rek
rek

Cyberpunk 2077 grą-usługą? CDP Red odpowiada: „chciwość zostawiamy innym”

Przy okazji: z produkcją jest dobrze, bo z pokoju wyjechał duży telewizor.

Kilka tygodni temu Adam Kiciński, prezes zarządu spółki CD Projekt, przyznał w rozmowie ze Strefą Inwestorów, że w Cyberpunku 2077 pojawi się komponent sieciowy. Kiciński stwierdził, że jest to konieczne, by produkt osiągnął długoterminowy sukces.

Zresztą o tym, że coś jest na rzeczy wiedzieliśmy przecież wcześniej. Od miesięcy po sieci krążyły plotki o wzorowanym na Destiny 2 hubie, a kilka źródeł twierdzi, że w grze pojawi się pomost pomiędzy singlem a multiplayerem, który będzie działał podobnie do rozwiązania przyjętego w grze Bungie. Brzmi sensownie, zwłaszcza że w ubiegłym roku CD Projekt pobrał (dzięki programowi GameINN) miliony złotych dotacji na opracowanie takiego właśnie rozwiązania. Jak czytamy w opisie projektu, chodzi o…

Seamless Multiplayer – kompleksową technologię umożliwiającą tworzenie unikalnej rozgrywki dla wielu graczy, uwzględniającą wyszukiwanie przeciwników, zarządzanie sesją, replikację obiektów oraz wsparcie różnorodnych trybów rozgrywki razem z unikalnym zestawem dedykowanych narzędzi.

Niektórych fanów wieści zaniepokoiły, tym bardziej że gry-usługi nie mają ostatnio dobrej prasy (że przywołam tylko kazus drugiego Battlefronta). Kanał Pretty Good Gaming stworzył nawet poświęcony doniesieniom materiał.

Sprawa poruszyła Redów na tyle, że ci wystosowali na Twitterze oświadczenie.

Nie obawiajcie się. Kiedy myślicie o CP2077, myślcie o nim tak, jak o Wiedźminie 3 – wielkim singleplayerowym erpegu w otwartym świecie. Żadnych haczyków, dostaniecie to, za co zapłacicie — bez ściemy, tylko uczciwa rozgrywka jak w Dzikim Gonie. Chciwość zostawiamy innym.

Powyższe (PR-owo genialne, przyznajmy) linijki wpisują się jednak w szerszy kontekst. Redzi ruszyli właśnie z medialną ofensywą, która (zdaje się) ma dać odpór plotkom na temat tego, iż gra znajduje się w preprodukcji (do takich właśnie informacji dotarł YongYae, który przy okazji opisał rzekomo niewłaściwą higienę pracy w studiu, o czym szerzej pisaliśmy tutaj). Może i słusznie, bo doniesienia branżowych portali nie pozostały bez wpływu na kurs akcji spółki.

Wywiad, jakiego Kiciński udzielił niedawno Pulsowi Biznesu, to istny festiwal uników, który zapewne miał uspokoić inwestorów, ale z którego dla graczy nie wynika absolutnie nic. Dowiadujemy się, że prace nad Cyberpunkiem 2077 idą dobrze, bo…

Przed naszą rozmową wyjechało z tego pokoju sporo sprzętu, w tym duży ekran, co świadczy o zaawansowaniu produkcji.

Gra ukaże się w terminie, gdyż…

Nie pojawiły się w ostatnim czasie żadne problemy mogące wpłynąć na produkcję. Wręcz przeciwnie — mając za sobą kamień milowy, jesteśmy jeszcze spokojniejsi.

Data premiery pozostanie tajemnicą, ponieważ…

Trzeba cierpliwie poczekać na oficjalną zapowiedź. Na pewno nie ogłosimy daty w tym roku, czy w przyszłym — nie odpowiem. Komentowanie pojawiających się na rynku spekulacji byłoby dla nas niekorzystne.

Innymi słowy: z produkcją jest dobrze, bo z pokoju wyjechał duży telewizor, gra zaliczyła jakiś kamień milowy (jaki? Dociekliwy dziennikarz nie dopytał), a doniesień o problemach nie będziemy komentować, bo byłoby to niekorzystne.

