Dead Space 3 – 17 minut gameplayu. Bez grama strachu [WIDEO]
![Dead Space 3 – 17 minut gameplayu. Bez grama strachu [WIDEO]](https://cdaction.pl/wp-content/uploads/2021/11/19/395c8b23-e0d9-4fb0-9cf4-eaeb75a627b3.jpeg)
O ile pierwszy Dead Space był świetnym horrorem, druga część serii poszła bardziej w stronę akcji. Niestety (dla fanów grozy) podobnie jest w przypadku "trójki" - nowy, trwający ponad 17 minut gameplay gry, pokazujący misję na stacji Eudora, w żadnym momencie nie sprawi, że podskoczysz ze strachu.
Gameplay z Dead Space’a 3:
Czytaj dalej
29 odpowiedzi do “Dead Space 3 – 17 minut gameplayu. Bez grama strachu [WIDEO]”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Pierwszy Dead Space był świetnym horrorem, druga część poszła jednak bardziej w stronę akcji. Niestety dla fanów grozy podobnie jest w przypadku „trójki” – nowy, trwający ponad 17 minut gameplay gry pokazujący misję na stacji Eudora w żadnym momencie nie sprawi, że podskoczysz ze strachu.
Seria Dead Space zrobiła na mnie ogromne wrażenie klimatem. W moich odczuciach była straszniejsza od serii F.E.A.R, którą też sobie cenię w gatunku survival horrorów. Choć dwójka miała więcej tanich chwytów typu nagle z sufitu CI coś wyskakuje, to wciąż gra jeszcze trzymała poziom. Zwłaszcza w początkowych i ostatnich etapach. Ten gameplay niestety jednak trochę martwi, zwłaszcza że to single,a nie coop. W coopie to można by było wybaczyć, ale w singlu niestety jest to kwestia problematyczna…
Mimo wszystko jestem dobrej myśli. Oby tego nie spieprzyli. W najgorszym wypadku pozostaje jeszcze coop, w którym od początku będę nastawiony na to, że ciężko mnie będzie przestraszyć. Jak gram z kimś, to raczej horrory na mnie wrażenia nie robią.
Nawet jeżeli ta gra nie będzie straszna to i tak ją kupię, ponieważ jest to jedna z moich ulubionych serii 😉
Bez grama strachu?? to ja nie wiem czy jest strach dla Pana autora tego newsa.. jest klimacik jak nic! przeszedłem 2części i tutaj jest klimat tej serii czuć go nie grając a tylko oglądając ten filmik to co dopiero zagrać samemu! Nie wiele jest gier podobnego gatunku.. Ale to zależy czym jest strach i jego definicja dla każdego poszczególnie.. i jak odbiera ten strach. dla mnie ma klimat! Alan Wake i fear trzymaja w napięciu i strachu tak ta gra potrafi niezle nastraszyć z nienacka 😉
Czy tylko ja zauważyłem, że nie ma punktów zapisu?
nie ma grama strachu? No przepraszam ale czy autora straszą takie tanie sztuczki jak w np w doom 3, czyli potwory wyskakujące nagle za plecami? Bardzo dobrze żę Dead Space nie poszedł w tą stronę.|Strach ma wynikać z klimatu, ciężkiego, mrocznego, przytłaczającego a tego jest na tony nawet w tym gejmpleju
Jak jedynka i częsciowo dwójka były dobre i miały momenty, w którzych naprawde można sie przestraszyć, tak z trójki zapewne będzie jedynie kosmiczny TPS, bez klimatu z poprzednich części. Ale czego można spodziewać się po EA – oni każdą serię prędzej czy później potrafia wykończyć, nawet tak dobrą, jak Mass Effect czy Dead Space.
Bardzo fajnie zrobione oświetlenie tuż po włączeniu generatora, no i jest klimacik 🙂 )
„Hej popatrzcie mamy do zrobienia kontynuację gry, którą ludzie pokochali za wysoki poziom trudności, ciężki, horrorowy klimat, z fajną psychologię postaci i powolną survivalową rozgrywkę. Robimy tak: usuwamy wszystko o czym wspomniałem wcześniej i robimy shootera, bo się sprzedają, a potem powiemy fanom serii, że chcieliśmy dać im znaną im dobrze rozgrywkę!” koniec cytatu.
Klimacik…. ech Dan2510 pierwszego DS’a to raczej nie widziałeś, jak tak to skąd mój nick?
@FaktyPL: W sumie trochę się z Tobą zgadzam. Dead Space 1 przeszedłem czasem korzystając z pomocy walkthrough (głównie na początku kiedy musiałem zaznajomić się z grą i nie znałem zbytnio mechaniki gry). I wtedy jedynka na filmikach też aż takiego klimatu nie potrafiła przekazać jak w wtedy, gdy się samemu w nią grało. Także jednak podejdę z dystansem do tego newsa. Najlepiej poczekać na opinie graczy po premierze i wtedy kupić bądź nie.
to jedna z tych gier, na które nie czekasz kiedy wyjdą, a kiedy stanieją do 30-50 złotych i wtedy w nie zagrasz, ponieważ wiesz, że będą słabe ale jednak lubisz tę serię. a tak na serio to Dead Space nigdy straszny nie był, miał ten sam problem co F.E.A.R. nie możesz czuć strachu jeśli jesteś uzbrojony po zęby. naczelnym problemem DS3 nie jest to, że nie jest starszy. to już typowy TPS. nie wiem czy ktoś pamięta pierwszy opublikowany gameplay. strzelało się tam do uzbrojonych ludzi. LUDZI.
