„Cowboy Bebop”: Poznaliśmy obsadę wersji aktorskiej

Pamiętacie jak w listopadzie świat obiegła wieść, że Netflix robi aktorską adaptację kultowego anime? Od tamtego czasu nie słyszeliśmy wiele o projekcie, ale wygląda na to, że zaczęły się pojawiać pierwsze informacje na temat osób w niego zaangażowanych.
Zacznijmy od głównej obsady. Tytułowego bohatera, zadziornego kowboja rodem z kosmosu, zagra John Cho (na zdjęciu powyżej). Możecie kojarzyć go z nowego „Star Treka” lub serii o przygodach Harolda i Kumara. W Jeta Blacka wcieli się Mustafa Shakir, znany chociażby z innej netfliksowej produkcji – „Luke’a Cage’a”. Danielli Pinedzie („Jurassic World: Fallen Kingdom”) przypadła rola złodziejki Faye Valentine, a Alex Hassel („Suburbicon”) zagra głównego złego, Viciousa.
Za kamerą na pewno stanie Alex Garcia Lopez, który swoje szlify reżyserskie zdobywał przy „Daredevilu” czy „Cloak i Dagger”. Lopez wyreżyseruje dwa z dziesięciu odcinków produkcji. Scenariusz do pierwszego odcinka napisał Christopher Yost, odpowiedzialny chociażby za film „Thor: Ragnarok”. Gdzie tu miejsce dla reżysera oryginalnego anime, Shinichiro Watanabe? Cóż, Japończyk jest w tej chwili opisywany tylko jako konsultant i raczej wątpliwe jest, żebyśmy zobaczyli go za kamerą.
Tak zaś prezentuje się skrócony opis fabuły i charakterystyka głównych bohaterów:
[Cowboy Bebop] to silnie inspirowana jazzem opowieść o grupie rozwydrzonych łowców głów, którzy uciekając przez własną przeszłością, tropią najgorszych kryminalistów w Układzie Słonecznym. Spike Spiegel to niesamowicie odlotowy kowboj z olśniewającym uśmiechem i cierpkim dowcipem. Podróżując ze swoim partnerem, dawną gliną Jetem, Spike ściga najgroźniejszych rzezimieszków, wykorzystując do tego kombinację uroku, charyzmy i zabójczego Jeet Kune Do. Jet Black był kiedyś jednym z nielicznych uczciwych policjantów, dopóki zdrada nie pozbawiła go wszystkiego, co kochał. Żyje teraz jak włóczęga, starając się zarobić na jedzenie. Jet kocha jazz i jest kapitanem statku o nazwie Bebop.
Czytaj dalej
-
48% graczy to kobiety, a gaming mobilny triumfuje nad konsolowym czy pecetowym. Nowy...
-
EA kpi z fanów Dead Space’a. Isaac Clarke powrócił w grze...
-
Asasyni walczący z Ku Klux Klanem? Ubisoft podobno skasował „zbyt polityczny”...
-
Fallout Day 2025 nadchodzi. Bethesda zaprasza na specjalną transmisję z okazji...
16 odpowiedzi do “„Cowboy Bebop”: Poznaliśmy obsadę wersji aktorskiej”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Amerykanie nie powinni się brać za adaptację anime do tego z Chińskimi aktorami. 'Murikanie nie ogarniają chińskich bajek w aktorskiej wersji, choć muszę przyznać „Violet Evergarden” jest strzałem w dziesiątkę ze strony netflixa.
Co by z tego nie wyszło, czekam.
Ło dejm, Harold jako Spike Spiegel, tego jeszcze nie grali, jakoś średnio mnie to zachęca, szczególnie mając w pamięci tę badziewną adaptację Death Note
@sukubulus|Ale przecież Violet Evergarden dla Netflixa stworzyli Japończycy.
Korzystając z okazji – czy zebt obejrzeć film (anime) powinienem najpierw zabrać się za seriale?
@LordOfLight|Tak najpierw obejrzyj anime a potem NIE oglądaj filmu taka dobra rada od człowieka który wielokrotnie zawiódł się na filmach aktorskich na podstawie anime.
@Lord of Light: Tak, przed oglądnięciem pełnometrażówki powinieneś oglądnąć gdzieś tak mniej więcej połowę serialu – pomoże ci się to zaznajomić z załogą i będziesz mógł w pełni skupić się na wydarzeniach.|Nie musisz a może nawet nie powinieneś oglądać wcześniej ostatnich kilku odcinków.
@Psyren E tam. Ghost był przyjemny, Alita świetna, miejscami przewyższa oryginał. Ja tam się bardziej boję o film Naruto i Serial One Piece. Głownie o dobór aktorów.
Beboppu, luźna jazda, improwizacja. Mam nadzieję, że zobaczę moją ulubioną Edward Wong Hao Peperu Tivruski IV.
Spike małym Azjatą? Tu bardziej by pasował jakiś dość wysoki żyd. Jet powinien być dobrze zbudowanym Brytyjczykiem w wieku średnim. Za to na Faye, to bardziej nadaję się osoba o pochodzeniu wschodnio azjatyckim, (Faye jest z Singapuru) a nie meksykanka…
@wolf13000 Nie znam serialu stąd pytanie: Czy wyznanie Spike,’a jest w jakiś sposób określone? Pojawiają się elementy które to potwierdzają – menora, kipa? Wspominasz również o azjatyckim pochodzeniu przy jednej postaci i obywatelstwie brytyjskim przy innej. Zdajesz sobie sprawę, ze wielu Brytyjczyków również ma azjatyckie pochodzenie (Indie, Pakistan, Chiny)?
SEE YOU SPACE COWBOY…
Słowem: chujnia. Nie spodziewałem się niczego a i tak jestem zawiedziony.
@GolemDorfl No tak zapomniałem że mamy 2019 rok, gdzie Brytyjczykami nazywa się pakistańską rodzinę która nawet nie potrafi przywitać się po angielsku… I nie będę się tłumaczył z tamtej wypowiedzi, kiedy sam mówisz że nie jesteś w temacie i przyszedłeś się tylko w dopieprzyć.
@LordOfLight Dla mnie przeciwnie niż @vsavior napisał.|Chronologicznie ma racje – film anime jest osadzony przed ostatnimi odcinkami serii. Ale chronologia nie ma takiego znaczenia, większosć odc. tego anime można oglądać w dowolnej kolejności. Natomiast znając główną oś fabuły ostatnia scena filmu wzbudziła we mnie spore emocje. Jak dla mnie należy to oglądać w kolejności jego powstawania – czyli film (anime) po serii.
Azjata, czarny i meksykanka chcą pokonać tego złego czyli białego. Nom, będzie głośno o tej produkcji.