Cyberpunk 2077: Analitycy przewidują sprzedaż sięgającą 35 milionów kopii do końca 2021

Cyberpunk 2077: Analitycy przewidują sprzedaż sięgającą 35 milionów kopii do końca 2021
Wbrew pozorom to drobna obniżka oczekiwań.

Nie ma ważniejszej produkcji dla polskiej branży niż nowa gra Redów. Jasne, można zgodzić się z tezą Macieja Miąsika o tym, że „PlayWay zrobił dla polskiego gamingu więcej niż CD Projekt”, jednak to od powodzenia Cyberpunka zależą losy niejednej giełdowej spółki. W końcu wzrosty (i spadki) gamingowego sektora już od dawna są bezpośrednio związane z kondycją twórców Wiedźmina.

Oczekiwania wobec tytułu są ogromne, zresztą nie tylko co do jego jakości. Już w październiku analitycy Bloomberga spodziewali się, że tytuł sprzeda się w roku swojej premiery w liczbie 20 milionów kopii. Nasze rodzime domy maklerskie są nawet bardziej optymistyczne. Ipopema podzieliło się w nowym raporcie swoimi szacunkami dotyczącymi popularności produkcji:

Aktualizujemy nasze oczekiwania sprzedaży Cyberpunka do 24,0 mln kopii w 2020 roku i 10,9 mln w 2021 roku (poprzednio zakładaliśmy odpowiednio: 27,1 mln i 10,7 mln).

Na tę drobną korektę wpływ ma zmiana daty premiery gry, nawet jeżeli jest on niewielki – firma utrzymuje, że „nie postrzega opóźnienia jako dużego ryzyka dla wolumenów sprzedaży”. Jednocześnie jednak zwraca uwagę na „napięty harmonogram studia, ze względu na premierę gry zaledwie 1-2 miesiące przed pojawieniem się nowej generacji konsol”. Sam Cyberpunk ma wygenerować 2,8 miliarda złotych przychodów w 2020 i 2 miliardy w 2021. Zysk netto miałby wtedy wynieść 1,6 miliarda złotych w 2020 i 1,2 miliarda złotych w 2021.

Ipomema podzieliła się również przewidywaniami dotyczącymi kolejnej produkcji AAA CD Projektu.

Podtrzymujemy nasze oczekiwania, iż gra ta zostanie wydana w 4 kwartale 2024 roku, chociaż scenariusz ten wydaje się nam obecnie bardziej optymistyczny

Cyberpunk 2077 zadebiutuje na PC, Stadii (jeżeli kogoś to interesuje), XBO i PS4 17 września.

26 odpowiedzi do “Cyberpunk 2077: Analitycy przewidują sprzedaż sięgającą 35 milionów kopii do końca 2021”

  1. Wbrew pozorom to drobna obniżka oczekiwań.

  2. Z całego serca im tego życzę ale jestem pewien, że się przeliczą.

  3. Kurde dobra robota ten analityk, zarabiasz kasę niezależnie od osiągnięć 😀

  4. I kolejny raz polskie serwisy dawaja nam pie**olenie o analitykach ktorzy nie sa ani tworcami gier , ani tworca podzespolow ale jakims cudem w polskich serwisach jest o nich zawsze najwiecej mozna przypomniec czasy gdzie kazdy polski serwis pisal news o tym co analityk powiedzial i kazdy w to klikal i w to wierzyl … To jest chore … Jak pieciolatek powie ze PS 5 bedzie najlepsze to co polski serwis zacznie o nim tez pisac ? To jest ku*wa chore …

  5. Ale by były jaja jakby wyszedł crap.

  6. @Angrenbor Nie nalezy sie po Cyberpunku Bog wie czego spodziewac. Widac hybryde Deus Exa i Watch Dogs, wiec rewolucyjnej rozgrywki w samej mechanice raczej nie bedzie. Ale Wiedzmin tez walki wybitnie bawiacej nie mial, projektu otwartego swiata (ktory byl co najwyzej graficznie piekny) tez. Mysle, ze tak jak przypadku Wieska rozbije sie o fabule, wybory i jakosc questow. Spodziewam sie, ze to bedzie na poziomie, ale licze by nie wylozyli sie na elementach mechaniki typu strzelanie, skradanie czy pojazdy.