Przy okazji: na stronach firmy pojawiły się oferty pracy. Na fuchę w CD Projekcie Red może liczyć ponad 60 osób, i to na wysokich stanowiskach. Nie oznacza to, że prace nad Cyberpunkiem 2077 dopiero ruszają (jak donosi część mediów), aczkolwiek warto odnotować, że warszawiacy pozyskują na poczet projektu dodatkowe moce przerobowe.

rek

91 odpowiedzi do “Cyberpunk 2077 grą-usługą? CDP Red odpowiada: „chciwość zostawiamy innym””

  1. wielki0fan0gier 20 listopada 2017 o 14:28

    Jeśli nadal będą rżnąć pracowników, nic dobrego z tego nie wyjdzie. To nie single player, że się oskryptuje i będzie ok. Nad online cały czas trzeba pracować.

  2. W koncu to Polska! Koniec z koncem jakoś wiązać trzeba. c:

  3. „no bullshit, chciwość zostawiamy innym” – Swoim pracownikom?

  4. @FryingPan Szczerze? Mam to gdzieś… Byle dobre gry wydawali. „Ja już im nigdy nie zaufam, co jak co, ale chciwi są względem swoich pracowników”. No tak, mają te 100mln to trzeba wszystko rozdać na pensję… Typowa mentalność szarego Polaka…

  5. Pracuję w troszkę gdzie indziej niż w game devie, miałem do czynienia z różnymi pracownikami, gdy chodzi o wypłatę to wszyscy lecą, ale jeśli idzie już robić to co ja robię w firmie to nie ma kto pracować… Bez poganiania do roboty to by to dawno padło. Ludzie są różni, i mają inne wyobrażenia o byciu pracownikiem i pracodawcą. Co do CDP niech robią dobre gry, tyle mnie obchodzi, na zapleczu mogą mieć 1000 niewolników. Do puki im płacą i oni się zgodzili na to, to nic nam do tego.

  6. Pretty Good Gaming to taki jutubowy odpowiednik brukowca – byle wsadzić kij w mrowisko jakimś krzykliwym nagłówkiem, a kliknięcia będą się generować same. Tyle dobrego, że przy okazji CD-Projekt odbił piłeczkę w naprawdę mistrzowskim stylu. Prezesa EA musiał trafić szlag.

  7. @Draagnipur Nie chodzi o pensje, tylko raczej o nieludzkie godziny pracy, niepłatne nadgodziny i atmosferę miejsca pracy jak za średniowiecza.

  8. gamingman21 Święta racja. Po kasę to sami chętni a robić nie ma komu. Dodajmy, o czym może nie wiecie, że pracodawca dając wam tą magiczną trójeczkę na rękę płacić de facto ponad 5tys. Naprawdę uważacie, że jesteście w stanie chociaż tyle wypracować miesięcznie? A programiście? Z zarobkami rzędu 10k na rękę co daje 17k kosztu pracodawcy? Trochę szacunku dla pracodawców by się przydało a nie „5k się należy czy się stoi czy się leży”…

  9. @Draagnipur W Polsce większość pracodawców to Janusze Biznesu więc trochę ciężko o ich szanowanie.

  10. wiem że nie chodzi o płacę, ale pracownicy nie chcą robić nawet tego co ja normalnie robię dzień w dzień a nie jestem jakimś wykwalifikowanym w 1001 rzeczach do robienia. Przed otworzeniem sklepu, kawiarni, czy czegokolwiek tam innego trzeba trochę posprzątać miejsce pracy podostawiać produktów na półki, milion innych małych spraw, ale nie pracownik sam się nie domyśli tylko trza wszystko mówić. Podobnie w game devie tylko w innej skali prawdopodobnie jest, gdyby ich nie gonili crunchami czy batami-

  11. to prawdopodobnie wiedźmin 3 był by zdjęciami kotów oteksturowany…

  12. @arturdzie I tak i nie. Janusze szybko kończą. A dzięki tak znienawidzonym pracodawcą kupa ludzi ma pracę. W końcu większość pracuje u prywaciarzy. I moim zdaniem. Pracodawca może ustalić takie warunki jakie mu się żywnie podobają. W granicach prawa. Puki znajdą się ludzie, który będą chcieli u niego pracować. A reszcie pozostaje szukanie pracodawcy idealnego (a znam paru takich tułaczy).

