Diablo Immortal to zdaniem wydawcy niesamowita okazja dla całej marki. Twórcą chcą całkowicie zredefiniować pojęcie „gry mobilnej”

Diablo Immortal to zdaniem wydawcy niesamowita okazja dla całej marki. Twórcą chcą całkowicie zredefiniować pojęcie „gry mobilnej”
Prócz tego Blizzard potwierdził, że ma w planach zorganizowanie Blizzconu online na początku 2021.

Reakcja fanów Zamieci na zapowiedź mobilnego Diablo była – jak by to delikatnie ująć? – raczej chłodna. Tak naprawdę problemem nie była sama gra, a brak zapowiedzi pełnoprawnej „czwórki” po miesiącach plotek i podgrzewania atmosfery przez firmę. Immortal stało się więc symbolem dzisiejszego Blizzarda, przypominającego czasem bardziej matczyne Activision niż studio, którą pokochaliśmy przed dwoma dekadami.

Z biznesowego punktu widzenia decyzji o stworzeniu Diablo na komórki trudno coś jednak zarzucić. Potencjał tego rynku jest ogromny, a sukcesy przenośnych wersji Fortnite’a, PUBG-a czy Call of Duty udowadniają, że na tego rodzaju platformach bawią się także zapaleni gracze. Podczas konferencji prasowej związanej z opublikowanym właśnie raportem finansowym wydawcy Dennis Durkin, dyrektor ds. finansowych Activision Blizzard, został zapytany o wpływ CoD: Mobile na Diablo Immortal.

Na urządzeniach mobilnych jest jeszcze dużo do zrobienia. CoD Mobile miał naprawdę dobry start, ale dopiero badamy, czym może być ta marka na urządzeniach mobilnych. Integrowanie doświadczeń z różnych platform stwarza dla marki niesamowitą okazję. Jeśli chodzi o wczesne sukcesy CoD: Mobile, stanowią one świetny dowód na to, jak naprawdę działają marki – i z pewnością dotyczy to wielu innych marek, którymi dysponujemy. Widzimy, że fani naszych gier naprawdę chcą móc angażować się na więcej sposobów w swoje ulubione serie: czy to za pośrednictwem urządzeń mobilnych, czy innych platform. Widzimy też, że oferowanie autentycznych i naprawdę głębokich doświadczeń na nowych platformach może zwiększyć zaangażowanie graczy. Wyniki tego kwartału pokazują to dobitnie. […] I jeśli chodzi o twoje pytanie: działa to tak nie tylko przy okazji Diablo, ale także w przypadku innych naszych serii. Nasze zespoły widzą okazję do zwiększenia zasięgu, zaangażowania oraz inwestycji graczy – i to większego niż kiedykolwiek wcześniej w ramach naszych marek.

W skrócie: jeżeli wątpiliście w sens tworzenia mobilnego Diablo, CoD Mobile udowadnia, że się mylicie. Czy faktycznie rozumowanie to okaże się słuszne, przekonamy się… kiedyś. Diablo Immortal jest bowiem w tej chwili testowane przez pracowników Blizzarda, nie wiadomo jednak, kiedy trafi w nasze ręce.

W opublikowanej wczoraj aktualizacji informacji na temat gry główny jej projektant, Wyatt Cheng, napisał:

Od pierwszego logowania aż po wybór legendarnego przedmiotu, który idealnie uzupełni daną konfigurację postaci, będziemy zbierać ich opinie i sugestie, aby na tej podstawie podejmować decyzje, nadające kierunek kolejnym wersjom gry. Wszystko to w oczekiwaniu na dzień, gdy nasze dzieło będzie w końcu mogło wyjść poza mury Blizzarda. Chcemy całkowicie zredefiniować pojęcie „gry mobilnej”. Musimy się więc upewnić, że w Diablo Immortal doświadczycie legendarnego systemu walki, z którego słynie seria Diablo. Dopracujemy go w najdrobniejszych szczegółach, troszcząc się, by spełniał wysokie standardy jakości Blizzarda i jednocześnie naturalnie pasował do docelowej platformy.

Podczas konferencji prasowej firma potwierdziła także swoje plany, które przedstawiła fanom w momencie odwołania tegorocznego Blizzconu. Impreza ma odbyć się wyłącznie online i według słów J. Allena Bracka zorganizowana zostanie na początku 2021.