Tia wspominałem już wszędzie gdzie mogłem. To będzie Gears Of Space ;p Szkoda że to robią, bo jestem fanem serii. Oświetlenie i dzwięk jak zwykle na najwyższym poziomie. Grafika taka że aż trudno uwierzyć iż to Godfather Engine. Klimatu zero…. EA by sobą nie było gdyby życie serii zakończyli na części pierwszej, tak jak np Morror’s Edge, tytułu tagże z 2008go roku który pozostał dziewiczy, dobry i jedyny w swoim rodzaju. Szkoda.
Jedyna nadzieja w tym, że zacznę na najwyższym możliwym poziomie trudności. Tak powinno się w takie gry grać a nie przechodzić na easy i pytać „Gdzie się podziały tamte prywatki”…
W dzisiejszych czasach problemem z grami jest to, że żyłuje się daną markę do granic możliwości. W pewnym sensie spoko, rozumiem.W końcu to jest biznes.Z drugiej zaś strony trzeba mieć wyczucie taktu kiedy powinno się zakończyć żywotność marki. Uważam, że DS powinien skończyć się na dwójce lub teraz, maksymalnie na trójce, bo w sumie dwójka pod koniec powiedzmy, że zostawiała otwartą furtkę na dalszą część.Co mnie martwi, to informacje o następnym Mass Effect… tutaj powinno się to zakończyć na 3 części.
Zrobili z trójki grę akcji, którą gracze i tak kupią, żeby sprawdzić, a gdy będą zapowiadali, że w czwórce wrócą do korzeni serii, to kupi ją jeszcze więcej ludzi. Prosta recepta na sukces. 🙂
Nie ma Horroru, nie ma pieniędzy dla EA. Problem rozwiązany, a jedynka nadal najlepsza.
A który Dead Space był straszny? Cieżko się bać z mocarną giwerą w łapie, i nie mówię tu tylko o 3, ale i o 1 też. Z biegiem czasu dostawało się coraz mocniejsze bronie, amunicji prawie nigdy nie brakowało, a jedynym strasznym elementem były wyskakujące z różnych miejsc potwory, które trzema ruchami rozrywały bohatera na kawałeczki. Dla mnie to był raczej taki TPS z elementami gore i horroru, ale na 100% nie horror. Część 3 po prostu to rozwija.
Przecież ten gameplay nie wygląda tak źle, chociaż bardzo dużo się na nim nie dzieje. Jestem świeżo po przejściu bardzo dobrej jedynki i nie widzę za specjalnie jakiś objawów skupsztalenia. Jedynka, jak się w nią grało na hard + klimacik (ciemno, słuchawki) jako horror sprawdzała się bardzo dobrze, a to mroczny klimat, a to czasami coś z kanałów wentylacyjnych wyskoczy, a to amunicja się skończyła i włącza się panika. Inna sprawa że trójka zapewne nic nowego do serii nie wniesie.
„Straszność” to kwestia bardzo względna i subiektywna ale pierwszy Dead space klimacik zdecydowanie posiada. Jeśli tutaj nie przedobrzą i będzie odpowiednia atmosfera to i nieco większa rzeźnia tego nie zepsuje. To nigdy nie była gra stricte survivalowa, nawej jeśli w jedynce pare razy mozna było odnieść takie wrażenie.
@NegativeCoil: z jednej strony subiektywna, z drugiej doszukiwanie się straszności w produkcie nastawionym na akcję i w którym pomysłów na budowanie napięcia (tak, sam klimat i dziejące się nagle rzeczy to nie wszystko) starczyło raptem na 15 minut jest dla mnie lekkim nadużyciem wynikającym raczej z nieznajomości gatunku.|Żeby też nie było – takie gry też są potrzebne i fajne. Ta w dodatku jest świetnie zrobiona. Ja tylko sugeruję, że strach nie tak powinien być budowany
Najstraszniejszym momentem był rozruch turbin zasilania. Ale nie dla tego, że bałem się że coś wyskoczy, tylko że tego nie usłyszę. Taki taktyczny punkt widzenia.
Nie rozumiem o co ten krzyk dead space przestał być straszny już w połowie pierwszej części. Nie da się jednak ukryć że jest to bardzo wciągająca gra akcji i jako taka uważam że jest świetna.
No i to co napisał @Szafon „Nie ma Horroru, nie ma pieniędzy dla EA. Problem rozwiązany, a jedynka nadal najlepsza.” Najlepiej i najkrócej przedstawia sytuacje. Polać mu!
Niektórych gier po prostu nie warto robić kontynuacji.
No na początku fajnie wygladal rozpadający się statek kosmiczny.Póżniej trochę akcja zwolnila.Jednak,czy będzie dobrą grą jak jej pierwsza część – jeszcze nie wiadomo.Pożyjemy zobaczymy 🙂
pomijając fakt mojego przerażenia tak dennymi rzeczami jakie pokazuje trójka zastanawiam się dlaczego z jakiegoś 'normalnego’ człowieka zrobili rengersa…x.x no proszę to wdzianko? ocb!?
Tak to wychodzi gdy Wierszowany utwór chcieć opowiadać prozą ;p In other words: Mają historię do opowiedzenia, ale opowiada ją roztrajkotana i uzależniona od kofeiny baba.