Cyberpunk 2077: Nowy gameplay w czerwcu; demo trafi do prasy?

Cyberpunk 2077: Nowy gameplay w czerwcu; demo trafi do prasy?
Od ostatniego minęło już trochę czasu.

Całkiem niedawno na oficjalnym koncie Cyberpunka ukazała się zapowiedź tajemnicznej prezentacji pt. „Night City Wire”. Będący prawdopodobnie zamiennikiem pokazu na odwołanym E3 event został zaplanowany na 11 czerwca.

Teraz wiemy już niemal na pewno, że zostanie podczas niego udostępniony nowy gameplay. Źródłem informacjijest raport finansowy CD Projekt RED, który wspomina wprost o prezentacji rozgrywki zaplanowanej na czerwiec. „Hands on” może natomiast sugerować, że fragment rozgrywki zostanie udostępniony do ogrania osobom spoza CDPR, być może wybranym przedstawicielom prasy.

hands-on-gameplay_17b1u.jpeg

Wygląda więc na to, że po zapowiedzi licznych gadżetów, takich jak limitowany Xbox One X, oraz prezentacjach wewnątrzgrowych gangów w końcu doczekamy się konkretów. Ostatni pokaz Cyberpunka miał miejsce niemal rok temu.

55 odpowiedzi do “Cyberpunk 2077: Nowy gameplay w czerwcu; demo trafi do prasy?”

  1. Od ostatniego minęło już trochę czasu.

  2. skurczybyczek666 30 maja 2020 o 16:03

    @Wokulski:|”informacjijest” – brak spacji.

  3. Ten cały hype może bardziej zaszkodzić tej grze niż jej pomóc. Może dużo rozjaśni ta prezentacja, ale na razie lepiej wstrzymać wodze.

  4. SolInvictus 30 maja 2020 o 16:08

    Zdecydowanie pora na gameplay i pokazanie gry w raczej finalnym stanie. Ciekaw jestem mechanik strzelania, skradania, jazdy, obecnego poziomu grafy i wodotryskow, bo odnioslem wrazenie, ze taki RTX wjechal do Cyberpunka rzutem na tasme. Ciagle kusi mnie preorder, ale obawiam sie brac gry od Redow na premiere, bo wczesniej kolorowo ponoc nie bylo.

  5. Nie nastawiam się na nic nadzywczajnego. Będzie to zapewne bardzo solidny tytuł, ale na pewno nie definiujący gier wideo na nowo. A wielu czeka na CP jak na jakiegoś mesjasza.

  6. @SolInvictus Z Wiedźminem 3 nie było tak źle. Katowałem grę od premiery – w zasadzie jak tylko przyszła wieczorem kolekcjonerka do paczkomatu to skoczyliśmy ze znajomym, któremu też tam dotarła i od razu instalacja i chwila gry, a następnego dnia po powrocie z uczelni przez resztę dnia tylko Wiesiek. Na początku z bugów jedynie dwie misje poboczne mi się zbugowały, że nie mogłem ich przejść, ale poza tym bugów brak. Złożyłem miesiąc wcześniej PC z i5-4690K, GTX970 i 16GB RAM i gram na nim do dziś.

  7. @Xellar|Z tym „na pewno” to jednak bym się wstrzymał. Wielu mówiło dokładnie to samo o Dzikim Gonie przed jego premierą, a ten jednak, pomimo swych oczywistych niedostatków, zdefiniował na nowo gatunek RPG. I choć Cyberpunk już na papierze wydaje się być nazbyt ambitną produkcją niezdolną do udźwignięcia własnego ciężaru, to jest szansa, że Redzi pomimo przeciwności znów dokonają rzeczy wielkiej. Bo jeśli nie oni, to kto?

