Crytek: „PC wyprzedza konsole o całą generację”
Cevat Yerli, prezes niemieckiego Cryteka, rozmowie z magazynem Edge stwierdził, że konsole ograniczają kreatywność twórców.
„Tak długo, jak istnieć będzie obecna generacja konsol, a my będziemy rozwijać PC-ty, coraz trudniej będzie wyciągnąć korzyści z obu platform jednocześnie. PC z łatwością o całą generację wyprzedza [konsole]. Wierzymy, że jakość gier, które ukażą się na X360 i PS3, poza Crysisem 2 oraz inymi grami na CryEngine, będzie ograniczona w stosunku do kreatywności ich twórców. Nie będzie można z nich [konsol] wycisnąć więcej soków” – tłumaczy.
Jak dodaje Yerli, nie można jednak oskarżać gier multiplatformowych za to, że nie osiągają swojego pełnego potencjału na PC.
„Ja w ogóle myślę, że twórcy wciąż mają skłonność [do oskarżania produkcji wydawanych na wielu platformach]. Wiele osób nie uważa dziś PC-ta za duży temat; ich oczekiwania względem sprzedaży wersji pecetowych są znacznie niższe niż w przypadku gier konsolowych. Dopóki rynek PC nie wygeneruje porównywalnych dochodów [do tych z X360 i PS3], firmy nie będą zbyt dużo inwestować w edycję komputerową danej gry” – wyjaśnia. §
Czytaj dalej
140 odpowiedzi do “Crytek: „PC wyprzedza konsole o całą generację””
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

Sęk w tym, że zrobienie dobrego AI nie jest w ogóle możliwe, nawet gdybyśmy grali na superkomputerze – za dużo zmiennych i nieprzewidywalnych sytuacji do ogarnięcia – ale nie dla sprzętu tylko dla programisty, który nie jest w stanie uwzględnić MILIARDÓW kombinacji położenia gracza względem otoczenia i AI oraz fizyki otoczenia, czy też zmiennego terenu. Przecież nie ma ani jednej gry z dobrym AI. Ani jednej. I nigdy taka nie powstanie. Zawsze mamy określone przez programistę możliwości – akcja-reakcja.
Nie czytałem waszych pierdółek ale powiem tylko tyle, że zgadzam się z Crytekiem ;P
@Areinu: to czekam na SYMULATOR żołnierza. Tylko nie Dragon Rising, a symulator. Nie da się… Nie oszukujmy się.
A fizyka już teraz jest znacznie lepsza – polecam pograć w gry z obsługą Physix – te demka z wyginaniem metali, mechaniką płynów, itd. powalają chociaż były nagrywane parę lat temu. Tylko kto kupi specjalnie dedykowaną kartę to 3-4 gier? Nikt. A że do konsoli nie da się dołożyć takiej karty, żadna multiplatformówka nie będzie miała znacząco różnej fizyki od tej ze słabszego sprzętu – niestety, teraz równamy w dół – do słabszego, czyli konsol.
Skoczny – ArmA 2 z ACE, prawie symulator, brak tylko sprzętu do pokazywania pola walki inaczej niż na płaskim ekranie metr od nosa. Czekamy na VirtualReality. xD No i tylko multi z dobrym kolesiem od kreowania zadań, i już praktycznie można na tym szkolić żołnierzy.
netrunner: konsole maja AA… Są gry na konsole mające po 60 fps np. GT5
@Shunex: Mają AA? nie rozśmieszaj mnie… Xbox chociaż ma osobną do tego pamięć, PS3 to już w ogóle… A takie gry mające po 60 fpsów w fullhd mogę zliczyć na palcach obu rąk… Nawet nie wiem co to za tytuły, na pewno samochodówki(GT5 i Forza2 napewno)
@bimberoman17: Dla VirtualReality trzeba się pofatygować do wojska. Chociaż wiem, że jakaś wersja była darmowa, wypuszczona przez któreś z państw, ale nie wiem czy do pobrania legalnie także dla Polaków. A co do ArmA 2… wiem, że prawie symulator i trochę do poprawy zostało, ale nie da rady znaleźć czegoś przynajmniej tak zaawansowanego na konsolach
@bimberoman17 – Ale AI nie jest potrzebne. W grze wystarczą dobre skrypt imitujące AI. Ale mówię DOBRE, a nie wyskocz zza drzewa w 5. sekundzie. Pierwszy HL i pierwszy FEAR pokazały, że da się zrobić dobre AI bez supermocy.|Tylko obecnie mało kto chce AI, tłuszcza chce kaczki do których się strzela.
