Detroit: Become Human zbiera bardzo dobre oceny…

Detroit: Become Human zbiera bardzo dobre oceny…
…ale część recenzentów jest mocno rozczarowana.

Najnowsze dzieło twórców Heavy Rain i Beyond: Dwie dusze zadebiutuje dopiero jutro, ale branżowe media ogrywają je już od jakiegoś czasu. Według większości recenzentów ekipa Davida Cage’a odwaliła kawał dobrej roboty – średnia wyciągnięta z 74 ocen wynosi 80%. Wypada jednak zauważyć, że część dziennikarzy jest bardzo niezadowolona i odsądza grę od czci i wiary. Spójrzcie na wybrane noty:

  • PSX-Sense.nl – 9,5/10
  • DualShockers – 9/10
  • GamesRadar+ – 4,5/5
  • TheSixthAxis – 9/10
  • Wccftech – 8,5/10
  • Game Informer – 8/10
  • IGN – 8/10
  • Trusted Reviews – 3,5/5
  • GameSpot – 7/10
  • Destructoid – 7/10
  • God is a Geek – 5/10
  • VideoGamer – 4/10
  • Digitally Downloaded – 2/5
  • Serwis PSX-Sense.nl rozpływa się w pochwałach:

    Główni bohaterowie, fabuła, wybory, moralne dylematy, udźwiękowienie, całościowe doznanie… to wszystko w jednej wspaniałej paczce. Detroit jest nie tylko najlepszą grą Quantic Dream, ale także podnosi poprzeczkę dla całej generacji.


    Bardzo pochlebną opinię wyraził również recenzent serwisu DualShockers:

    Można ją postrzegać jako miks staroszkolnych przygodówek z niesamowitą fabułą, najwyższej klasy aktorstwem i fenomenalną grafiką i jako taki jest zdecydowanie udanym eksperymentem. Choć Detroit: Become Human jest typową grą Quantic Dream, większe zróżnicowanie i spektakularny poziom wykonania mogą zaintrygować nawet tych, którzy do tej pory nie zaliczali się do zwyczajowej grupy docelowej studia.


    Nieco bardziej wyważone, ale wciąż pozytywne zdanie o nowej grze Davida Cage’a ma IGN:

    Choć chciałabym, by fabułę poprowadzono w nieco delikatniejszy sposób, zwłaszcza biorąc pod uwagę subtelności, jakie da się przekazać z użyciem [wykorzystanej w grze – dop. red] technologii i aktorstwa, trójka dobrze napisanych i zagranych centralnych postaci była dla mnie na tyle istotna, że czułam prawdziwą udrękę, gdy znajdowały się w tarapatach, i radość, gdy triumfowały. Co najważniejsze, Detroit oferuje wiele rozgałęziających się dróg, które zachęcają do kolejnych podejść, a wybory wywołują długofalowe skutki podnoszące stawkę.


    Nieco więcej zarzutów wobec gry wysunęło Trusted Reviews:

    Detroit: Become Human jest skomplikowane. To technologiczny cud, którego rdzeniem są niesamowite aktorstwo i zajmująca fabuła. Kara, Connor i Markus mają wystarczająco wiele przestrzeni jako postacie, byś poczuł więź z każdym z nich. Przejmowałem się tym, jak zakończą się ich losy… Niestety Quantic Dream przekracza granice i mąci wodę wątkami, które sprawiają wrażenie dziwacznie poprowadzonych.


    Najbardziej krytyczne okazało się Digitally Downloaded:

    Nawet jeśli przymkniesz oko na problematyczną filozofię, która przenika Detroit, i tak nie znajdziesz tu nic interesującego. Fabuła traci wiele uroku, gdy porzuca przyziemne życiowe problemy androidów i stara się opowiedzieć o wielkim wydarzeniu, które ukształtuje losy całej cywilizacji. Wpada w powszechną pułapkę gier wideo, raz za razem wciskając graczy w sytuacje o wadze życia i śmierci. Te w większości wypadają blado i pozostawiają gracza z wrażeniem, że tytuł ma do przekazania niewiele ponad to, co było oczywiste od samego początku.


