Clive Barker’s Hellraiser: Revival oficjalnie zapowiedziane! Czeka nas survival horror dla jednego gracza

Nareszcie! Tim Willits z Saber Interactive zapowiedział za pośrednictwem oficjalnego bloga PlayStation nową grę osadzoną w uniwersum Hellraisera zmierzającą na PC, PS5 oraz XSX, o której plotkowało się od paru dni. Na szczęście zgadywanki fanów tym razem się nie sprawdziły i zamiast kolejnej asymetrycznej produkcji sieciowej spod znaku Dead by Daylight Clive Barker’s Hellraiser: Revival ma być pełnokrwistym survival horrorem dla jednego gracza.

Twórcy nie pozostawiają wątpliwości co do tego, że są wielkimi fanami twórczości Clive'a Barkera, i obiecują zabrać nas wprost do świat stworzonego w jego szalonej wyobraźni. Jeśli tylko część z ich zapowiedzi faktycznie się sprawdzi, Clive Barker’s Hellraiser: Revival może wreszcie okazać się naszą wymarzoną grą z cenobitami w roli głównej. Szczególnie że jak zapewnia sam Willits...

W Clive Barker’s Hellraiser: Revival pokierujemy niejakim Aidanem, który ma być uzbrojony zarówno w broń palną, jak i białą. Do walki z plugawymi demonami posłużą mu także nadnaturalne moce. A czemu w ogóle mamy z nimi walczyć? Przeczuwam, że w całą sprawę będzie zaangażowana słynna kostka LeMarchanda, bowiem w zapowiedzi gry mowa jest o umowie z Pinheadem i ratowaniu dziewczyny Aidana z labiryntu cenobitów. Zresztą możemy ją dostrzec na jednej z udostępnionych grafik.

3
zdjęć

Brzmi to wszystko bardzo obiecująco, a twórcy nie zapomnieli o żadnym ze słów kluczowych, które powinny znaleźć się w zapowiedzi gry z uniwersum Hellraiser. Jest więc mowa o Pinheadzie, bólu, cierpieniu, ale i przyjemności. Cała notka na blogu PlayStation kończy się zaś słowami, które rozpozna w mig każdy miłośnik filmowych cenobitów...

Na dodatkowe rozbudzenie apetytu dostaliśmy ponadto króciutki trailer (ostrzegam, że NSFW!) nie tylko z Dougiem Bradleyem w roli Pinheada, lecz także niewielkim udziałem Chatterera oraz Butterballa, oraz obietnicę, że jeszcze w tym roku dowiemy się więcej.

A ja tylko przypomnę, że nie będzie to pierwszy raz, gdy Clive Barker użyczy swojego nazwiska w kontekście gier wideo. W 2001 roku na rynek trafił niezwykle klimatyczny i oryginalny FPS Clive Barker's Undying, zaś sześć lat później o wiele mniej udane Clive Barker's Jericho. W 1990 roku pojawiły się również dwie zapomniane egranizacje Nightbreed.

Trzymam kciuki, żeby tym razem gra okazała się godna nazwiska mistrza!