Crossover Helldivers 2 i Killzone 2 pod ostrzałem. Powodem wysokie ceny nowej zawartości

Ogłoszona na The Game Awards i od razu wprowadzona w życie aktualizacja do Helldivers 2, Omens of Tyranny, na nowo przyciągnęła ogrom graczy. Na samym Steamie w szczytowym momencie nagle zaczęło się bawić aż 150 tysięcy osób, o 120 tysięcy więcej, niż w poprzednich dniach (via SteamDB). Tak dobry wynik na platformie Valve widzieliśmy ostatni raz w maju, kiedy to rozpętała się burza o wymaganie łączenia swojego konta z PSN. Aby wciąż podgrzewać atmosferę, twórcy ogłosili znienacka współpracę z Killzone 2, lecz ta nie spodobała się części graczy.
Jak czytamy we wpisie poświęconym crossoverowi Helldivers 2 i Killzone 2, „w nagrodę za bohaterstwo” gracze otrzymują pierwszą tego typu współpracę wraz z jej owocami. I tu część fanów gry mogła odczuć pierwszy zawód – owymi owocami są przedmioty kosmetyczne do kupienia za walutę premium, czyli superkredyty. Zestaw obejmuje: zbroję, broń, baner, pelerynę i tytuł gracza. Całość będzie dostępna w sumie tylko przez pięć dni, do 22 grudnia, by następnego dnia dać miejsce kolejnym przedmiotom do kupienia w tamtejszym sklepie.

Co prawda zestaw nie jest bogaty, ale za to całkiem drogi – ceny poszczególnych jego części wahają się od 150 (tytuł gracza) do 615 superkredytów (broń), a za całość zapłacimy w sumie 1975 waluty premium. To również rozwścieczyło sporo graczy Helldivers 2, którzy uważają, że cena jest zdecydowanie za wysoka. Dla porównania – jeden płatny Warbond (rodzaj przepustki sezonowej) wymaga od nas wydatku 1000 superkredytów i oferuje w sumie więcej zawartości. W przeliczeniu na realne pieniądze jego koszt równa się 45 złotym w sklepie PlayStation.
Podnoszą się również głosy broniące tych cen, dodając, że owe superkredyty można także zdobywać w samym Helldivers 2. I faktycznie – da się je znaleźć w tzw. „Minor Place of Interest”, czyli pomniejszych lokacjach, w których w nagrodę za pokonanie przeciwników oprócz przeróżnych przedmiotów możemy znaleźć także skrzynkę zawierającą od 10 do 100 superkredytów.
Do obrony crossovera Helldivers 2 i Killzone 2 dołączył się także Shams Jorjani, CEO Arrowhead. Podkreślił on na Discordzie gry, że jest to nowość dla jego zespołu i wciąż sprawdzają, co jest najlepsze zarówno dla nich, jak i dla graczy.
Hej – szybki komentarz na temat rzeczy Helghastu. Po pierwsze – to jest nasza pierwsza współpraca, dlatego będziemy nad tym pracować w miarę upływu czasu. Dajcie nam znać, czego oczekiwalibyście w przyszłości. Po drugie, to wszystko jest opcjonalne – im więcej tego sprzedamy, tym więcej rzeczy możemy rozdawać za darmo.
W innych wpisach dodaje, że rozwiązania wprowadzone w innych grach-usługach nie działają w innych, stąd muszą to wypracować na zasadzie metody prób i błędów, a same kontrowersje stały się dla niego „dobrą okazją do nauki”.