126
Crytek: „Darmowe dema to bardzo drogi luksus”. Demo Crysis 2 zagrożone?
W rozmowie z serwisem Develop prezes Cryteka, Cevat Yerli, stwierdził, że darmowe dema to „drogi luksus„, którego nie ma na przykład w branży filmowej.
„Gracze mogli cieszyć się tym darmowym luksusem przez tak długi czas, że nic dziwnego, iż narzekają, jeśli pojawiają się plany zmiany tego stanu rzeczy. Rzeczywistość jest jednak taka, że za jakiś czas może już nie być darmowych dem” – tłumaczy.
Jak jednak dodaje, decyzja o tym, czy otrzymamy darmową wersję demonstracyjną Crysisa 2 jeszcze nie zapadła.
„Ale niezależnie od tego, czy [Crysis 2] będzie miał demo, zastanawiam się nad tym, czy firmy muszą ich wydawać tak dużo? Myślę, że w przyszłości coraz więcej gier nie będzie posiadać dema, ponieważ ich produkcja staje się zbyt droga” – wyjaśnia Yerli.
Nie dziwi więc, że prezes Cryteka pochwalił nową, planowaną strategię Electronic Arts polegającą na publikowaniu płatnych, rozbudowanych dem swoich nadchodzących produkcji. Według Yerli’ego to genialny pomysł na dostarczenie graczom czegoś więcej, niż zwykłe demo, za niewielkie pieniądze. Prezes studia Crytek zdaje sobie jednak sprawę z tego, że inicjatywa EA nie jest na razie wśród graczy popularna. Jak twierdzi, zawsze, gdy jakiś wydawca próbuje udoskonalić branżę czymś wartościowym, ludzie myślą, że firmie zależy tylko i wyłącznie na kasie. Jednak często za takimi planami stoją dobre intencje i właściwie myślenie.
W tym samym wywiadzie Yerli poruszył także sprawy bardziej „przyjemne”. Zdradził, że jego ekipa współpracuje z Microsoftem i Sony przy czymś, związanym z ich nowymi kontrolerami – Natalem i Move. Niestety prezes Cryteka nie może na razie nic więcej na ten temat powiedzieć, ale o co chodzi, dowiemy się pewnie najpóźniej na tegorocznych targach E3.
Czytaj dalej
126 odpowiedzi do “Crytek: „Darmowe dema to bardzo drogi luksus”. Demo Crysis 2 zagrożone?”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Podczas gdy gracze uważają, że dema gier powinny być na porządku dziennym, innego zdania są twórcy Crysisa 2 ze studia Crytek. Uważają oni, że wersje demonstracyjne to „luksus”, który jest „bardzo drogi”.
„płatne demo” nie no boki zrywac
Prędzej się w 2012 świat skończy niż ja zacznę płacić za dema gier
czyzby rynek gier video się załamywał. Kiedyś było demo darmowe, gra w dniu premiery kosztowała tyle co dzisiejsze premiery ,ale kiedyś nie było tylu błędów w grach (diablo 2)
HAHA…
Szczerze mówiąc to czekam na demo Crysisa 2 bardziej niż na full wersję. Ponieważ dema powinny być DARMOWE!
I teraz coraz więcej ludzi leci na kasę… skandal.
nie no demo może być płatne :/
Lepiej kupić full. Jakby demo było obszerne to tak, ale tańsze…
To tak jakby mi kazali płacić za oglądanie reklam.Nie myślałem, że dożyje takich czasów. Ma, nadzieje że kolesie z działu marketingu skutecznie wybiją im to z głowy.|PS. Robienie wersji beta też jest kosztowne, nich panowie zrezygnują też z testów! Po co one?|PS2. Niech za patche też każą płacić.
Co dalej? Trailery z naliczaniem sekundowym? 🙂
taa jasne.. i co jeszcze? Ograniczoniczony czas na granie? A może najlepiej wrzucić abonament do każdej gry? Przecież dema są korzyścią wyłacznie dla twórców są dla nich promocją. Facet jest najzwyczajniej głupi.Tak to jest jak ludzie nie widza nic poza kasą.
Na miano demo wszech czasów wg. mnie zasługuje Half-Life Uplink lub też HL2: Lost Coast. Czyli praktycznie normalne gry tyle że z inną historią niż w pełnej wersji i oczywiście ledwie parenaście minut rozgrywki. Tylko Valve dało te wersje za darmo….