  8. SolInvictus 30 maja 2020 o 19:28

    @kondiq91 Znam stan premiery Wieska jedynie z memow, a te zwykle wszystko wyolbrzymiaja. Pamietam jakies obijanie sie o meble, wariujaca plotke czy upierdliwy ekwipunek, ale dobrze wiedziec, ze zle nie bylo. Jakos tak sie zlozylo, ze pierwszego Wiedzmina na premiere nie ogrywalem, bo komp slaby, drugiego jakos tak wyszlo, a trzeciego znowu, bo komp za slaby. Mysle jednak, ze z Redami i ich podejsciem do wszystkiego mozemy spodziewac sie gry na premiere w stanie co najmniej zadowalajacym :]

  9. SolInvictus 30 maja 2020 o 19:29

    Najbardziej zaimponowal mi Kojima z Death Stranding. Nie bylo sie do czego przyczepic, a pierwsza latka wyszla chyba dopiero 2-3 tygodnie po premierze i nie wiem, co zmienila, bo nie poczulem roznicy.

  10. Dziennikarze po pokazach narzekali głównie na system jazdy. Niektórzy narzekali też trochę na system strzelania. Te zarzuty głównie opisywały to, że te mechaniki odbiegają od gry AAA. Mam nadzieję, że to poprawili.

  11. @SolInvictus Płotka czasem trochę wariowała, ale game breaking to nie było i w zasadzie do dzisiaj nie zachowuje się idealnie. W porównaniu z Kingdom Come: Deliverance, gdzie czasem nie da się zejść z konia ani ruszyć z miejsca jak się pod daszkiem póbuje z niego zsiąść… Jedynie fast travel wtedy pomagał. Wiesiek jakichś strasznie uciążliwych błędów nie miał, jedynie ewentualnie jakieś małe niedogodności.

  12. @Shaddon|Z tym, że zdefiniował gatunek RPG na nowo to bym nie przesadzał. Wiedźmin 3 to bardzo dobrze zrobiony RPG, który choć sam nie zawiera żadnej nowej ciekawej mechaniki (chyba że Gwinta), to każdy z elementów jest bardzo dopieszczony i że traktuje graczy jak dorosłych. Po opadnięciu emocji związanych z grą mogę napisać, że choć jest to gra bardzo dobra i grywalna, to jednak nie jest w żaden sposób wybitna. Główna oś fabularna jest średnia, walki są słabe. Dla mnie to 9/10.

  13. Co do Cyberpunka 2077 obawiam się, że Redzi mogli popełnić ten sam błąd co twórcy No Man’s Sky. Naobiecywali za dużo rzeczy i miast stopniować napięcie, to cały czas napędzają hype train, który może się w końcu wykoleić, bo okaże się, że gra jest bardzo dobra i niekoniecznie GOTY czy nawet najlepsza gra RPG roku (ten rok jest dość mocno już obsadzony). Mam nadzieję, żę Redzi sobie poradzą i wyjdzie godny następca serii Deus Ex, ale nie przesadzajmy z tym wszystkim.

  14. @Edit:|Miało być „że gra jest „zaledwie” bardzo dobra”

  15. SolInvictus 31 maja 2020 o 07:02

    @kondiq91 Kingdom Come to przypadek wrecz hardkorowy. Cholernie chcialem zagrac, mega hajp, ale zmusilem sie, by poczekac caly rok. I wtedy bylo ze stanem gry niezle, ale jak wrocilem, by zaliczyc dodatki kolejny chyba rok pozniej, to bylo jeszcze lepiej =D Lataja to chyba w nieskonczonosc, a i tak gra zawsze bedzie drewniana i wydawac sie niedopracowana. Podobny przypadek do gier Piranha Bytes.

  16. @Scorpix – 9/10 to jednak gra wybitna, 10 jest zarezerwowane dla genialnych choć ciężko jest zachować obiektywizm w ocenach. Skoro Tobie nie podobają się pewne rzeczy i stawiasz 9/10 to znaczy, ze jednak jest to wybitna gra. Assasyny, Horizon, wszyscy chcą się wzorować na Wiedźminie, i nie dziwię się. Jest to nowa definicja gatunku co nie znaczy, że stała bo wszystko się zmienia i nie wiadomo kto następny zdefiniuje i w jaki sposób ten gatunek.