  13. A nikt nie docenia tego co się dla nich robi poza kasą do ręki. Ile razy ja pracownikowi a to obiad postawiłem, a to ciasto dałem, a to coś innego za darmo się zrobiło albo do domu odwiozło, ale nie on ma to w du. Koniec 8 godzinnej zmiany, idzie do domu, nie zostanie 5 minut dłużej bo trza posprzątać, zostawi miotłę w wejściu, niech pracodawca se posprząta jutro rano. Game dev jest na dużo większą skalę. W firmie jest rekrutacja z obydwu stron i firmy i pracownika. Jak się coś komuś nie podoba, dowidzenia

  14. @FryingPan – ale to co, teraz wszystkie gry online oznaczają chciwość? Bo to dokładnie wynika z twojego posta. Już się nie dajmy zwariować. Gra osadzona w takim universum aż się prosi o tryb multi.|@kolosmenus – jak mają nieludzkie godziny, niepłatne nadgodziny i generalne średniowiecze to znaczy, że się z tym godzą (zwłaszcza programiści) na rynku pracy pracownika, bo teraz o robotę dla ogarniętych ludzi łatwo. Poza tym taką sobie umowę podpisali. Pewnie zamiast UoP kombinacje dziwne i są efekty…

  15. Mam więlką nadzieję, że gra powstanie. Od kiedy o niej usyszałem to czekam z niecierpliwością na każdą informację o tej produkcji by śledzić jej poczynania

  16. Widzę że niektórzy nie mają bladego pojęcia o pracy.

  17. @Draagnipur ale to zupełnie nie chodzi o pensje. Jak jesteś taki mądry, to chętnie zafunduję Ci w pracy mobbing, 1rok crunchu, i słabe zarządzanie przez które 1/2 pracy którą zrobisz, będzie szła do kosza. I jestem przekonany, ze niezależnie czy zarabiałbyś 500 zł czy 15tys zł to miał byś takiej roboty dość. Więc przestań takie farmazony wygadywać, proszę Cię bardzo.

  18. Przecież nie chodzi tu o mikropłatności, tylko CDP pewnie kombinuje ze stworzeniem multi podobnego jak w Neverwinter Nights, gdzie gracze mogli urządzić sobie sesję D&D.

  19. @gamingman21 no i właśnie w tym problem że niedługo nikt pracować w CDPR nie będzie chciał, bo ludzie tam przychodzą, patrzą jakie są warunki i odchodzą. Jeszcze parę lat czegoś takiego i może się okazać że nie będą mieli chętnych na swoje stanowiska (przynajmniej wśród bardziej wykwalifikowanych pracowników, bo juniorów to zawsze znajdą) i tu nie chodzi o pracę idealną, ale o jakieś minimum przyzwoitości względem pracowników, którzy są pracownikami a nie niewolnikami.

  20. gamingman21 jaki Ty wspaniały. Podwiozłeś kogoś raz, niech teraz codziennie zostaje w robocie 15 minut dłużej i sprząta. Masz u mnie darmowe ciasto. Chłopie co innego zostać raz na kilka miesięcy w pracy gdy sytuacja do tego zmusza (jakaś awaria czy inne specjalne wydarzenie) a co innego zostawać w robocie po godzinach bo nie potrafisz rozplanować czasu pracy. Swojej niekompetencji nie przerzucaj na innych.

  21. Nie nie chodzi o to że raz czy dwa poszedłem mu na rękę, a o zostawianiu pracy w najgorętszym sezonie mnie samego kiedy jest najwięcej klientów już nie wspomnę bo go palec zabolał nagle, albo o nagminnym spóźnianiu się na wyznaczoną godzinę, ale chodzi o to że nie widzi tego że ktoś mu poszedł na rękę a on ma to totalnie w du. Co mi po takim pracowniku któremu muszę przypominać co 5 minut o tym że ma pracować a nie siedzieć.

  22. @gamingman1|Nie chodzi o stanie z batem nad pracownikiem, bo to daje pracownikowi motywacje tylko na krotki czas. U mnie w zatrudniajacym blisko 20 tysiecy ludzu korpo praca miala byc zrobiona, ale stawiano na odpowiedzialnosc pracownikow i zaufanie. W efekcie ja swoja robote wykonywalem zgodnie ze wszystkimi wewnetrznymi wytycznymi, a siedzacy w USA szef nie zawracal mi glowy tak dlugo, jak ktos jemu glowy nie zawracal sprawa, ktora ja sie zajmowalem. Bata nie bylo, bo nie byl potrzebny.

  23. To niech posprząta wcześniej a nie wychodzi punkt „koniec pracy”.

  24. Ta gra i tak będzie kompletnym niewypałem

  25. Nie dotrzymywanie warunków pracy nie dotyczy tylko pracodawców ale też i pracowników. Co widzę niektórzy zapominają. Wszystko jest do obgadania z obydwu stron, zawsze. Jeżeli coś komuś nie pasuje już po przyjęciu roboty to albo o tym rozmawia i obydwie strony próbują rozwiązać problem, albo pracownik składa wypowiedzenie i daje przynajmniej z grzeczności jakiś czas pracodawcy na znalezienie zastępstwa, a nie siedzi w internecie zły pisząc jaki to pokrzywdzony bo mu ktoś powiedział w biurze spi.. bo nie robi

  26. Pracownicy chcieli by być traktowani jak najlepiej, ale przykładać się do pracy to nie ma komu. Wiem, że gra będzie dobra bo wyjdzie jak będzie skończona tak jak trzeba.

