Denis Dyack: cloud computing przyszłością branży gier

Dyack uważa, że w ciągu najbliższych 20 lat 'chmurka’ stanie się dominującą technologią umożliwiającą granie, a „2009 może być końcem złotej ery gier wideo„.
Główne zalety korzystania z cloud computing to oczywiście wyeliminowanie piractwa i sprzedaży używanego oprogramowania. Dyack widzi jednak także inne plusy. Znaczącą zaletą ma być np. realne konkurowanie między sobą podobnych gatunkowo gier (np. shooterów) na jednej, wspólnej platformie – miałoby to zlikwidować zjawisko tytułów konkurujących między sobą bardziej poprzez (różne) platformy, na którą są wydawane. Zdaniem Dyacka 'chmurka’ wymusiłaby po prostu powstawanie lepszych gier.
Szef Silicon Knights przedstawił również stanowisko w sprawie dwóch najczęściej krytykowanych aspektów cloud computing: lagów i monopolizacji rynku. Pierwszą kwestię Dyack zbył dość lakonicznie, twierdząc, iż nie jest to tak naprawdę żaden problem – wystarczyłoby np. umieścić sprzęt obsługujący 'chmurkę’ we wszystkich większych miastach. Co do monopolizacji zasugerował natomiast, że każda firma posiadająca odpowiednie zasoby mogłaby mieć własną, niezależną 'chmurkę’. Dyack nie widzi cloud computing jako jednej, wielkiej sieci, ale jako strukturę działającą na zasadzie kanałów telewizji kablowej – podłączasz się do oferty gier oferowanej przez daną firmę. (ok, pytanie ode mnie: to w jaki sposób miałoby się to różnić od konkurowania między sobą konsolowych tytułów wyłącznie poprzez platformę?? Jeśli Sony będzie miało swoją 'chmurkę’, Nintendo swoją…).
Czy optymistyczne oczekiwania Dyacka mają szanse się sprawdzić? Biorąc pod uwagę, że najbardziej znane serwisy – OnLive i Gaikai – w ogóle jeszcze nie działają, jakiekowiek przewidywania można w chwili obecnej uznać jedynie za… No właśnie, przewidywania.
Czytaj dalej
8 odpowiedzi do “Denis Dyack: cloud computing przyszłością branży gier”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Z tymi lepszymi grami to mam wątpliwości, byłoby tak samo jak dziś, na jednej 'chmurce’ pogramy w jednego FPS’a, na drugiej w drugiego.. nic się nie zmieni.
Gaikai, był już przecież pokazywany w akcji… i działał całkiem nieźle.
Ja tam zostanę przy tradycyjnym sprzęcie, wolę mieć gry na półce a kolejną generację konsol koło TV, nie jakieś biedne, małe pudełko.
jak do mojego domu dotrze internet o prędkości 10mb/s na światłowodzie to pogadamy 😀 to może za 15 lat będzie
Że niby co? Miałbym zmieniać gry jak kanały w TV? (Nudne, same reklamy, to widziałem, kiepskie itd.) Zamienić moją kolekcję na jedno pudełeczko (lub coś w tym rodzaju)? Screw you guys, i’m going home. A OnLive i Gaikai to mnie może pocałować.
I będę miał 10 chmurek koło telewizora ? jak będę chciał pograć w gry różnych wydawćów?? Chyba podziękuję.
nie wierze w te bzdety, całkowite wyeliminowanie piractwa ??
Umieścić sprzęt obsługujący we wszystkich większych miastach? Ciekawe czy by sie choćby Warszawa załapała. Chociaż u nas temat i tak pewnie zostałby całkowicie olany tak jak Games for Windows.:(