Deathloop: Arkane stanęło na wysokości zadania [RECENZJE]
Zdaniem niektórych nowe dzieło francuskiego studia jest jednym z kandydatów do tytułu gry roku.
Fani nie obawiali się chyba specjalnego zawodu ze strony najnowszej produkcji Arkane Studios – na studiu można było do tej pory polegać jak na Zawiszy (lub z racji narodowości twórców: Rolandzie), więc i w przypadku Deathloopa mogliśmy spokojnie oczekiwać poziomu, do którego przyzwyczaili nas developerzy.
Przeddzień premiery wiemy już, że specjalnie się nie pomyliliśmy. Deathloop może się bowiem pochwalić na Metacriticu średnią 88/100, zarówno na pecetach (13 recenzji), jak i PlayStation 5 (66 recenzje), a wśród krytyków nie brakuje głosów, że mamy do czynienia z jedną z najlepszych produkcji tego roku.
A oto niektóre z ocen:
Poniżej znajdziecie kilka wybranych opinii.
VG24/7 (5/5) zauważa, że Deathloop jest czymś więcej niż Dishonored w innej scenografii:
Traktowany jako rozgrywka dla jednego gracza Deathloop jest kompletny i niesamowicie wszechstronny. Dodatkowy zastrzyk multiplayerowej akcji to fantastyczna wisienka na torcie. Zasadniczo Deathloop jest wszystkim, czym chciałem, żeby był. Pozostaje pewny siebie zarówno jako następca wielu pomysłów Dishonored, jak i gdy działa całkowicie po swojemu, z wyczuciem stylu, które absolutnie uwielbiam. To jedna z moich ulubionych gier roku i taka, o której z pewnością będziemy rozmawiać przez najbliższe miesiące.
VGC (5/5) nie szczędzi produkcji pochwał:
Deathloop jest zręczny i pomysłowy, ma wyśmienite wyczucie stylu i poczucie humoru. Destyluje potężne systemy Arkane w coś sprawiającego więcej radości, a następnie pozostawia swoją lśniącą obsadę, by wzniecić zamieszki w ogromnej, zazębiającej się zagadce całej wyspy. Jedna z najmądrzejszych i najbardziej rozrywkowych gier roku.
Game Informer (4,5/5) także jest zachwycony:
Deathloop to krwawy, chaotyczny bałagan. Bałagan, w którym będziesz ciągle przegrywać i przegrywać, aż w końcu odniesiesz sukces. A ten sukces – wynik godzin eksperymentów, iteracji i wiedzy – sprawia, że jest to jedna z najlepszych gier roku.
Jeuxvideo.com (16/20) jest zaskoczone złożonością systemów, która imponuje nawet na tle innych gier studia.
Czując się komfortowo z ćwiczeniami ze stylu narzuconymi przez pętle czasową, artyści z Arkane uczynili Deathloopa bardzo dobrym FPS-em, który jest równie interesujący, co zwariowany. Bardziej zorientowany na akcję niż Dishonored tytuł Bethesdy szybko osiąga poziom głębi, ale i złożoności, który jest rzadki nawet w przypadku innych dzieł Arkane. Aspekt powtarzalności, nieodzownie związany z tematem gry, jest inteligentnie niwelowany przez różnorodność sytuacji, szansę na spotkania z Julianną i wzrost mocy. Ciesząc się koncepcją pętli bez uciekającego czasu, Deathloop zachęca do wszelkiego rodzaju eksperymentów w świecie, który drastycznie kontrastuje z tym, co już wcześniej stworzyli autorzy z Lyonu. I dobrze widzieć, że studio nie śpiewa nam tej samej piosenki... w kółko.
Metro GameCentral (7/10) aż pod takim wrażeniem nie jest, choć sam rdzeń rozgrywki chwali.
Niezupełnie jest to niewypał, ale podczas gdy akcja daje mnóstwo radości, ta zapętlona w czasie przygoda marnuje większość swoich założeń na rozczarowująco proste cele i osobliwie monotonny obraz niekontrolowanego hedonizmu.
Deathloop ukaże się na pecetach oraz PlayStation 5 (jako czasowy konsolowy exclusive) 14 września. Tytuł pobrać będzie można już teraz. Wymagania sprzętowe znajdziecie TUTAJ.