Dokańczając, domyślam się, że to takie płatne „próbki” ma na myśli wydawać EA. Kilku minutowa, alternatywna fabuła + wykorzystanie tekstur i wszystkiego z pełnej wersji gry to dla programistów góra parę dni roboty.
Nie podoba mi sie to 😛 |Musze kupic demo zeby sprawdzic czy gra mi sie spodoba D:
Czyli użytkownicy mają płacić za możliwość obejrzenia reklamy produktu… Zaiste, ciekawa inicjatywa. Może chociaż takie reklamy EA będzie dawać do czasopism.
To jest raczej beznadziejny pomysł :/ wersje demo są właśnie po to żeby gracz przeszedł część jakiegoś etapu ew. misji, żeby zapoznać się z grą i nie wywalić pieniędzy w błoto. Nie wiem, może im chodzi tylko o kase, ale na pewno nie o dobro graczy ;P
Brak dema? Demo to przecież gwarancja jakości pełnej wersji i w dodatku dowiadujemy się, jak gra będzie chodziła.
Będą płatne dema, to ludzie będą je piracić… albo pełne wersje. Już teraz jest masa ludzi którzy gry ściągają 'na próbę’ (a przynajmniej tak twierdzą x]). Strzał w stopę, imo.
Tylko pieniądze i pieniądze,pomyśleli by troche o ludziach.Skandal!!!
Płatne demo 😀
Reffan, aż się przyznam, że czasem ściągam najpierw pirata jakiejś gry [ostatnio był nią AvP], żeby sprawdzić czy warto wydawać ponad 100 zł dla gry. Kupiłem już parę razy w ciemno np. Warhammera: Dawn of War II [silnik z CoH więc sądziłem, że będzie świetna gra] a po 5 minutach wystawiłem na Allegro. Inna ? Być może będą nie którzy chcieli za to powiesić, ale…Dragon Age, kompletnie mi się nie spodobał i to samo ją spotkało co Warhammera [jeżeli gra nie jest w multi jak CoD, to każdą to spotyka w sumie].
Jak wersja DEMONSTRACYJNA może być płatna? 😛 I jeszcze nam wmawiają, że to dla naszego dobra? Pfff… Nigdy nie zapłacę za demo.
NIe będę płacił za demo.EA genialny pomysł…na poszerzenia piractwa!!!
Dem boja sie tworcy, ktorzy nie sa pewni jakosci swoich produktow. Dobrym gierkom dema zwiekszaja sprzedaz, a mowienie o koszcie produkcji dema to chyba jakas kpina.
Oo, co to dla nich za problem wyciąć większą część lokacji z bety i zrobić z tego demko ?|LOL|Mam nadzieje że inicjatywa EA nie przejdzie – za niedługo każą płacić za oglądanie filmów i będą liczyć +20% kasy za pre-order -,-
Nie, nie i jeszcze raz nie! Ja bez dema zazwyczaj gry nie kupuję :< zawszę wole sprawdzić, czy aby na pewno gra u mnie zadziała
Powiem brzydko. Czuję się coraz bardziej dymany przez twórców gier którzy na każdym kroku czyhają na moją kasę (DLC) i utrudniają mi życie („zabezpieczenia” antypirackie). Mi samemu robi się powoli głupio, że dalej kupuję oryginały.
„Płatne demo” brzmi jak oksymoron.
„Ludzie myślą, że firmie zależy tylko i wyłącznie na kasie. Jednak często za takimi planami stoją dobre intencje i właściwie myślenie.”Nie powiedziałbym. tyle ode mnie
A ja skomentuję to tak: |Bobby Kottick to Patafian, puszcza tak drogie DLC że w głowie się nie mieści.|- Ubi to patafiany, bo mają beznadziejne zabezpieczenie Assassins Creed 2|-I wreszcie szef Cryteka to Patafian, bo żąda płatnych dem.|Tyle ode mnie, ciao^^
gośc ma zaprzeproszeniem ryj zwalony. Piracie zassysaj
Płacić za demo to jak płacić za oglądanie reklam w TV… szkoda że jak to wprowadzą to konsolowi jaskiniowcy i tak się na to rzucą, tak jak na DLC a potem My Pecetowcy będziemy cierpieć za ich głupotę…
„Kupowanie nie sprawdzonej gry, to bardzo drogi luksus” No cóż, chyba skorzystam z podobnej rady i nie kupie crysisa, bez dema:]
Krrrrrrgh!!! Niech ten mądrala się zastanowi co opowiada! Przecież na PC w zeszłym roku było może 10 wersji demo gier klasy AAA! Gdyby nie demo Crysisa, w ogóle bym się tą grą nie zainteresował. Jeżeli ta idea się spopularyzuje, ja chyba naprawdę oleję branżę gier na PC… co za czasy :/ I może jeszcze reklamy w tych demach będą, co 15 minut jak w TV, bo trzeba kasę odrobić?
