Devil May Cry 5: Sprzedano już 2 miliony egzemplarzy

Devil May Cry 5: Sprzedano już 2 miliony egzemplarzy
Dane, choć niepełne, napawają optymizmem.

Niepełne, bo właściwie tylko tyle ogłoszono podczas panelu Capcomu na GDC. Nie wiadomo, czy dotyczy to sprzedaży do sklepów, czy już do klientów. Tak czy inaczej, jest to wynik, na który DMC4 potrzebowało pełnego miesiąca, a DmC – jeszcze więcej (gra do dziś znalazła ok. 2,5 mln nabywców). Od premiery DMC5 minęły zaś zaledwie dwa tygodnie.

Takie wieści cieszą – podobnie jak te dotyczące sprzedaży Resident Evil 2. W przypadku ostatnich poczynań Capcomu wysoka jakość gier zdaje się przekładać na świetne wyniki finansowe, co w tej branży nie zawsze jest takie oczywiste. Oby tak dalej!

10 odpowiedzi do “Devil May Cry 5: Sprzedano już 2 miliony egzemplarzy”

  1. Dane, choć

  2. Git. Zagram na pewno bo uwielbiał 4 (choć tutaj design Nero mnie strasznie odrzuca, chyba bardziej niż Dante z dmc)

  3. Czy jeśli odbiłem się od 4 części, to nie ma nadziei, że ta część mi się spodoba? Pytam osoby, które ograły i 4 i 5 część.|Dla mnie osobiście 4 strasznie szybko stawała się monotonna i znudziłem się w połowie gry.

  4. @Patroneq|Niestety, nie ma dla Ciebie nadziei 🙁

  5. Patroneq ,zdecydowanie piąta cześć jest lepsza od poprzedniczki nie ma takiej powtarzalności poziomów jak w czwórce a i mniej łamigłówek które wybijają z rytmu.

  6. Jedyne co mogę jeszcze doradzić to zdecydowanie trzymać się z dala od youtuba ponieważ teraz pełno filmików zdradzających niemal wszystko co gra ma do zaoferowania.

  7. Zajedwabiście. Należy się za stylową walkę, pulpową fabułę, piękne animacje ruchu i plastykę twarzy!

  8. Ta gra jest przereklamowana i mówi to człek co się zachwycał 3-jką i 4-jką(ale tylko mechaniką gry).|Ogólnie to Dante ratuje te grę i to mocno. Nero nigdy nie lubiłem, teraz jest po prostu akceptowalny. V to pomyłka. Fachleb to mocne 2/10, ta historia jest nędzna i bez sensu, nikt tu nic nie osiąga. Po prostu jest, bo jest. Żenada, że po 10 latach coś takiego tylko wymyślili. Silnik RE2 spisuje się wyśmienicie. Level design leży i kwiczy, większość lokacji zwłaszcza w drzewie to porażka. Boss-y tak 50/50.

  9. Jeleń wyjdź i nie wracaj

  10. @Patroneq: pod względem gameplayu DMC 5 bardzo mocno przypomina reboot „DmC: Devil May Cry” i to według mnie jest dużym + bo o ile reboot został zjedzony przez fanów serii, to jako gra był całkiem spoko. DMC 4 faktycznie był powtarzalny przez to podwójne przebieganie wszystkich lokacji i bossów, tu z tym jest lepiej, chociaż lokacje w drzewie faktycznie są dosyć depresyjne – aż się Emerald Nightmare z WoWa przypomina ;D

Dodaj komentarz