  17. „Ostatni pokaz Cyberpunka miał miejsce niemal rok temu” – mi gameplay pokazywali pod koniec listopada na evencie w New Meta e-sports barze 😛

  18. Dla mnie grę/książkę wybitną/genialną (tzw. 10/10) charakteryzuje jedna cecha. Po jej skończeniu człowiek nie bardzo wie co ze sobą zrobić, czuje taką pustkę i żal, że się skończyło. Takich gier w moim życiu było kilkanaście, m.in. Mass Effect, Mafia, Planescape Torment, pierwszy The Walking Dead, Gothic 1 i 2 i Wiesiek właśnie. W takich przypadkach niedopracowanie pojedynczych elementów rozgrywki nie ma żadnego znaczenia, bo jako całość gra daje duże przeżycie. Czy Cyberpunk da radę? Mam obawy.

  19. @Scorpix|Zauważ jednak, że współczesne wysokobudżetowe produkcje z elementami gatunku RPG nie bez powodu porównywane są właśnie do Wiedźmina. Jeżeli tak ikoniczna seria jak Assassin’s Creed wykonuje gwałtowny zwrot w zupełnie nowym kierunku ewidentnie inspirując się dokonaniami Redów, to coś musi być na rzeczy, nie sądzisz? I nie, Dziki Gon nie był wcale idealny, ale pod pewnymi względami przez tych 5 lat, pomimo licznych prób wielu różnych studiów, nadal pozostaje niedoścignionym wzorem.

  20. @lastmanstanding – tylko tyle masz do powiedzenia? Słabiutko 🙂 Czekamy na obszerny komentarz.

  21. @Equisetum – rzeczywiście o tym też zapomniałem wspomnieć 😉 Choć tu też jest jakiś duży element subiektywizmu, na mnie wrażenie pustki zrobiły do tej pory tylko Wiedźmin, ME i Planescape. Uwielbiam serię Gothic, dobrze wspominam Mafię ale ciężko mi by było wystawić z czystym sumieniem 10/10, zależy od grającego. Jeśli chodzi o Gothica to taka gra sentymentów w sumie – tu mógłbym spokojnie w to miejsce włożyć Morrowinda i uczucie pustki po kilkuset godzinach grania.

  22. SolInvictus 31 maja 2020 o 11:25

    Przed okreslaniem DG jakimkolwiek przymiotnikiem zastanowilbym sie, co takiego nadzwyczajnego do growego swiata wniosl. Ja widze tu jedynie niespotykana wczesniej jakosc questow. Potegowana przez ich ilosc. I tyle. Projekt swiata byl OK, ale wdzialem lepsze (Piranha Bytes), walka miala wszystko to, co byc powinno (blok,kontra, unik, turlanie, cios szybki, mocny), ale nie byla zadna rewolucja, jakosc fabuly kwestia wzgledna. To imo po prostu najlepszy sandbox fantasy, a konkurencja nieliczna – stad zachwyty.

  23. @Scouser Objektywnie ocenić to nie jest ciężko, tylko jest niemożliwe. Nie ma tworu na tym świecie który można nazwać obiektywnie dobrym lub złym. Obiektywnie to można stwierdzić, że Wiedźmin 3 istnieje. Obiektywna opinia to oksymoron. Ale moją subiektywną opinią jest to, że Wiedźmin 3 nie wynalazł koła ani nie odkrył Ameryki. Jest to po prostu kolejny duży, wysokobudżetowy miks gatunkowy który cieszy się znaczną popularnością, tak samo z resztą jak i Skyrim.