Jak widzę, nowego Crysisa promują ludzie, którzy krytykują fabułę Halo i twierdzą, że wersje demonstracyjne powinny być płatne. Czy można zaufać komuś takiemu płacąc ponad stówę za ich wątpliwej jakości produkt?
@Ramzes – piszesz, ze olejesz granie na PC myslac, ze olejesz granie w ogole, czy chodzi ci o przejscie na konsole? W kazdym razie to dotyczy rowniez konsol. Na pewno M$ i Sony nie pozwalaja na calkowicie darmowe publikowanie plikow w ich bazie danych. A na PC demka i tak sie nie pojawiaja (chodzi mi o wiele miedzyplatformowych produkcji) wiec to maly bol. Z tym, ze jak dema nie bedzie to gry nie kupie. Za £6 moge sobie na amazonie kupic Dead Space wiec po co placic za jakies wersje demonstracyjne?
@Janek – racja.:D
„Darmowe demo” co to jest? 😮 To jest też jakieś demo „płatne”? Oj, niektórym z branży gier woda sodowa coś za mocno do głowy skacze…
A ja się chyba zgadzam z Panem 🙂
5 mapek za 15 dolców, płatne dema, rozkładające się dema, DRM-y, abonamenty…Czekam na ogólne załamanie się rynku.
to tylko wyłudzanie kasy… gdyby nie demo NFS Shift kupiłbym go… niestety nawet dema nie uciągnał mój PeCecik chociaż wymagania były bardzo bliskie tym podanym. Innymi słowy maja nadzieje ze ludzie beda kupować gry i dopiero sprawdzac czy im ruszą.. W tym układzie to pirackie wersje będe traktował jak demo|A z drugiej strony nawet jak będą wydawac płatne dema to wiekszosc ludzi i tak je bedzie z neta za darmo ściągała… bo kto zapłaci za dwie trasy jak w przypadku NFS SHIFT :PP
PS. teraz mi juz ciągnie SHIFTa ale ciesze sie ze go nie kupiłem 😀
🙂 )) Trailer „Crysis’a 2” albo zrył mu beret albo poczochrał neurony, że gada takie głupoty. No kto przy zdrowych zmysłach zapłaci za demo? Od czasów prehistorycznych dema były darmowe i pozwalały graczom na sprawdzenie produktu. Moim zdaniem: nie ma dema nie ma mowy o kupnie gry. Już kilka razy bym się naciął na kupno gry bez dema, m.in. „GEARS OF WAR” na trailerach wyglądał oszałamiająco a „w praniu” bardzo mi się nie spodobał (dobrze, że było od kogo pożyczyć i sprawdzić u siebie).
Poza tym to co ten koleś gada, że zrobienie dema jest kosztowne??? Chyba ten szumnie zapowiadany a średni trailer więcej kosztował niż wycięcie kawałka gry. Paranoja. Dobrze, że jestem fanem klasyki i za małe pieniądze mogę kupić o wiele lepsze gry niż ta szmira która powstaje dzisiaj.
A czym niby jest demo? Przecież to najzwyklejsza w świecie REKLAMA gry. Posługując się logiką tego gościa, powinniśmy płacić za oglądanie reklam w telewizji bo ich produkcja też pochłania pieniądze producenta…
Czy go powagoniło ? No kurde… Ja za $6 to se kupię cos na steamie… Ale płatne demko juz było. Na przykład: Gran Turismo prolog.
tak wogóle kto grał w pierwszy Kryzys (głównie dla grafik i procesorów) może oczekiwać tego samego „wystroju” gry w najnowszej części. Też wyspa, palmy, sexi beach itd.|A jak im sie nie chce to gratuluje – pewno spaprają optymalizację tak, że teraz będzie trzeba mieć 12 rdzeniowy procesor i grafikę za 4000 zł żeby zagrać na very high dx11…
W Crysis 2 akcja ma być przeniesiona ponoć na miasto a nie wyspę.
EA zależy tylko na kasie!!! 😉