  7. Z innej strony, skoro gry CDP Red tak się nieziemsko sprzedają, te Wiedźminy to sukces na miarę Avatara, Titanica czy filmów z serii Transformers, to zastanawiam się, ile się tam przeciętnie zarabia jako informatyk lub jako jeden z twórców gry…Pewnie wynagrodzenia są astronomiczne jak na przeciętnego polaka…

  8. Mnie się już odechciewa tej gry. Tyle zostało już o niej powiedziane i napisane że czuje się jakby ją już przeszedł.

  9. @sabaru, to się nazywa nahalna promocja, niestety. Cyberpunk pomąłu zaczyna nam wyłazić z kibla i lodówki, tak jak Lewandowski.

  10. @SolInvictus|Podejrzewam, że największy problem może być z modelem jazdy i feelingiem strzelania. Na tym ostatnim spektakularnie wykładały się zresztą wszystkie bez wyjątku Deus Exy, ale także chociażby serie System Shock, BioShock, czy reboot Preya, a więc tytuły pokrewne gatunkowo. Nie oczekuję doznań na poziomie ostatniego Wolfensteina, ale takiego Mankind Divided przeszedłem uskuteczniając wyłącznie walkę wręcz, bo strzelanie nie dawało tam kompletnie żadnej satysfakcji.

  11. @Shaddon Tego samego sie obawiam. Nawet nie dlatego, ze nie maja w tym doswiadczenia. Bo mogli zatrudnic doswiadczonych i pewnie to zrobili. Oby zwyczajnie nie odpuscili dopieszczenia czesci mechaniki skupiajac sie na innych kwestiach typu swoich flagowych questach, liczac ze to wystarczy. Od zawsze do niedawna mechanika i level design byly wszystkim – warunkowaly sukces lub porazke gry. Od jakiejs dekady tworcy czasem zrzucaja je na drugi plan. Jednak chyba po REDach mozna spodziewewac sie wiecej.

  12. @Sollnvictus Nie sądzę. Skoro nie chce im się stworzyć własnego lore i uniwersum, tylko jadą na kupionych gotowcach. Dodatkowo gołym okiem widać, że sporo zaprezentowanych pomysłów i mechanik została żywca zakoszona z innych gier. Ta gra to po prostu Limbo of the losts nowej generacji.

  13. Gra jeszcze nie wyszła, ale grono polskich ekspertów już zdążyło się wypowiedzieć.

  14. @w1ntermu7e Zdziwiony ? Tak się dzieje przy każdej grze. Nie rozumiem twojego zaskoczenia.

  15. @ArekJakub Zastanawia mnie dlaczego REDzi wola wykladac kase na stworzone uniwersa, ale mysle, ze zwyczajnie widza w tych gotowcach fajna opcje, a nie obawiaja sie o jakosc ewentualnego wlasnego tworu. Co do zapozyczen – nawet Rockstar to robi. W obecnych czasach coraz trudniej o wymyslenie czegos nowego, a i najlepiej sprzedaja sie rzeczy znane i lubiane. Tylko to co odroznia Rockstar czy – mam nadzieje REDow – to to, ze robi to lepiej.

  16. @SolInvictus Ale spójrz na to z tej strony: gdy studio tworzy własne lore i uniwersum, jego prestiż z miejsca rośnie. Nawet jeśli ostatecznie coś nie wychodzi, to i tak zawsze jest ten argument „tworzyli coś własnego, niepowtarzalnego, no trudno, nie wyszło, ale próbowali”. Ale czasami jest inaczej. Weź np. niemieckie Piranie i ich Gothica. Sami stworzyli to uniwersum. Gra jest brzydka, toporna i… w niektórych kręgach kultowa i jedyna w swoim rodzaju. Ok, później już różnie z tą serią było.