  24. @Avaler – nigdzie nie napisałem, że o tym, że są gry, które są obiektywnie najlepsze w gatunku bo tak się nie da. Bardziej chodziło mi o ocenę przez pryzmat tej pustki, dla jednego pustka oznacza to, dla innego tamto. Dużo zależy także od wrażliwości człowieka itd, nie każdy jest taki sam, dlatego też jestem w stanie zaakceptować to, że komuś nie podszedł np MassE i nie zapamiętał go specjalnie.

  25. @SolInvictus – konkurencja nieliczna może i tak ale też bardzo słaba (Dragon Age?, Fallout 4, Deus ex (2016), Wasteland 2). Za takie gry mało kto się zabiera bo to są spore produkcje obarczone dużym ryzykiem.

  26. @Scouser|U mnie Planescape Torment był taką grą, pierwszy i drugi Gothic również, Wiedźmin tylko w przypadku dodatku Serce z kamienia. Znalazłoby się też kilka innych gier. Jeżeli zaś idzie o ME (jedynkę i dwójkę). Jedynka znajdowała się dla mnie na granicy grywalności i prawie rzuciłem ją w diabły, ale jakoś dociągnąłem do końca. Dwójka to taki średniak (w każdym możliwym względzie).

  27. SolInvictus 31 maja 2020 o 16:13

    @Scouser W zasadzie to przychodza mi do glowy tylko gry Piranha Bytes. Moze o czyms tam zapomnialem. Tradycyjne ,,klikane” erpegi bym pominal, bo Wiedzmin od strony czystego gameplayu jest sandboxem i gra akcji z elementami RPG.

  28. Ogólnie to na początku Wieśkiem i Mass Effectem też się mocno zachwycałem, ale potem ograłem Persona 5 i jednak oczekiwania wobec fabuły i postaci mocno poszybowały w górę. Wiedźmin 3 nic nowego nie wymyśla, ale wszystkie elementy ma bardzo dobrze doszlifowane, w odróżnieniu od innych produkcji, które wykładają się na kilku z owych elementów (Horizon ma fajną opowieść, ale średnie questy).

  29. @Scorpix|No nie wiem, czy „turlany” system walki, pytajniki i śmieciową itemizację (z poziomami na przedmiotach) nazwałbym dobrym doszlifowaniem.

  30. Co do Wiedźmina 3 sposób opowiadania historii budowa questów i ogólna dojrzałość fabuły były rewolucją (cho część z tych elementów tyczy się też 1 i 2 części). Powiewem świeżości dla zachodniego odbiorcy była też słowiańskość gry. System walki był ok ale nic poza tym. Rozwój postaci, w którym większość umiejętności do modyfikatory też nie był objawieniem. Jako, że historia w grach RPG jest dla mnie najważniejsza bawiłem się świetnie. Ale gameplayowo wiedźmin żadną rewolucją nie był. Tak samo cyber nie będzi

  31. @SerwusX|Dlatego nie twierdzę, że to tytuł idealny i ogólnie najlepszy w historii. Gra ma swoje bolączki, ale daje sporo funu. Nie ma w niej większych skaz.|@TROLL197|Jaka rewolucja? Jeśli szukasz dobrych gier pod względem fabularnym to polecam Ci gry z serii Persona, gdzie naprawdę fabularnie gr przebijają Wieśka. Jeśli chodzi o gry powstałe na zachodzie to rzeczywiście, CDPR wprowadził jakąś większą powagę do historii, ale w jRPG było to już od dawna. Budowa questów też nie była jakaś odkrywcza.

