Code Vein: Intro powinno spodobać się fanom anime [WIDEO]
Pecetowcy wiedzą już, jak mocne maszyny muszą szykować na 27 września, a dziś wszyscy zainteresowani Code Vein mogą rzucić okiem na oficjalne intro i wstępnie zanurzyć się w wykreowany przez twórców klimat. Przypominający anime filmik pozwala między innymi lepiej zrozumieć różnicę pomiędzy dwoma rodzajami wampirów. Gracze wcielają się w Revenantów (to ci ładni i rumiani), którzy podobnie jak reszta ferajny muszą żywić się krwią, ale zamiast napadać na śmiertelników w ciemnych alejkach, wolą spożywać sztuczny substytut pozyskiwany z charakterystycznych czerwonych kryształów (technicznie rzecz biorąc tzw. Blood Beads to jakiegoś rodzaju owoce, ale szczegóły poznamy dopiero grając). Alternatywą jest głodówka albo powrót do tradycyjnych źródeł zaopatrzenia, jednak wówczas trzeba się liczyć z przemianą w jednego ze Straconych (Lost), co oprócz krwawego szału i zaniku zdrowego rozsądku niekorzystnie odbija się na urodzie.
Czytaj dalej
-
Twórcy Dead Island 2 zrezygnowali z Denuvo. Piraci coraz częściej...
-
Czy nowy dodatek do Kingdom Come: Deliverance 2 dorównuje wielkością rozszerzeniom...
-
W Warhammer 40,000: Boltgun 2 zagramy Siostrą Bitwy. Ujawniono drugą...
-
Czuliście, że wasze strzały w Battlefieldzie 6 nie trafiały wrogów? Twórcy gry...
17 odpowiedzi do “Code Vein: Intro powinno spodobać się fanom anime [WIDEO]”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

Przy okazji nakreślono też różnice pomiędzy dobrymi a złymi krwiopijcami.
Może na popularności gry doczekamy się też produkcji na odbiorniki telewizyjne. W końcu, w Kraju Kwitnącej Wiśni, takie rozwiązania nie są niczym nowym i ciągle powstają mangi na podstawie anime, anime na podstawie gry i gry na podstawie mangi..|Zapowiada się ciekawa historia
@Arathodin, patrząc że zdecydowana większość gier na podstawie gier(nie liczę gier vn, bo to bardziej interaktywne książki niż gry) to crapy, to nwm czy potrzebna jest taka adaptacja.
*anime na podstawie gier
@TheFrediPL|Ale świetne anime na podstawie gier też się znajdą (patrz: Fate/Zero)
Anime Persona 4 tez jest spoko. Nie wiem jak wyszla 5. No i sa oczywiscie Pokemony.
@P4V3L tylko że fate/zero nie jest na podstawie gry. na podstawie gry jest stay/night który jest słaby
Castlevania też wyszła bardzo dobrze, choć nie mam stuprocentowej pewności czy można to podpiąć pod anime.
@P4V3L, Zero to novelka, a Stay Night to vn, a jak pisałem vn to bardziej książka.
proszę gro, nie bądź bezpłciowym crapem o którym zapomnę po 15 minutach od premiery. Czekam1
@Kalkulator a czego oczekiwałbyś po Deen z 2006? To już 13 lat temu było. Zobacz co później robiło Ufotable z UBW czy HF (a one też są na podstawie tej samej gry).
Animacja jak przystało na Ufotable jest na wysokim poziomie, mam tylko nadzieję, że takie poboczne projekty nie odciągają im zasobów od pracy nad trzecią częścią Heaven’s Feel. Prawie dwuletnie przerwy między filmami dłużą się niemiłosiernie.
@silver Jeśli chodzi o serię Fate/ to co prawda nie siedzę w lore, ale oni chyba sami już się pogubili w tych alternatywnych wersjach tej samej wojny.|@ TheFrediPL Dla mnie anime można oceniać na dwa sposoby (podobnie jak grę): są tacy co się zachwycają kreską (grafiką) mimo dennej fabuły, i tacy co godzinami zgłębiają fabule anime z kiepską kreską. Nie ważne na podstawie czego jest produkcja gry, anime, filmu, czy nawet książki. Ważne czy potrafi zebrać wokół siebie grono dość duże grono wielbicieli
@ spikain @Cursian Swego czasu któryś z redaktorów wspominał o swojej fascynacji japońszczyzną to może znalazłaby się jakaś stronica lub dwie do zapełnienia tematu dobrych i złych adaptacji z anime?|A może czyta nas tutaj ktoś z redakcji magazynu Kawaii i może udzielić swojego mentorskiego głosu wyższej świadomości w zawiłości szczegółów i detali podjętego poniżej tematu??
Dobre albo znane anime na podstawie gry?|- Fate ultimate bade work (na bodstawie 2 vn fate) – najlepsza seria z trylogii fate według niektórych przebija zero, zdecydowanie przebija fate apocrype (na podstawie książki) W tej chwili zapowiedziano Fate babilonia na podstawie gry mobilnej|-Pokemony|- Yugioh (gra karciana, nadal gra)|- Stain/gate (na podstawie vn. Uważane za bardzo dobre, mało znane)|- God Eater (niezłe, nie w moim stylu)|- Castelvania (to samo)|- |-
Co do chronologii Fate to po prostu ignoruj wszystko poza odcinkowymi UWB i zero. Te dwa spoilerują siebie nawzajem, także kolejność nie ma znaczenia, generalnie ja sugeruje UWB przed prequelem. Cała reszta jest mierna (nie widziałem heaven feel, czekam na part III) Na dobrą sprawę nawet UWB i zero genialne nie są – ot battle royale w odwróconym isekai.
kiogu1 – Dragon Ball FighterZ? 😛