10 odpowiedzi do “Diablo Immortal to zdaniem wydawcy niesamowita okazja dla całej marki. Twórcą chcą całkowicie zredefiniować pojęcie „gry mobilnej””

  1. Prócz tego Blizzard potwierdził, że ma w planach zorganizowanie Blizzconu online na początku 2021.

  2. Blizzard strzelił sobie w stopę ogłaszając tę grę na blizzconie. Event dla graczy PC, a oni jako największego newsa dają gry na telefon, a wystarczyło powiedzieć: „Słuchajcie pracujemy nad diablo 4, ale to jeszcze potrwa, póki co oferujemy wam na ten czas „umilacz” w postaci super gry na telefony z diablo w roli głównej. Wtedy byłoby spoko, a gracze wiedzieliby na co czekają, a i gre by mieli. A oni powiedzieli tak „macie grę na telefonem i się cieszcie”

  3. @Darku22 Blizzcon nie jest imprezą dla graczy PC tylko dla szeroko pojętego ogółu fanów gier tego studia. I strzałem w kolano bym tego diablo nie nazwał, Chińczycy się na to rzucą jak na świeże bułeczki w lidlu, a ich populacja wystarczy żeby gra się zwróciła z nawiązką. Co do reszty to święta prawda, sposób w jaki ten tytuł zaprezentowali był mega nieprzemyślany. Gwoździa dobili tekstami w stylu „co, nie macie telefonów ?”. Gracze im tego nie zapomną, ale raczej nie wpłynie to znacząco na sprzedaż gry.

  4. Mam nadzieję, że macie wreszcie te telefony chłopaki. 😎

  5. @BorekLR Wedle definicji Nokia C1-01 to telefon, tak że…

  6. To skoro diablo ma redefiniować gry mobilne, dlaczego nie zrobiła tego ta gra, której diablo będzie reskinem?|@Darku22 W dodatku gracze musieli zapłacić za wstęp na Blizzcon.|@DonKozunio A ile gier stricte konsolowych wypuścił Blizzard w ciągu ostatnich lat? Bo z tego co wiem wszystkie projektowane były w pierwszym miejscu na PC.

  7. @taz159357|Chińskie gry mają przeważnie to do siebie, że są znane przede wszystkim w Chinach. A biorąc pod uwagę specyficzną stylistykę postaci w tych grach, generyczne bądź pisane koślawym angielskim tytuły (pierwowzór o którym mówisz nazywa się „Endless of God”) i niejednokrotnie koszmarnie zagracone interfejsy statystyczny amerykański czy europejski jeśli zobaczy taką grę na liście, nie poświęci jej uwagi, albo nawet jej wcale nie zobaczy bo albo będzie niedostępna w jego języku albo w jego sklepie.

  8. @DonKozunio racja, to nie strzał w kolano. To był strzał w oba kolana i jeszcze liściem w twarz. |@Pawonashi to nie zmienia faktu, że Endless of God w Chinach nie zredefiniowała gier mobilnych.

  9. @taz159357 To, że nie robią gier stricte pod konsole nie znaczy zaraz, że blizzcon jest przeznaczony tylko dla PC-tów. Mało kto pamięta, że pierwsze diablo i warcraft zostały też wydane na PS1, a Starcraft trafił na Nintendo64. Przed 2000 rokiem mieli całkiem sporo gier na konsole, o których już nikt nie pamięta. Okazyjnie na blizzconie prezentowali też swoje książki i film. Także zdecydowanie nie jest to event z monopolem dla PC-towców

  10. @silvver Zakładam, że głównie dlatego że jest to jedna z tysięcy gier z gatunku „Chińska podróbka głośnej marki”. Jeżeli większość z nich powstaje głównie po to, żeby odtworzyć znane mechaniki wykorzystując interfejs sprawdzający się w innych grach tego typu bez innowacji. Nie jestem pewien, czy Diablo Immortal, „zredefiniuje” gatunek, ale mając pieniądze, rozgłos, znajomą stylistykę i interfejs przygotowany dla europejskiego/amerykańskiego gracza, ma wysokie szanse się wybić pośród mobilnych klonów.

Dodaj komentarz