  32. @lastmanstanding New Vegas bylo swietne i przyznam, ze pod wzgledem questow moglo rownac sie z Dzikim Gonem. Np. powolne odkrywanie sekretu krypty – chyba 22 – z wyborami na lidera bylo po prostu wow. Jednak NV kulalo pod wzgledem samej rozgrywki – drewniane strzelanie (+poziomy) i wykonania (grafika, animacje). Wiedzmin byl imo co najmniej dobry pod kazdym aspektem. Jedyna skaza, ktora na nim widze, jest zatrzesienie zapychaczy typu pytajniki i recykling potworow (takie same ataki, bardzo malo inny wyglad)

  33. @Scorpix – zawsze się przymierzałem do JRPgów ale jakoś nie mogłem się przemóc, oprócz Golden Suna nie grałem w żadnego. Nie wiem czy to dobry pomysł zaczynać od Persony ale może? 😉

  34. @Scouser Tez sie do Persony przymierzam, ale na pewno dam jej w koncu szanse. To ostatnia gra z PS4 na mojej kupce wstydu, a moim ostatnim kontaktem z jRPGami bylo chyba Final Fantasy 8 wlaczone w markecie na dziale z grami (tak, w czasach premiery). Fantasy XV, od ktorego sie ostatnio odbilem chyba nie nalezy liczyc.

  35. Scouser,|Czy dobrze jest rozpocząć od Persony? I tak, i nie. Tak, bo to fantastyczna seria. Nie, bo trudno później będzie znaleźć Ci coś równie dobrego wśród japońszczyzny 🙂

  36. @Scouser|Persona 5 Royal jest bardzo przyjazna nowym graczom. Wyjaśnia wszystko dość dogłębnie, więc łatwo się w tym połapać. Ogólnie największym problemem jest przyjęcie do świadomości, że bohaterami tej gry są nastolatkowie uczęszczający do szkoły. Z drugiej strony dzięki temu łatwiej twórcom było zrównoważyć elementy humorystyczne z elementami poważnymi. No i przede wszystkim jest to gra turowa, gdzie używanie umięjetności jest ważniejsze od małpiej zręczności jak w nowych Fajnalach.

  37. No i muzyka jest genialna. Persona 5 ma jedną z najlepszych ścieżek dźwiękowych w historii gier. Stylistyka graficzna też jest bardzo dobra. Graficznie gra nie wygląda zachwycająco, ale tam nawet ekran ekwipunku wygląda cool.

  38. W sumie jeszcze mam Final fantasy bodajże VII i VIII do ogrania bo kiedyś kupiłem w pudełku zbiorczym. Może od tego zacznę i następnie Persona. A jakie inne jeszcze jrpgi? Pamiętam też, że był jakiś dziwny jrpg opisywany kiedyś w CDA o tym jak uczniowie byli w jakiejś szkole i ktoś popełnia morderstwo i trzeba to wykryć, nie pamiętam niestety tytułu.

  39. To Danganronpa, ale to nie jRPG, ale visual novel.

  40. @lastmanstanding Z tym fallout of nevada to wybacz, bo zwyczajnie nie wiedzialem, co to jest. Myslalem, ze tak sobie okreslasz New Vegas – bo Nevada ;). Imo New Vegas bylo slabe technicznie nawet w okolicach kiedy wyszlo. To po prostu gra mniej kompletna od Dzikiego Gonu, ale uwazam ja – razem ze Skyrimem – za poprzedzajace Wiedzmina kamienie milowe erpegow akcji. Bo prostu wielkie gry, do ktorych wszystko inne w swoich czasach przyrownywano, a z racji roznic wieku nie bagatelizowalbym zadnej.

  41. @Scourser|Przede wszystkim polecam Yakuza 0. Oprócz tego Nier: Automata, Dragon Quest. Monster Hunter jest specyficzny, ale w co-opie daje dużo funu. Tales of Berseria też jest warta zobaczenia. jRPG są zwykle dość długie, więc jeśli miałbym polecić 3 do ogrania to: Persona 5 Royal, Yakuza 0 i Nier: Automata.|To co napisał Xellar jest też prawdą. Po ograniu Persona 5 Royal, zagrałem w Remkae Fajnala i może głównie przez co nowy Fajnal wydał mi się taki sobie.

