17.04.2010
Często komentowane 126 Komentarze

Crytek: „Darmowe dema to bardzo drogi luksus”. Demo Crysis 2 zagrożone?

Crytek: „Darmowe dema to bardzo drogi luksus”. Demo Crysis 2 zagrożone?
Podczas gdy gracze uważają, że darmowe dema gier powinny być czymś oczywistym, wydawanym na porządku dziennym, nie wszyscy zgadzają się z tą opinią. Przeciwnego zdania jest m.in. Cevat Yerli, szef studia Crytek, twórców Crysisa 2.

W rozmowie z serwisem Develop prezes Cryteka, Cevat Yerli, stwierdził, że darmowe dema to „drogi luksus„, którego nie ma na przykład w branży filmowej.

Gracze mogli cieszyć się tym darmowym luksusem przez tak długi czas, że nic dziwnego, iż narzekają, jeśli pojawiają się plany zmiany tego stanu rzeczy. Rzeczywistość jest jednak taka, że za jakiś czas może już nie być darmowych dem” – tłumaczy.

Jak jednak dodaje, decyzja o tym, czy otrzymamy darmową wersję demonstracyjną Crysisa 2 jeszcze nie zapadła.

Ale niezależnie od tego, czy [Crysis 2] będzie miał demo, zastanawiam się nad tym, czy firmy muszą ich wydawać tak dużo? Myślę, że w przyszłości coraz więcej gier nie będzie posiadać dema, ponieważ ich produkcja staje się zbyt droga” – wyjaśnia Yerli.

Nie dziwi więc, że prezes Cryteka pochwalił nową, planowaną strategię Electronic Arts polegającą na publikowaniu płatnych, rozbudowanych dem swoich nadchodzących produkcji. Według Yerli’ego to genialny pomysł na dostarczenie graczom czegoś więcej, niż zwykłe demo, za niewielkie pieniądze. Prezes studia Crytek zdaje sobie jednak sprawę z tego, że inicjatywa EA nie jest na razie wśród graczy popularna. Jak twierdzi, zawsze, gdy jakiś wydawca próbuje udoskonalić branżę czymś wartościowym, ludzie myślą, że firmie zależy tylko i wyłącznie na kasie. Jednak często za takimi planami stoją dobre intencje i właściwie myślenie.

W tym samym wywiadzie Yerli poruszył także sprawy bardziej „przyjemne”. Zdradził, że jego ekipa współpracuje z MicrosoftemSony przy czymś, związanym z ich nowymi kontrolerami – NatalemMove. Niestety prezes Cryteka nie może na razie nic więcej na ten temat powiedzieć, ale o co chodzi, dowiemy się pewnie najpóźniej na tegorocznych targach E3.

126 odpowiedzi do “Crytek: „Darmowe dema to bardzo drogi luksus”. Demo Crysis 2 zagrożone?”

  1. Professor00179 17 kwietnia 2010 o 22:57

    Wiesz moim zdaniem pierwszy Crysis byl czyms wiecej niz zwyklym benchmarkiem.:P A tak w ogole to prawda jest, ze gracze kupuja co tylko moga. I rynek jest strasznie zdominowany przez nic nieoferujace (za to swietnie rozreklamowane) produkcje. Na przyklad taki SC: Conviction. Jeszcze kilka lat temu byloby to nie do pomyslenia zeby wydac co takiego. A teraz? Ludzie graja i sa szczesliwi, bo wmawia sie im, ze graja w super produkcje. Teraz jeszcze placic za dema i pewnie mozliwosc ukonczenia gry. Bo czemu nie?

  2. Professor00179 17 kwietnia 2010 o 23:02

    Ja rozumiem, ze koszty utrzymania serwerow (lub zamieszczenia dema na xbox live lub PSN) sa wysokie, ale podzmy rozsadnni – sa to normalne koszty ponoszone za reklame. Kazdy rodzaj reklamy musi kosztowac. Tutaj jak widac EA, ktore inwestuje w marketing (bo wiekszosc ich gier nie ma nic do zaoferowania) znalazlo prosty sposob na obnizenie kosztow. Chyba, ze uznali, iz dema ich gier to anty-reklama i nie moga sobie pozwolic dawac takich demoralizatorow za darmo.

