Cyberpunk 2077: Scenariusz gry to kilka „grubych tomów”

Cyberpunk 2077: Scenariusz gry to kilka „grubych tomów”
To takie przypomnienie, jeżeli zapomnieliście, że gra będzie erpegiem.

Chociaż po nowej grze CD Projekt Red oczekujemy naprawdę wiele, chyba wszyscy zgodzimy się co jednego – musi mieć świetną historię. W końcu trzeci Wiedźmin porwał tłumy przede wszystkim swoją warstwą narracyjną (bo nikt mi nie wmówi, że sama rozgrywka wystarczyłaby do zdobycia takiej popularności), sprawiając, że szczerze zaangażowaliśmy się w misję Geralta, przywiązując się do poszczególnych postaci. Cyberpunk więc może zawieść w każdym innym aspekcie, ale nie w tym.

Nie będzie to dla nikogo zaskoczeniem, iż sami developerzy są doskonale tego świadomi. Odpowiedzialny za fabułę w grze Marcin Blacha w rozmowie z INN Poland uspokoił fanów, którzy mogli w to wątpić. Przede wszystkim zaznaczył, że Cyberpunka od Wiedźmina różni skala – ten drugi skupia się na „małych ludzkich dramatach”, gdy w tym drugim świat jest jednym z bohaterów, a postaci są postawione w opozycji do niego. Stąd znajdziemy tutaj więcej postaci wewnętrznie rozdartych. Blacha wskazał za przykład m.in. więźnia, który stara się zrealizować cel swojego życia podczas jednego tylko dnia, kiedy akurat wychodzi na przepustkę.

Rzeczą, na podstawie której ocenia się wygodnie scenariusz gry, jest jego objętość. Pytanie nie jest jednak znowu takie łatwe – w końcu nie istnieje jeden dokument zawierający całość, wszystko jest rozdzielone na krótsze teksty, arkusze kalkulacyjne etc. Blacha nie podliczał jeszcze dokładnie tego wszystkiego, jedynie „starał się zorientować, z jakim rzędem wielkości ma do czynienia”. Jak mówi:

Wyszło mi, że napisaliśmy dwa grube tomy książki samych dialogów i kolejne dwa tomy komentarzy reżyserskich do nich. Tekstów, które nie zostaną nagrane, będzie drugie tyle, a słów w dokumentacji do gry nie sposób policzyć, jednak było ich mnóstwo

Nie pytajcie, co developerzy rozumieją jako „grube tomy”, ale szybka matematyka pozwala dojść do tego, iż łącznie jest ich ponad osiem. Bez wątpienia będzie więc co czytać (oraz słuchać) – i to jest chyba najważniejsze.

Cyberpunk 2077 będzie miał premierę na pecetach, PS4 i Xboksach One 16 kwietnia 2020.

18 odpowiedzi do “Cyberpunk 2077: Scenariusz gry to kilka „grubych tomów””

  1. Szczerze mowiac o fabule czy questy sie nie obawiam. Imo tym co zadecyduje o jakosci Cyberpunka bedzie model strzelania (ogolem walki) i jakosc projektu swiata (ten z Wiedzmina byl tylko piekny – mistrzostwo zachecajacego do eksploracji level designu typu gry Piranha Bytes czy Deus Exy to nie bylo). Fajnie by tez bylo jesli nie potrakowaliby po macoszemu pojazdow i ich fizyki. By byly czyms wiecej niz tylko sposobami na szybszy transport.

  2. @lastmanstanding przecież ta gra jest głównie nastawiona na podejmowanie różnych decyzji które będą miały duży wpływ..

  3. @lastmanstanding|Pewnie dlatego, że… jest malutkie?

  4. @lastmanstanding – Tak jest i tak bedzie, przeciez FF7 to mesjasz jRPG’ów dla osób które w jRPG’i nie grały, tam samo z wieskiem w kwestii RPG’ów, tak sie robi biznes. Zresztą nie ma szans by Cyberpunk nie rozczarował, patrzac na całkowicie absurdalne juz oczekiwania.