  42. @lastmanstanding,|Wiedźmin to narracyjne RPG akcji. To podgatunek RPG. Ja osobiście nie zestawiałbym go z takimi grami jak Planescape Torment, Fallout, Baldur’s Gate, a z nowszych choćby Pillarsy, D:OS lub Pathfinder. Mechanikami bliżej Wiedźminowi do hack’n’slasha niż klasycznego cRPGa. To co jest mocną stroną Wiedźmina, czyli jego narracyjność wynikająca z predefiniowanego, w pełni ukształtowanego i mocno ukorzenionego w wykreowanym świecie bohatera, może być jego słabą stroną dla niektórych graczy.

  43. @lastmanstanding – zgadzam się, że mogłoby być dużo więcej mechanik w W3, ale z drugiej strony nie uważam że ich złożoność czy ilość jest wyznacznikiem tego gatunku. W papierowych RPG też można znaleźć sporo ciekawych systemów, które nie posiadają zbyt zaawansowanej mechaniki. W dodatku W3 raczej jest „action RPG”, czyli czymś pomiędzy RPG a typową grą akcji. No i z założenia jest to opowieść o losach konkretnej postaci, o ustalonej charakterystyce i przeszłości, co wprowadza pewne ograniczenia.

  44. @Xellar – za długo pisałem swój komentarz 🙂

  45. Słabą, bo obdziera ten tytuł w dużej mierze z elementu 'Role Play’. W grach takich jak Fallout czy Baldur’s Gate w każdej rozmowie masz drzewko odpowiedzi, którego rozgałęzienia pozwalają zachować się w unikalny sposób w zgodzie ze stylem gry, czy charakterem postaci. Grasz „dobrą” postacią, to będziesz się starać w rozmowach zachować szlachetnie i honorowo. Chcesz grać badassem, to możesz zachowywać się jak badass, bo gra Ci taką możliwość zapewnia. Do tego masz różne odcienie dobra i zła, a także drogę

  46. środka – i to jest właśnie odgrywanie postaci. Dodatkowo, nowsze produkcje starają się wprowadzać większą responsywność świata i system kar za odgrywanie postaci odbiegające od jej natywnego charakteru. Na przykład w Pathfinder:Kingmaker, wybory i decyzje odbiegające od predefiniowanego charakteru mogą sprawić, że charakter postaci zmieni się na inny, a to może skutkować różnymi, mniejszymi bądź większymi niedogodnościami (szczególnie dla paladynów i kapłanów).

  47. Cały „role play” w Wiedźiminie polega właściwie na wyborach i konsekwencjach tychże, ale te wybory są mocno ograniczone przez charakter i system moralny, który jest narzucony odgórnie.

  48. Uplink,|Ubiegłem Cię, mam nadzieję, że nie masz mi tego za złe 😉

  49. @lastmanstanding Wydaje mi sie, ze Wiesiek nie przypadl Ci do gustu, bo po prostu nie jest roleplayem. To silnie napedzana przez fabule gra, w ktorej jestes wiedzminem Geraltem z Rivii i mozesz byc co najwyzej szlachetnym lub wrednym Geraltem, a cala atrakcja jest obserwowanie tego konsekwencji. Tez mnie to troche uwieralo W takim Skyrimie czy Falloutach zaczynales tabula rasa i mogles byc kim zechcesz.Skyrim super to premiowal levelowaniem za praktyke, wiec w naturalny sposob ksztaltowales po prostu siebie

  50. Redzi pokazali jak powinno się robić side questy w grach, zadna gra w ciągu tych 5 lat nawet nie zbliżyła się poziomem do Dzikiego Gonu w tej kwestii. U mnie Redzi mają kredyt zaufania, w rewolucję nie wierzę ( to samo majaczył Kojima przed DS, a niczego na nowo nie wymyslił ), ale w goty 2020 spokojnie.

Dodaj komentarz