@bimberoman17: Gier z PhysiXem jest mało? BatmanAA, Borderlands, Cryostatis… Dalej wymieniać? Mirrors Edge, Mafia II, Metro 2033, NecrovisioN… Fakt, większość gier słabo z tego korzysta, a nie które lepiej. Poza tym PhysX jest dołączony do kart nvidii, nie widzę problemu…
Hehe, zwłaszcza mój blaszaczek z 512 mb ramu 😛 .
Odkrył pan Amerykę…
Dam ci 10 scen z wszystkich tych gier i tylko jedna z nich będzie z physyxem. Jeśli wskażesz je wszystkie poprawnie, to równie dobrze możesz nam powiedzieć jakie nr skreślać w totka, bo przy tym poziomie [a raczej jego braku] różnic nie jest możliwe ze 100% pewnością wskazanie tej jednej sceny i trzeba być jakimś najaranym ziółkami jasnowidzem, żeby się ani razu nie pomylić.
Jak dotąd to jest tylko bzdurna teza. Czego więc jej potrzeba? ARGUMENTU (w postaci takowej gry).
„PC wyprzedza konsole o całą generację” – i jest powód gotowy do starcia „fanbojowskiego”. Wg mnie grafika musi byc tylko przyzwoita. To co dzisiejsze gry soba prezentuja, mi w zupelnosci wystarczy do zabawy. Kreatywnosc bodajze zdolnosc do tworzenie czegosc nowego, a czy ktos wspominal o oprawie video? Nie? No to wychodzi z tego, ze twory gier to glupcy. Bo nie potrafia wymyslec chwytajacych za serce [i mozg?]opowiesci czy ciekaych lokacji? Może brak im kreatywnosci w wprowadzeniu nowych technik rozgywki..
@bimberoman17: Po obrazkach będzie trudno stwierdzić, chyba że chcesz przygotować 10 filmów to czekam 🙂
…bo, np. nowy Black Ops prezentuje soba nowa opowiesc w tej samej technice rozgrywki co MW. Mi osobiscie to nie przeszkadza ale czyzby brak tu kreatywnosci? Nie mam zamiaru sie z kims klocic, ale konsole raczej w tym kierunku nie ograniczasa producentow, a wrecz daja pole do popisu – przeciez mamy BD i tyyyle miejsca, ktore sie prosi o zapelnienie
nierozumiem waszej dyskusji…przeciez to oczywiste ze pc wyprzedza konsole..chocby niewiadomo jaka ona byla…konsole stoja..producenci chca wycisnac z nich wszystko…dlatego mydla oczy movem czy kinectem…zeby jak najwiecej wycisnac..jak zobacza ze to koniec…wzuca na rynek kolejna generacje…same ligiczne zeczy…ale tak czy inaczej konsola nadal pecetowi niebedzie dorownywac…nierozsmieszajcie mnie…prawda jest ze konsole obnizaja loty bo kazdy chce „ZAROBIC” jak najwiecej z kazdej strony…
A czemu broniący konsol tak się uczepili tej grafiki? Moc sprzętu to nie tylko zdolność generowania lepszej grafiki, to większa moc obliczeniowa, która umożliwi wprowadzanie nowych technologii i rozwiązań do gier – kiedyś doczekamy się miast zapełnionymi milionami NPCów, genialnego modelu fizyki umożliwiającego niszczenie owych miast wedle woli gracza, a nie zarzynającego sprzętu… Moc to nie tylko grafika, do cholery! Myślę, że takie było przesłanie Yerli’ego.