  5. @lastmanstanding|Ale rozumiesz różnicę pomiędzy grą stworzoną z gotowych assetów na gotowym i sprawdzonym silniku, a grą robioną w 100% od podstaw? Krótki okres produkcyjny, czy nie, FNV kulał pod absolutnie każdym względem z wyłączeniem samej fabuły oraz konstrukcji zadań. To nie jest ta sama liga i zdecydowanie nie ten rozmach.

  6. Ale co za różnica, czy dla kogoś najlepszym rpg jest wiedźmin albo planescape troment?

  7. skurczybyczek666 2 grudnia 2019 o 15:32

    @Witold:|”się co jednego” – zjadłeś „do”.

  8. Ostatnio coś było, że CP będzie znacznie krótszy od Wieśka, ale będzie bardziej rozbudowany pod względem różnych ścieżek także nie ma czego się obawiać.

  9. „Lovelyy” [głosem Valeery the Hollow z Hearthstone]

  10. @lastmanstanding Tylko w Outer Worlds, bardzo słabo widać decyzję wyborów. Ludzie w „OW” mają chyba sklerozę, pomagasz im spoko, zniszczysz ich miasto/iinfrastrukturę/zabijesz ludzi? odpowie Ci dwiema linijkami tekstu i dalej już znowu będzie miał z tobą sztamę. Poza tym questy są strasznie nudne, pograłem z 15h i wydawało mi się, że każde zadanie jest kopią poprzedniego, aha i po 10h miałem 100% retoryki i wygrywałem wszystkie rozmowy, troche to słabe.

  11. „ten drugi skupia się na „małych ludzkich dramatach”, gdy w tym drugim świat jest jednym z bohaterów”|What? To który jest który?

  12. A ja się nie rozczaruję, bo nie mam żadnych nadmuchanych oczekiwań wobec CP. Obstawiam dobrą grę, poprawną, ale nie urzekającą jak chociażby Wiedźmin.

  13. Wszytko co zostało spisane, potwierdza tylko premierę Cyberpunk 2.

  14. * Keanu Reeves chciał więcej dialogów dla jego postaci więc dostał.

  15. Naprawdę jestem bardzo ciekawy pierwszych recenzji. Balkonik jest tak nadmuchany, że może być wielkie pier..cie. To, że CP będzie krótszy niż W3 jest dla mnie ogromną wadą, ponieważ nie przechodzę gier więcej niż raz. ME jest tu jedynym wyjątkiem. W związku z czym nie interesuje mnie, że gra za każdym razem będzie inna (serio? Jedzie mi tu czołg?). Ja dalej podtrzymuję, że w tej chwili fantasy jest w większym gazie niż SF.

  16. Cyberpunk będzie krótszy od Wiedźmina ? Znaczy brakło im pomysłów gdzie jeszcze można wpakować jakieś pytajniki ?

  17. LagTheKiller 8 grudnia 2019 o 15:36

    Zależy co jest „dialogiem”. Ja w W3 lubiłem tylko bohaterów drugoplanowych. Geralt mógł zostać niemy. Zresztą W3 był upostrzony postaciami a la partyjka gwinta i questami użyj trybu detektywistycznego by znaleźć potwora (nuuuuuuda). Ludzie zachowują się jakby pierwszy akt nie był w większości nudny a podróżowanie po Ard Miliongodzingrafikkoncepcyjnychzgniazdamiutopcow Skellige nie żarło godzin garściami.

  18. Dla typowego polaczka nawet jakby CD Project (Jakiekolwiek Polskie studio) zrobił grę dziesięciolecia to i tak za mało… za krótka… za mało immersji… za mało wyborów… za mało gófna które tylko mi pasuje… Radzę barana w ścianę i poczekać z ocenami do premiery bo po Wiedźminie 3 (W3 jak to piszecie choć inteligencji wam nie przybędzie) widać, że gry potrafią robić bez waszych niezbędnych komentarzy. Choćby gra miała mieć 3h to i tak to będzie lepsze 3h niż jakiekolwiek 80 h innej gry.

Dodaj komentarz