  3. Professor, dokładnie tak. Wiesz, ja nie miałem okazji, grać w wiele starych tytułów. Ostatnio jednak, zagrywam się w stare gry i zauważyłem właśnie jak ogromny szit się nam teraz wciska! Owszem, czasem zdarza się gra świetna, taka jaka powinna być, np kilka lat temu Hitman BM, ale jednak większość dzisiejszych gier to takie „bezbarwne” wleczące się po chodniku cienie dawnej chwały. A oni jeszcze chcą byśmy za dema płacili.

  4. Rozbudowane demo? W epoce DLC, rozbudowanym demo jest po prostu gra.|Może tym gościom ktoś w końcu wytłumaczy, że demo to skrót od demonstracji, czyli udowodnienia graczowi, że ten właśnie produkt jest wart jego pieniędzy. Tak długo jak tego typu pomysły będą cofały nas na drodze do porozumienia między klientem a wydawcą, tak długo będą darmowe nie tylko dema ale i gry… na torrentach.

  5. Ale co to za problem wyciąć kawałek gry i podać to graczom ? Przecież na tym się chyba aż tak nie traci.. Poza tym nie wyobrażam sobie czegoś takiego, jak płatne dema – przecież to jest chore. Demo jest po to, by zachęcić graczy do kupna gry, przetestowania jej.|(Gdyby nie demo Mercs 2 nadal bym myślał, że pogram sobie komfortowo, a tu komputer nie pozwolił..)|A jeżeli komuś kupiony tytuł się nie spodoba, zawsze pozostaje gametrade.pl 😉

  6. Janek91728 masz całkowitą racje. Sciągałem ostatnio Runes of Magic downloaderem, który był wyposażony w gry Asteroid, Space Invader. I muszę powiedzieć ze dawno się tak dobrze nie bawiłem 😀

  7. „Ale co to za problem wyciąć kawałek gry i podać to graczom ?” – Bardzo duży problem. Gra jest bardzo skomplikowanym tworem i wyrwanie z niej kawałka, który stanie się demem jest naprawdę trudną sprawą.|Jeśli tak dalej pójdzie, to cofniemy się do czasów „przedinternetowych”, gdzie gry kupowało się „na ciekawą okładkę” albo w oparciu o recenzje (papierowe lub elektroniczne).|Nie wyobrażam sobie kupowania gry bez wcześniejszego sprawdzenia, czy mi się ona podoba.

  8. @Janek91728|Myślę, że taki stan rzeczy ma związek z rosnącą popularnością gier. Wszystko każualowieje. Gry stają się bardziej masowe. Gry z danej serii nie tworzy się już tak aby fani danego gatunku, serii sięgnęli po ten tytuł, ale tak by sprzedał się on w jak największych ilościach. Najlepszym przykładem jest tu Splinter Cell. Jestem fanem 3 pierwszych części. DA i Conviction to już inne gry i powinny wyjść pod innym tytułem.

  9. Bo tytuł jest tu bardzo mylący. Ktoś kto grał w Chaos Theory widzi pudełko z napisem „Splinter Cell Conviction” i myśli sobie „świetnie kolejna część mojej ulubionej gry!”. Kupuje, odpala w domu i następuje wielkie rozczarowanie. Nowy SC okazuje się być zupełnie inna grą. Ale z tytułem „SC” sprzeda się w znacznie większych ilościach…

  10. geralt1392 zgadzam się z tobą,szczególnie w kwestii SC.Kiedyś była to jedna z najlepszych skradanek na PC (a dla mnie najlepsza) a teraz to całkowicie inna gra,prosta i krótka.Powinna się teraz nazywać inaczej.

  11. Oj coś Crysis 2 przeżywa Crysis:)

  12. No tak, lepiej dać w łapę paru serwisom, lub udostępnić grę do recenzji przed premierą na wyłączność (co na jedno wychodzi) i liczyć że biedny frajer (GRACZ) kupi g$%^ną gierkę, nieprawdaż panie Turek?