..ale to niewszystko…dochodzi do tego bardzo zanizony poziom zycia zwyklego czlowieka..chocby w polsce…male zarobki…to sie wiaze z bardzo obcietym budzetem na takie zeczy jak komputer…a to oznacza ze czlowiek bedzie mial ten komputer slaby…a to oznacza ze niemoga tworzyc gier ktore powalaja grafika bo nikt tego nieodpali u siebie…jeny prosciej sie nieda…kolo zamkniete…miejmy nadzieje ze bedzie lepiej…
To dlatego konsole zatrzymują rozwój technologiczny branży – ze swoimi cokolwiek przestarzałymi w stosunku do blaszaków możliwościami, a jednocześnie z wielką ich popularnością, osiągnęły szczyt swoich możliwości obliczeniowych. Gdyby gaming na PC był na pierwszym miejscu jak lata temu, to jestem przekonany, że w grach możliwe byłyby technologie, których doczekamy się dopiero za parę lat. Te technologie na pewno wzbogaciłyby rozgrywkę i dały nowe możliwości do konstruowania gier.
@Naars |I niestety wróciły by czasy kiedy już po roku komp był bardzo przestarzały jeśli chodziło o najnowsze gry. Ja niestety pamiętam ten okres i wcale do niego nie tęsknię. Oczywiście wizja pełnej fizyki i żyjącego środowiska gry jest niezwykle kusząca, ale coś za coś. Gry są dla wielu osób tylko rozrywką (a nie pasją) i szkoda im pieniędzy na nowy sprzęt tylko po to, żeby móc w ogóle grać. Mi obecna sytuacja jak najbardziej pasuje.
@bimberoman17|Oczywiście, że nie chodziło mi o to prawdziwe AI, tylko intelegencję wroga ( i czasami sojuszników ) w grach. Tak się już przyjęło ( nie tylko potocznie, ale i w recenzjach ).|Czy zrobienie prawdziwego AI nie jest możliwe ? Obecnie pewnie nie, ale osobiście wyznaję zasadę „Nigdy nie mów nigdy”.|Co do VirtualReality – może to nie do końca to, ale ostatnio przy którymś newsie o 3D Sony wspomniało, że pracuje nad technologią wyświetlającą hologramy do swoich gier.
@Naars: może i konsole zatrzymują rozwój branży, ale nie należy też zapominać, że mają inne zalety, których nie ma komputer. PC ma świetne możliwości, które jednak mało kto wykorzystuje, a konsole dają łatwą i przyjemną rozrywkę i mogą trafić do większej masy.
Co ty opowiadasz TargetZer0. Obsługiwanie większego terenu, większej ilości postaci, bardziej wymagającego AI (analizatory terenu), realistycznej fizyki – to wszystko daje większe pole do popisu… Wiele gier właśnie dzięki tylko takim czynnikom zdobyło ogromną popularność – np. fizyka w Pain Killerze po prostu zamiatała. Pomysł jest ważny, OK, ale pomysł + ogromne możliwości jest o wiele bardziej OK.
Tylko że na konsolach, przez to ograniczenie, twórcy zaciskają zęby, spinają sięjak mogą i tworzą te gry. I one wyglądają dobrze (a czasem świetnie) i działają na tym ograniczonym sprzęcie. A na PC? „Po co się mamy starać, jak im będzie wolno chodzić, to sobie kupią nowy procesor i kartę graficzną”. Smutne, ale prawdziwe. Popatrzcie na GTA IV. Albo na TFU. Albo na wiele innych gier, które na PC mają duże wymagania, a na „słabych” konsolach chodzą bez problemu.
Co wyście się tak uwzięli na te konsole?
Mała różnica? Grałem na x360 w Pure u kolegi. Obraz tak mydlany i mdły, że szkoda mówić. I nie chodzi o kolory. Po prostu tekstury są tak paskudne.. Postać jadąca quadem wygląda jak z MXATV Unleashed na pc.. (z 2004? albo 5 – w okolicach wyjścia x360)
A tak w ogóle to konsole nic nie wstrzymują…przecież producenci mają wolną rękę mogą tworzyć nową technologie na pc. Tylko że im się nie opłaca…
PC = rasa panów|I nie można dyskutować. Dopóki nie pojawi się nowa generacja konsol PCty będą śmiały się konsolom w żywe oczy. A gdy pojawi się nowa generacja to nadal będą się śmiały. Klapały klawiaturą i machały myszką :trollface: . Niestety to jest smutna prawda dla konsol.
sUk- Smutna prawda dla pc jest taka że piractwo go zabija. Ps to konsole były pierwszymi maszynami do grania.
