Cyberpunk 2077: CD Projekt wyjaśnia kwestię „trzech cyberpunkowych projektów”

Podczas ostatniej konferencji prasowej Adam Kiciński, prezes zarządu CD Projektu, zelektryzował wszystkich fanów studia. Ogłosił bowiem jak gdyby nigdy nic, że developerzy pracują przy trzech projektach związanych z Cyberpunkiem – „nad główną grą i nad dwoma jeszcze”. Oczywiście z wyciąganiem wniosków na podstawie tej wypowiedzi warto było się wstrzymać, ale trudno zaprzeczyć, że mogła sugerować ona powstawanie innych tytułów w uniwersum. Szczególnie jeżeli uwzględnimy wypowiedź Piotra Nielubowicza, wiceprezesa firmy, który na tej samej konferencji wprost powiedział (za PAP-em):
Nasz następny duży projekt będzie też w uniwersum cyberpunkowym. Pracujemy już nad nim i traktujemy to jako naprawdę duży i dla nas nowatorski projekt.
I chociaż Kiciński zastrzegł, że jeden ze wspomnianych „cyberpunkowych” zespołów zajmuje się trybem wieloosobowym Cyberpunka 2077, to wciąż wydawało się, że mamy prawo oczekiwać czegoś więcej.
Twórcy poczuli się w obowiązku doprecyzować nieco powyższe doniesienia:
Obecnie mamy pięć zespołów pracujących nad kilkoma projektami, z których trzy koncentrują się na rozwoju Cyberpunka 2077. Obejmują one CD Projekt Red Warszawa oraz Kraków, które zajmują się główną grą, a także wrocławskie studio, w którym około 40 branżowych specjalistów zajmuje się pracami badawczo-rozwojowymi w dziedzinie technologii. Oddzielny, dedykowany zespół w warszawskim studiu obsługuje rozwój Gwinta. Ostatnim zespołem jest Spokko, który pracuje obecnie nad niezapowiedzianym jeszcze projektem mobilnym.
Wyjaśniono więc w ten sposób kwestię „trzech cyberpunkowych rzeczy”, ale wciąż nie wiemy, jak powinniśmy traktować wypowiedź Nielubowicza o następnym dużym projekcie w tym samym uniwersum. Na ten moment musimy zadowolić się spekulacjami i krótką refleksją: być może podczas publicznych wypowiedzi członków zarządu powinni pilnować piarowcy – podobnie jak ma to miejsce przy szeregowych developerach. Z pewnością oszczędziłoby to wszystkim nieco zamieszania.
Czytaj dalej
11 odpowiedzi do “Cyberpunk 2077: CD Projekt wyjaśnia kwestię „trzech cyberpunkowych projektów””
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Okazuje się, że w biznesie jak w miłości – nie można pozwolić sobie na brak precyzji.
A ja tam chyba jestem dzięki temu bardziej spokojny. Bardzo dziwnym wydawało mi się oddelegowanie nowego zespołu do pracy nad nowym projektem w uniwersum Cyberpunka, podczas gdy najbardziej hajpowana gra ostatnich kilkunastu miesięcy, jaką jest Cyberpunk 2077, jeszcze się nie ukazała. Wolałbym, żeby skupili się właśnie na tym tytule i żebyśmy otrzymali dopracowany hit od Redów, który dorówna hajpowi albo nawet go przebije, później mogą zajmować się innymi projektami.
Ja widzę prześwit tego co ubiaoft zrobił z assasynami.
Cyberpunk 2077 będzie hitem, napewno na siebie zarobi, i napewno będzie popyt na sequel, nad którym pewnie zacznie prace zespół pracujący obecnie nad „2077”, zaraz po ukazaniu się gry, jednocześnie dopracowując rozszerzenia, a po nich prace nad kontynuacją ruszą pewną parą i około 2024-2025 wypuszczą „dwójkę”. Ot i „kolejny projekt z uniwersum” Tak to rozumiem. Albo zrobią multiplayera nie jako tryb, ale jako odzielną grę, jak GTA Online.
@alkair przez to że robią kontynuację gry?
Pewnie jednym z projektów jest rozszerzona wersja jednej z mini gier z CP77. 😛
@w1ntermu7e że tworzenie gier co rok lub w zbyt małych odstępach czasu może spowodować spadek jakości fabuły świata itp. |Ubisoft w jednym roku wyrzucił:|Unity nie skomentuje, rouge prawie nikt nie słyszał bo utoneło, liberation i chyba china w tym samym roku.|Po tym zrobili sobie przerwę i wyskoczył kolejny dobry kawałek.|W sumie nie tylko oni tak robili … EA, Activision …|Takiego trybu pracy dla Redów nie polecam i mam nadzieje że nie zapadną się.
@down gdzie jest napisane że wyjdzie rok później?
Dobra dobra A co z kolejnym wiedźminem będzie wogole ?
Marco,|Nie będzie. Można się rozejść.
Jeśli będzie Wiedźmin, to chyba już po lądowaniu ludzi na Marsie (ponoć 2030), i raczej wolałbym Spin-off, jakaś nowa postać, a stare postacie jako cameo może. Historia Geralta jest już zamknięta, teraz jedyne co nas czeka, to Netflix – niestety znając politykę USA, można bardzo obawiać się tego, jaka będzie treść tego serialu, jeszcze elfy będą gadać po hiszpańsku, jak w debatach demokratów ;P