  13. @laskoski6|popieram cie chłopie w 100 %Jeżeli mieliby w planach system – kupujesz demo za ileś tam Tyle że nie dużo ( max 10 $, choć i tak pewnie nikt nie schodziłby niżej :/ ), a gdy gra nam hula na odpowiednich ustawieniach, z wymaganą płynnością i nam się podoba dokupujemy resztę gry i mamy full wersję to bym nie miał ochoty nabijać ich na pal. Ale po tym co słyszę . . .

  14. Professor00179 18 kwietnia 2010 o 10:02

    Co do poruszonego tematu serii SC i starych gier: sam niedawno gralem w pierwszego Splinter Cella.:D Mam na plytce z CDA (nawiasem mowiac jedna z najlepszych pelnych wersji tego pisma:D) i gralem w to juz 3 razy. Jak w to sie zagra to sie widzi jak gry sie cofnely. Naprawde. Jesli ktos nie gral w jedynke to polecam. Mimo slabej grafiki (chociaz wciaj jest dla mnie wiecej niz strawna) ta gra ma znacznie wiecej niz te produkcje reklamowane sloganami o next generation gamingu. Niektore pomysly po prostu leb…

  15. Professor00179 18 kwietnia 2010 o 10:04

    urywaja. Wspomne chociazby o takim patencie jak odczytywanie kodu do drzwi przy uzyciu… kamery termowizyjnej! Ktos przed chwila wstukal odpowiedni kod i ty patrzac na temperature przyciskow odgadujesz jaki kod to byl. Jaka nowa gra laczy gameplay wymagajacy myslenia i takie innowacyjne pomysly?!

  16. Professor00179 18 kwietnia 2010 o 10:09

    @wies.niak – wyjatkowo zgadzam sie z toba.:D Co prawda sam zbyt czesto dmami sie nie kieruje (moge obejzec gameplay i przeczytac informacje producenta – tez wiarygodny wyznacznik jakosci gry), ale nie raz sie zdarzylo, ze to demo pomoglo mi w wyborze. A teraz producenci jeszcze beda sie dziwic, ze gracze sa niezadowoleni… Coz wielu z nich na pewno i tak zaplaci za te dema (inaczej nie byloby takiego glupiego pomyslu) wiec martwic sie nie musza. W kazdy razie kiedy poniesliby konsekwencje takiego pomyslu.

  17. Powtarzam, niech nie wciska nam w ciemno kitu ze wypuszczenie dema to drogi luksus 😀

  18. Dal mnie to po prostu głupi.Przecież nie wszyscy instalują dema żeby sprawdzić grę.Niektórzy też chcą sprawdzić przecież czy dana gra im w ogóle ruszy i czy warto wydawać pieniądze.

  19. Mówiąc drogi luksus, miał chyba na myśli kasę, którą stracą gdy ludzie po zagraniu w darmowe demo zrezygnują z zakupu pełniaka…

  20. To już szczyt żebym musiał płacić za REKLAMĘ (interaktywną, ale co tam..) produktu, na który i tak muszę wydać pieniądze. Won z takimi pomysłami!

  21. Mam, że tak powiem, alternatywną drogę sprawdzenia, czy gra mi się podoba. I jeśli producent będzie mi proponował demo za kasę, to do takiego rozwiązania się po prostu ucieknę. I w ten sposób „wydawca próbuje udoskonalić branżę czymś wartościowym”?! Chyba chodziło mu o obroty firmy.

  22. I tak NIGDY nie gram w demo… no dobra, raz. W demko Just Cause 2. 🙂

  23. Ta, jasne, bo nie robią tego wszystkiego (płatne „duże” dema, sprzedaż elektroniczna itp.) właśnie dla kasy…

  24. Tja, bo nie robią tego (płatne „duże” dema, sprzedaż elektroniczna itp.) właśnie dla kasy…

  25. Przecież to tylko zwiększy piractwo! Brak mi starych, dobrych czasów, kiedy gry robiono z zamiłowania, a nie dla „komerchy”…

  26. Zacznijmy od tego, że kiedyś dema były DŁUGIE.. 🙂

Dodaj komentarz