@ sUk – zmień sobie ksywę na pUk (…nij się w głowę).
O co biega sUk i Slavomir? Konsola to przede wszystkim wygoda i od niej zaczynałem przygody z grami, ale po co mi teraz konsola jak PC i tak potrzebuję a dobrych gier jest tyle że nie ma kiedy tego przejść?|Co aż tak złego jest tu o konsolach? Że hamują rozwój gier? To prawda, ale jak ktoś tu napisał jest to też zaleta, bo silniki są lepiej dopracowywane, a konsole i piece dzięki temu nie są wymieniane co roku.
Slavomir – zabija go nie tylko piractwo, ale również fakt że ludzie mają problemy z obsługą komputera. Zjawisko to powinno zanikać bo bez komputera coraz bardziej ani rusz, a piractwo będzie zanikać tylko z popularyzacją rozgrywek multi/co-op (choćby to była tylko dodatkowa rozgrywka) i spadkiem biedy (potrzeba więcej klasy średniej)
Konsola ma swoje zalety – kupujesz grę i nie martwisz się już o nic. Problem w tym, że konsola to sprzęt przeznaczony jedynie do rozrywki. PC ma przed sobą szersze horyzonty, tego nie ma co ukrywać.
Co nie zmienia faktu, że konsola niektórym ludziom w zupełności wystarczy. Piszę to bez zbędnych złośliwości. Ja zawsze byłem i jestem zwolennikiem rasy p…komputerów. Począwszy od Amigi. Konsolowcy czasem w przypływie gniewu zapominają na czym tworzy się ich gry (PC).
sUk- Wiem wiem że na PC tworzy się gry przeznaczone na konsole. Osobiście używam obu platform (PC i PS3) i jestem z nich zadowolony.
Sam nie mam za złe konsolom, że powodują (bo o to, że właśnie one go powodują nie ma co się spierać) zastój technologiczny w branży. Dzięki temu mój trzyletni komputer bez trudu wyciąga w takim BO 60fps na max detalach i nie muszę się za bardzo martwić czy za rok np. CoD7 będzie łaskaw pójść chociaż na minimalnych, bo wiem, że też go udźwignie. Boli mnie tylko to, że przez konsoli, a bardziej przez ich użytkowników, PCty marnują swoje dziedzictwo. Pomijam już fakt, że niektórych gier nie ujrzymy na piecach-
Wisi mi to, że konsole hamują rozwój gier. Nie obchodzi mnie też zbytnio to, że są dużo mniej zaawansowane technologicznie od PCtów. Denerwuje mnie tylko jedna rzecz. Twórcy tworzą grę multiplatformową, lecz później wersję PCtową olewają. Wygląda to tak jakby wypuścili na Pieca wersję beta gry, a pełną na konsole. Patche i DLCki do gier multiplatformowych są dostępne najpierw (albo tylko – FIFA, Mass Effect 2) dla konsol.