  27. Gorzej jak robi i nie podobają mu się warunki pracy, a przy próbie dogadania się słyszy spi.. Wiadomo że wina nigdy nie jest jednostronna, ale problem pojawia się kiedy pracodawca i pracownik nie mogą dojść do konsensusu, albo w ogóle nie ma woli rozmowy. I to właśnie, rzekomo, jest problem CDPR.

  28. A najwygodniej jest oczywiście zakładać ze wszyscy są leniami i siedzą, pierdzą w stołek i czekają tylko na wypłatę. Bardzo współczuję przykrych doświadczeń z pracownikami.

  29. Mnie się w to wierzyć nie chce. W3, tak dopieszczona gra, nie mógł powstać w takich warunkach. Moim zdaniem kilu pracownikom się w d… poprzewracało i chcieli nie wiadomo jakich pieniędzy…

  30. @Rufus Gdzie ty żyjesz. Ja z punktu widzenia doświadczonego pracownika i prawie-pracodawcy mogę powiedzieć że tak jest. Prawie nikt nigdy nie potrafi zrobić tego co do niego należy. Ciągle trzeba sprawdzać i poprawiać. A jak zaufasz, to prawie zawsze jesteś w d…

  31. LA Noir powstawał w podobnych warunkach, wyszła świetna gra, bo gościu który wszystkim zarządzał miał dobrą wizję, ale zrealizował ją kosztem zdrowia psychicznego i fizycznego pracowników czy kosztem ich związków rodzinnych. Ostatecznie poszedł na niego pozew zbiorowy i sprawa trafiła do sądu. Nikt się świadomie na coś takiego nie pisze, ale nie wiesz co Cię czeka jak podpisujesz umowę. „A przecież crunch to taka norma w branży”, bullshit.

  32. Pracuję w tej branży, znam trochę ludzi powiązanych z CDPR i nie są to odosobnione głosy.|@Draagnipur Nie mówię że lesserów nie brakuje, ale znam bardzo dużo ludzi którzy są bardzo oddani swojej robocie, szczególnie w tej branży i zdarza się im zostawać po godzinach za frajer żeby dokończyć projekt, bo chcą żeby był dobrze zrobiony. A potem pracodawcy wykorzystują takich ludzi, bo się przyzwyczajają, że „przecież on robi po godzinach za darmo”. Kurde no, co tu dużo mówić, nic nie jest czarno-białe.

  33. gamingman21 – powiem Ci tylko tyle: jak będziesz porządnie płacił, to będziesz miał porządnego pracownika. I jestem całkowicie przekonany, że płacisz grosze, skoro tylko takie niedojdy godzą się u Ciebie pracować. Pozdro, popłacz sobie teraz nad swoim losem 🙂

  34. Generalnie każda strona ma rację i to co mówisz ma miejsce, tak jak i to co ja mówię, też się dzieje. Bottom line jest taki, w CDPR nie dzieje się dobrze i ktoś coś musi z tym zrobić bo w końcu firma się wykolei. Niezależnie czyja dokładnie jest to wina.

  35. Jak na okresowe oferty pracy (bo nie oszukujmy się – te osoby pójdą do zwolnienia po wyjściu Cyberpunku) wymagania na każdą fuchę są… Porażające. W Polsce w ogóle żyją ludzie, którzy je spełniają? Wątpię bo pewnie wszyscy dawno pracują w Blizzardzie.

  36. Jak świat światem, ten konflikt istnieje. Pracownik zawsze będzie twierdził, że pracuje zbyt ciężko, wymagają od niego zbyt wiele, a płacą mu zbyt mało. Pracodawca natomiast pracę tego pracownika będzie postrzegał jako zbyt mało wydajną, pracownika jako zbyt mało zaangażowanego, a jego oczekiwania w stosunku do zarobków jako zbyt wygórowane. Konflikt interesów, którego nie idzie pogodzić. Trzebaby wprowadzić zupełnie inny system wynagrodzeń, zamiast stały to w oparciu o wyniki finansowe firmy.

