Crime Boss: Rockay City zbiera kiepskie recenzje

Crime Boss: Rockay City zbiera kiepskie recenzje
Recenzje Crime Boss: Rockay City nie napawają optymizmem. Średnia z pierwszych ośmiu not wystawionych na Metacriticu wynosi zaledwie 55 punktów na 100. Jak bardzo jest źle?

Włoskie studio 505 Games postanowiło zaryzykować i stworzyć grę gangsterską z bardzo kosztowną obsadą. I przeliczyło się.

Crime Boss: Rockay City dostało się za kilka aspektów. Dużo krytyki spadło pod adresem aktorów, którzy najlepsze lata mają za sobą, drętwe dialogi i „drewniany” gameplay sprzed dekady.

Oceny w pierwszym dniu od premiery:

Everyeye.it – 7/10
Multiplayer.it – 7/10
Inverse – 6/10
Attack of the Fanboy – 6/10
Screen Rant – 5/10
Shacknews – 5/10
The Gamer 4/10
GGRecon – 4/10

Poniżej znajdziecie niektóre opinie z pierwszych ośmiu recenzji, które pojawiły się na Metacriticu:

Wykorzystanie głosów hollywoodzkich aktorów, którzy już dawno przekroczyli swój najlepszy wiek, to wybór, który nie wnosi nic do gry i nie jest w stanie odwrócić uwagi od płytkiej rozgrywki, która wygląda jak wykonana dziesięć lat temu.

To gra w stanie wojny z samą sobą. Wszystkie trzy tryby oferują coś, ale żaden z nich nie robi nic konkretnego dobrze. Postacie i scenariusz, które otaczają te misje, wydają się tkwić w 2011 roku.

Nie jest grą rewolucyjną ani wyjątkową, ale jej pomysł na kampanię roguelike jest godny pochwały. Może nie ma tu najbardziej wszechstronnych zajęć, najlepszej rozgrywki, to gra dostarcza interesujących wrażeń, które, niczym tani film klasy B, mają w sobie pewien rodzaj uroku, którego nie da się nie polubić.

Nie ma tu wystarczająco dużo do docenienia, by ktokolwiek chciał zostać przy grze na dłużej niż jeden wieczór z kumplami. Cały projekt jest niewątpliwie hołdem dla dni chwały filmów akcji z lat 90.

Gra wygląda jak przestępca-pozer, który próbuje zarobić na ulicy pełnej identycznych strzelanek multiplayer. Problem w tym, że inni robią to znacznie lepiej.

Crime Boss: Rockay City to gra o przestępczości zorganizowanej, łącząca pierwszoosobową strzelankę z wojnami o terytorium, w którą można grać solo lub z przyjaciółmi.

Gra dostępna jest na PC, PS5 oraz Xbox Series X/S od wczoraj.

https://www.youtube.com/watch?v=xTg3Vs6bG10

4 odpowiedzi do “Crime Boss: Rockay City zbiera kiepskie recenzje”

  1. Czy ktoś jest zdziwiony? już po gameplayu było widać że to będzie syf który jedynie czym może się pochwalić to aktorami.

  2. Jak ktoś wydaje 90% budżetu na znanych aktorów, to potem takie tego są efekty. Tak, miło zobaczyć znajome twarze, ale same gęby i nazwiska dobrej gry nie czynią.

  3. Haha, czyli Włosi wpadli na ten sam pomysł, co kiedyś Uwe Boll – wydaj cały budżet na znanych aktorów, a z resztą jakoś to będzie.

  4. PlaystationFanboy 30 marca 2023 o 07:58

    „gra dostarcza interesujących wrażeń, które, niczym tani film klasy B, mają w sobie pewien rodzaj uroku, którego nie da się nie polubić.”
    „Cały projekt jest niewątpliwie hołdem dla dni chwały filmów akcji z lat 90.”
    „rozgrywki, która wygląda jak wykonana dziesięć lat temu”
    „Postacie i scenariusz, które otaczają te misje, wydają się tkwić w 2011 roku.”

    Same plusy dla mnie, na pewno zagram.

Dodaj komentarz