nigdy, bo tak naprawdę tych tytułów wiele nie ma (ubolewam jedynie nad Havy Rain i RDR), a te które jednak wyjdą, mają półroczny poślizg i koszmarną optymalizację – to tak naprawdę jest tylko wierzchołek całej góry. Głównym problemem z konsolami jest moim zdaniem ich monopolizm. Tak naprawdę są tylko 2. Sony, z wieloletnią tradycją w Japonii, gdzie jak wiadomo, gra(ło) się niemal tylko na konsolach oraz M$ tworzący na rynek amerykański. O ile Japończycy, jak to Japończycy – zawsze mieli swój odrębny świat:)
to obecnie prawie wszystkie gry mają swój target w Amerykanach. A ci niestety są za głupi, by umieć własnoręcznie wybrać folder instalacji gry i wybierają prostsze w obsłudze konsole. Wolą gry ładne, kolorowe, łatwe, proste i przyjemne. I takie właśnie są tworzone. Każualizacja pozwala na wygrywanie bez większych stresów, bo jak Johnny się zniechęci do gry to wydawca na tym straci. I to jest największa bolączka konsol – upraszczanie rozgrywki w grach przenosi się na PCty i bardzo często wypacza sprawdzoną
mechanikę gier na pieca, jak np. totalne spłaszczenie Arcanii czy wszelkie samoodnawialne tarcze w fpsach. Dodatkowo, obecnie cała para twórców nie idzie w budowanie klimatu, dopieszczanie mechanizmów rozgrywki tylko w grafikę, bo Johnny też nie lubi jak gra jest smutna i szara, on woli ładne lokacje i wielkie wybuchy rodem z hollywoodzkich produkcji. Pecetowcom tak naprawdę grafika wisi, bo ileż to razy zagrywali się ganianiu zlepka pikseli po mapie w jakimś klasyku sprzed lat. Niestety gry na konsole
muszą być przede wszystkim ładne. „Dzięki temu” późniejsze konwersje ważą na dysku 20GB, z czego 13GB to tekstury, 5GB DRMy a pozostałe 2 to cały content produkcji. Wychodzi teraz wiele „hitów”, niektóre z nich okazują się być naprawdę dobrymi produkcjami, ale nie dorównają nigdy temu co kiedyś wychodziło na PCty. O wiele bardziej nawet od przepięknych mroźnych map Killzone 3 czy pełnej wspaniałej roślinności Arcanii wolę mroczne, surowe tereny z pierwszego UT czy posępną Kolonię karną z Gothica I.
I o to mam żal do konsol – przez ich opanowanie rynku cierpią gracze i wspaniałe gry spłaszczane i przykrajane do leniwej masy „US-graczy” leżących na kanapie przed wielkim panelem tv. Tego im nigdy nie wybaczę.Uff, gratuluję tym co przeczytali do końca i przepraszam za możliwy chaos w mych wypocinach. Późna godzina robi swoje. Przypominam, że to moje subiektywne zdanie, więc fanboye mogą się nie zgadzać 😛 . Pozdrawiam!
PS. Prawie zapomniałbym o DLC. To także wyrosło z konsol i nie mam już siły nawet komentować tego ohydnego procederu. Noc Kruka FTW!
Irrytują mnie gry multiplatformowe… co prawda jeśli tytuł jest świetnie zrobiony to ok, ale przytoczę przykłag Arcanii Gothic4 przez konsolowe uproszczenia gra stała się za prosta……|I jeszcze jedno do kompa można podłączyć pada, ale już do konsol nie podłączysz superczułej myszki razera czy klawiatyr logitecha…|Konsole dominują na rynku przez die rzeczy mniejszy niż na pc poziom piractwa(W PS 3 prawie go w ogóle nie ma)i to że na konsoli każda gra będzie działać z taką samą płynnością….
to jest ewidentne podpuszczanie do kolejnej wojny w komentarzach ;/ ja pozostanę bierny
Każdy wie, że komputery są lepsze od konsol. Ja i tak korzystam z blaszaka, więc się nie zdziwiłem tą wiadomością.
Co do „multiplatformówek” to nie wiem , czy w ogóle powinny one powstawać. Umówmy się – konsola: arcade, wyścigi, gry sportowe, familijne; PC za to doskonały do FPS, RTS, RPG. Tyle.
Zupełnie zgadzam się z kolegą Angrenborem. Mnie cieszy to, że na moim starym złomie nadal pogram we wszystko na maks detalach, bo twórcy ze względu na ograniczenia mocniej dopieszczają swoje silniki 🙂 Ale gorzej jest właśnie z upraszczaniem. Gatunek taktycznego RPG właściwie zanikł i wszystko ogranicza się do robienia prostych slasherów w których niewiele jest do zrobienie (np. Arcania), a i RTSów nie powstaje tyle co kiedyś, bo to przecież gatunek przede wszystkim PCtowy.