  37. @Rufus Sytuacja ponoć ma miejsce od premiery W1 albo i wcześniej i jak do tej pory wyszły 2 nowe odsłony wiedźmina, z czego ostatnia jest grą wybitną. Nie ma zatem co się spinać, że „ktoś coś musi zrobić”. Jakby miało coś się zepsuć, to nie mielibyśmy W3 a jak coś to w opłakanym stanie.

  38. @Draagnipur|Brzmisz jak taki rodzaj pracodawcy co ciągle stoi za plecami, marudzi, wpierdala się w robotę i tylko przeszkadza, a broń Boże nie zauważy i nie doceni jak ktoś coś robi dobrze bo będzie zajęty szukaniem problemów. |Ogólnie jak czytam komentarze to nie chciałbym pracować w takim obozie pracy jak niektórzy, praca bez pełnego zaufania i samowolki musi być koszmarem.

  39. serio gra wyjdzie na xbox360 i ps3?, bo tak pokazuje opis gry

  40. @kotwica407 Cały czas jest mowa o tym że problem nabrzmiewa. Kto wie, pewnie CP też będzie udana grą. Ale wytrzymałość ludzka ma swoje granice, w końcu ludzie stwierdzą że mają gdzieś takie warunki pracy i następny projekt może się już nie udać. A tego, również jako konsument, bym nie chciał.

  41. @kotwica407|No właśnie to jest dla mnie podejrzane, bo podobno ten mobbing czy kiepskie warunki pracy nie miały miejsca rok temu czy 5 lat temu, tylko ponad 10. Jak dla mnie chodzi tu o pieniądze albo ktoś chciał kupić taniej akcje albo goście chcieli jakąś ugodę czy odszkodowanie od cdp.

  42. @v1989 i kotwica407|Napisane było, że największe zwiększenie tego zjawiska było po Wiedźminie 1, a od tego czasu było wciąż źle, choć regres w traktowaniu pracowników nie był już taki gwałtowny.

  43. @Scorpix A to przepraszam, ale byłem przekonany że zgłosili się do youtubera ludzie zwolnieni po W1, którzy opowiadają jak było ale obecnie nie wiedzą jak jest, ale podejrzewają, że jest podobnie czy jakoś tak.

  44. Gdy zapytałem znajomego z tej firmy, na początku tego roku, czy wyskoczymy w tygodniu na piwo, odpowiedział tylko: „Jasne chętnie, ale gdzieś w maju albo czerwcu, może?”. I bynajmniej nie przejaskrawiał. Jego ilość czasu wolnego była ograniczona niemal do zera. W pracy spędzał przynajmniej po 10 godzin. Standardem było nawet więcej. W pewnym momencie pracował na nocne zmiany po 14 godzin przez 7 dni w tygodniu. Przed premierą nie ma żartów – wszystko musi być zapięte na ostatni guzik.

  45. eden z nich opisał ją jako „światowej klasy studio dla pracoholików”, zaznaczając przy tym jednak, że pracując tam miał poczucie bycia członkiem drużyny.|….określił firmę jako „ciekawą przygodę, ale nic z przyszłością. Tylko dla wytrwałych i nie mających rodziny”. Do minusów swojego doświadczenia z CD Projekt zaliczył dużą liczbę niskopłatnych nadgodzin, drenaż zasobów ludzkich, niepewność co do dalszego zatrudnienia, a także bałagan organizacyjny, brak wyraźnie wyznaczonych zakresów obowiązków.

  46. Teksty, które zacytowałem pochodzą z artykułu zamieszczonego w internecie w 2015 roku.

  47. @Scorpix W czym bądź gdzie był ten artykuł? Chętnie go przeczytam.

  48. cabal9 – tak, mało płacę, bo pracownik mi w pracy ma nosić wory z kamieniami. Sam wykonuję tę robotę i wiem ile mnie to kosztuje, pracownik najwyraźniej nie wiem ile ja mam wydatków skoro mu się wydaje że mam płacić górę złota, a zus to co za darmo taaa? Najlepiej robić i się nie narobić ale zarobić. Idę płakać w kącie nara.

  49. @v1989|http:innpoland.pl/118381,praca-w-cd-projekt-red-to-marzenie-wielu-ale-rzeczywistosc-nie-jest-tak-piekna-jak-sie-wydaje|@gamingman21|Ty tak narzekasz na tego pracownika, to dlaczego nie znajdziesz na jego miejsce innego?

  50. Scorpix czy to prawda ze gra będzie równierz na x360 i ps3?

Dodaj komentarz