57
5.12.2022, 11:30Lektura na 3 minuty

Czasopismo Pixel znika z rynku

Robert Łapiński, wydawca Pixela, poinformował o zakończeniu wydawania magazynu.


Jakub „rajmund” Gańko

Jedno z trzech czasopism poświęconych grom komputerowym i wideo, które wciąż funkcjonowały na polskim rynku, kończy działalność. Wydawca magazynu Pixel, Robert Łapiński z Idea Ahead, poinformował w poniedziałkowy poranek o zakończeniu wydawania tego miesięcznika. Powodem takiej decyzji są rosnące koszty druku, papieru i prądu. Wydawca dodaje, że nie wyklucza powrotu magazynu w przyszłości, zaznacza jednak, że musiałby najpierw zyskać partnera finansowego.

PSX Extreme, drugi magazyn o grach wydawany przez Idea Ahead, pozostaje na rynku i ma przejąć pewne treści, które ukazywały się na łamach Pixela. Robert Łapiński poinformował także, że w dalszym ciągu będą organizowane imprezy Pixel Heaven, Gamedev & Creative Careers Expo oraz Extreme Party.

Pełną treść oświadczenia opublikowano na Facebooku:

Pixel pojawił się na rynku w styczniu 2015 roku i od początku skierowany był do miłośników klimatów retro, publikując wywiady z legendami branży gamedevowej czy publicystykę poświęconą takiej tematyce. Redaktorem naczelnym miesięcznika przez cały czas jego istnienia był Piotr Mańkowski. Na łamach magazynu publikowali autorzy znani z najbardziej kultowych polskich czasopism o grach, m.in. Marcin Borkowski, Aleksy Uchański, Piotr Gawrysiak czy Aleksandra Cwalina.

21 grudnia ukaże się ostatni, 84. numer Pixela.


Jeszcze na początku zeszłej dekady nie widziałem w sieci specjalnie dużego sentymentu do tematyki retro, ale gdzieś w połowie lat 10. zaczęła ona rosnąć w astronomicznym tempie. 8-bitowce, Pegasus, pecetowe gry z lat 90., nagle dorośli już gracze chcieli wspominać, jak to drzewiej bywało.

Pixel ukazał się w idealnym momencie, by podchwycić te nastroje, a jego wydanie poprzedziła przecież historyczna zbiórka na reaktywację Secret Service'u. Przyznam, że kulisy upadku SS niespecjalnie mnie interesowały, bardziej cieszyłem się, że na naszym opustoszałym rynku pojawiło się nowe pismo, które oferowało po prostu coś unikatowego. Było mi też niezmiernie miło, że na pewien czas dołączyłem do redakcji. Ba, miałem nawet okładkowy temat i poprowadziłem na imprezie Pixel Heaven panel dyskusyjny z legendami zagranicznego i krajowego gamedevu.

W piśmie najbardziej podobał mi się dobór tematów dotyczących właśnie retro i wychodzenie poza same ramy kultury gier wideo... ale nie będę ukrywał, że lekturę każdego numeru zaczynałem od końca – czyli felietonów Borka, a następnie kolejnych autorów.

Szkoda, że dziś żegnamy się z Pixelem. Dla kogoś, kto pisze o grach od 16 lat, to zawsze bolesne, gdy ze sceny znika kolejny, zasłużony gracz.


Barnaba Siegel
Pixel
Pixel i przyjaciele na Pixel Heaven w 2015 roku.

To przygnębiające wieści, zarówno dla czytelników Pixela, jak i dla całego naszego segmentu prasy traktującej o grach. Szczególnie że mówimy o piśmie, które spędziło w tym segmencie sporo czasu i zebrało rzeszę oddanych czytelników. W tym widzę jednak, trochę paradoksalnie, aspekt pozytywny: według mnie Pixel odchodzi z tarczą. Wiem, jak trudny był to rynek, jeszcze zanim zmienił się w piekło, którym jest teraz – a Pixel utrzymał się na nim o wiele dłużej, niż zapowiadał niejeden domorosły prorok.
Do wyrazów żalu i współczucia dołączam więc (a może przede wszystkim) wyrazy uznania. I trzymam kciuki za wielki powrót Pixela w jakichś lepszych czasach.


Dawid Bojarski


Redaktor
Jakub „rajmund” Gańko

Czarna owca rodu Belmontów, szatniarz w Lakeview Hotel, włóczęga z Shady Sands, dawny szef ochrony Sarif Industries, wielokrotny zabójca Crawmeraksa, tropiciel ze starego Yharnam, legenda Night City.

Profil
Wpisów1834

Obserwujących9

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze