecznie fiaskiem i zakończono wsparcie gry w 2012 roku. Dotąd pamięć o niej podtrzymywano poprzez prywatne serwery. Teraz jeden z nich, nazwany Homecoming, dostał oficjalne błogosławieństwo NCsoftu do tego, by pojawiała się na nim nowa treść.
Twórcy stojący za Homecoming opublikowali oświadczenie, w którym chwalą się licencją od NCsoftu na wspieranie City of Heroes. Już w 2019 informowali o początkach tego procesu i po pięciu latach dopięli swego. Tym samym zapewnili, że postęp graczy bawiący się na ich serwerze nie zniknie oraz powstanie nowa zawartość do gry. Dodali, że Homecoming pozostanie darmowe i będzie utrzymywane z donacji od fanów.
City Council, czyli rada nadzorcza Homecomingu, opublikowała również FAQ, wyjaśniając, jak owa licencja zmienia obecną sytuację City of Heroes. Koszty utrzymania serwera oraz prawne mają nieznacznie wzrosnąć, a cele donacji będą podniesione. Niemniej nie ma to spowodować porzucenia modelu free-to-play. Twórcy podkreślili także, że licencja nie jest gwarantem istnienia serwera – NCsoft jako właściciel marki wciąż może zażądać wyłączenia Homecomingu.
Inne serwery nie otrzymały licencji, zatem Homecoming jest w tej kwestii monopolistą. Jednocześnie City Council liczy, że otworzy ona możliwość skonsolidowania swojej bazy użytkowników z innymi serwerami. Ponadto, jeśli sami chcielibyście współuczestniczyć w tworzeniu zawartości do City of Heroes, możecie dołączyć do drużyny zajmującej się Homecomingiem.
Czytaj dalej
Gracz kiszący się przez większość życia na słabiusieńkim pececie, stąd pałający miłością do kilku tytułów wydanych przed swoim rokiem urodzenia jak Thief 2 czy Heroes III. Niezdrowo analizujący spójność mechanik gry ze światem przedstawionym. Zawsze daje najwięcej punktów w charyzmę. Fortnite spalił mu zasilacz.