    Z naszą oceną Detroit: Become Human zapoznacie się w CDA 07/2018.

    13 odpowiedzi do “Detroit: Become Human zbiera bardzo dobre oceny…”

    1. … ale część recenzentów jest mocno rozczarowana.

    2. Gierka bedzie kosztowac 180 zl za 2 miesiace, wtedy mozna kupowac.

    3. @YogoWafel: mam dokładnie taki plan.

    4. Papkin albo Cross na blogu rzucą się pewnie i rozszarpią Detroit do cna, pastwiąc się nad fanami twórczości Quantic Dream, że z ich powodu gry pozostaną „sztuką” niegodną niczego. Ja podziwiam, że choć Quantic potrzebuje jak na najgorszy wymuszony stosunek seksualny lepszych scenarzystów niż Cage (na tle ostatniej afery nawet pasuje…), to umiejętność dobierania miejscówek, ujęć, szafowanie wątkami i pozytywne przykłady wykorzystania pada czynią z nich (potencjalnych) mistrzów reżyserii gier (w Europie).

    5. SolInvictus 25 maja 2018 o 20:01

      Mam nadzieje, ze poza wyborami i prosta eksploracja z demka, gra oferuje glownie wymienione w pierwszym cytowanym fragmencie staroszkolne zagadki. I proporcja pomiedzy wymienionymi jest odpowiednio wywazona.

    6. No i fajnie. Bardzo lubię klimaty Blade Runnera i gry nastawione na fabułę. Szykuje się mile spędzony czas. 🙂

    7. Najwyższe oceny dali fanboye sony, a najniższe normalni gracze.

    8. Wpis Saskacza jest sponsorowany przez 4 literki: P, C, M i R, czyli PC Mielonka Race.|Gra jest ciekawa, ale to interaktywny film, ktory powinien kosztowac mniej niz te 200 zlotych.

    9. Do ogrania jedynie jakby dali w Plusie, o ile dają tam interaktywne filmy, bo z grą ma to mało wspólnego, moim zdaniem.

    10. DarkPresent 28 maja 2018 o 09:50

      Nie grałem w ten tytuł, bo konsoli brak, ale oglądałem na twitchu jak pykał w to streamer. Grafika przepiękna, opowiadana historia mi się podobała, ale jednocześnie nie czuje już żadnej chęci, aby kiedykolwiek zagrać w to samemu, bo poza fabułą nie ma w tym nic. To nie God of War gdzie oprócz poznawania historii masz jeszcze fajny gameplay, wymagającą nawalankę. Tak jak sporo osób pisało, ciężko nawet nazywać Detroid grą, to po prostu film gdzie w wybranych momentach możesz wybrać co stanie się dalej.

    11. A ja mam trochę inaczej. Strasznie brakuje mi gier filmowych (tych wydawanych taśmowo „produktów” od Telltale, nawet nie liczę…). Ktoś powie „ale masz seriale, filmy i książki, więc po co w takie coś grać?” Kluczem jest interaktywność. Możliwość wpływania na wydarzenia i samo uczestnictwo. Co do gry, to wygląda pięknie. Czasem mój mózg zaczynał wariować i myślałem, że oglądam jakiś film. Jeśli chodzi o historię: nie można ukryć faktu, że to gra DC, ale chyba to oczywiste. Narazie jest interesująco, ale

    12. Cd. troszkę jest tutaj poziomów liniowych i średnio emocjonującyc. Jednak ma to też swoją magię. Z przyjemnością patrzy się na ten świat i naprawdę technologia dużo dodaje produkcji. Nie wyobrażam sobie grać w to na ps3.

    13. @darkpresent I właśnie dlatego gier filmówek jest tak mało. YouTube i Twitch są świetna alternatywą dla zakupu (który kosztuje ponad 2 stówy!). Mam nadzieję, że zarobią dużo, bo chcę następnych projektów tego typu. Narazie nie mam ps4 i oglądam na yt, ale później przejdę na swój własny sposób.

    Dodaj komentarz