  17. cd. Jestem pewien, że Redzi też daliby sobie z tym radę. Zbili sporo kasy na Wiedźminie 3 więc na spokojnie mogliby sobie wszystko obmyślić, rozpisać i zaplanować. Kto ich pogania ? Ok, poza konkurencją. Tymczasem to wygląda trochę tak, jakby na szybko potrzebowali jakiegoś chodliwego(i co najważniejsze, gotowego) uniwersum żeby zmajstrować grę do czasu premiery nowej generacji konsol (tak jakby miał to być exclusive, który te konsole miałby sprzedać)

  18. cd. Boli to tym bardziej, że gdyby naprawdę chcieli, to mogliby stworzyć coś fajnego i własnego zarazem i na tym budować swoją markę. Zobacz Blizzarda. Cały (lub niemal cały) ich dorobek to ich własne dzieła. Rockstar też ma parę własnych marek. I Ubisoft. Słowem: Redom albo się nie chce babrać z tworzeniem czegoś nowego, albo po prostu im się nie chce.

  19. @ArekJakub Srednio mnie to przekonuje. Jest wiele czynnikow w wiekszy sposob tworzacych prestiz studia jak np. tworzenie silnikow graficznych, przelomowych rozwiazan (bullet time z Payne’a, wybory z Mass Effecta i.t.p.) czy ciagu gier ze szczytu Metacritica (Rockstar). Nie masz wrazenia, ze kolejne wlasne uniwersa typu fatasy czy postapo sa proste i wtorne? Taki Wiedzmin mial rozbudowana historie, polityke, bestiariusz czy kulture roznych spolecznosci, bo Sapkowski mial fantazje i tworzyl to latami.

  20. @ArekJakub co do cd. – zwroc uwage, ze wymienione przez Ciebie uniwersa – owszem niezle – ale byly tworzone latami przez kolejne gry, ktore owe uniwersa uzupelnialy. Taki Fallout1 byl imo dosc oklepanym postapo, a z kolejnymi czesciami gier ten swiat nabieral fajnej tresci znanych chociazby z New Vegas. Redzi poszli po prostu na skroty, by miec wszystko na start – mimo, ze cudze. Jako, ze owe swiaty nie byly wczesniej w grach video – nie widze w tym niczego zlego, a wrecz cos dobrego – bo fajne te swiaty.

  21. @SolInvictus Ktoś mi tu kiedyś napisał, że nawet z totalnej sztampy można jeszcze zrobić coś fajnego. Zresztą kto mówi, że musieliby się ograniczać do klasycznych fantasy lub postapo ? Gdyby nie wyskoczyli tak nagle z tym Cyberpunkiem, mieliby czas żeby zaobserwować lepiej trendy i wyskoczyć z czymś naprawdę oryginalnym. Tak jak zrobił Kingdom Come Deliverance. Ot, gra w realiach średniowiecznych. Niby banał, ale nikt wcześniej na to nie wpadł (lub nie zrealizował).

  22. @inferiis O ile nie jesteś na wysokim szczeblu, to zarabia się miernie, poniżej średniej krajowej i rynkowej.

  23. @ArekJakub Nie zawsze warto silic sie na oryginalnosc. Nie kazdy tez sie do tego nadaje, a czasem lepszy ten, ktory bazuje na cudzym i potrafi stworzyc na bazie cudzego cos swietnego, niz ten, ktory robi swoje, ale gowniane. Nie widze tez niczego zlego w przenoszeniu do swiata gier uniwersow np. z ksiazek czy seriali – zwlaszcz tych dotad nie granych. Pomysl o twojej ulubionej planszowce czy filmie. Pewnie chcialbys zagrac w gre osadzana w ich swiecie. To niewykorzystany potencjal, po ktory siegneli Redzi.

  24. SolInvictus dobrze gada, polać mu! Od siebie dodam, że nigdy nic nie wiadomo. Tak jak teraz jest czas „Wiedźmina” na Zachodzie – serial, wzrost popularności książek, więcej luda gra w Wiedźmina 3 ostatnio niż po premierze… Tak po Cyberpunk 2077 może przyjdzie czas na cyberpunkowe światy. Tak, jest tego mnóstwo, ale przed Wiedźminem też było mnóstwo gier fantasy…

  25. Zresztą co tu gadać, że „im się nie chce”. Może właśnie CDPR wykazali się nosem do nowych trendów po roku 2020 na świecie… a może sami go ustanowią. Na bazie świata Cyberpunku.|Kto wie?

  26. @Windcaller, nie wierzę…Pewnie ironizujesz, cio? Kto więc idąc twoimi słowami chciałby tam pracować, skoro pieniądze miałyby być takie niskie?

Dodaj komentarz