Diablo IV: Ponad 20 minut gameplayu i podsumowanie wszystkiego, co wiemy [WIDEO]
![Diablo IV: Ponad 20 minut gameplayu i podsumowanie wszystkiego, co wiemy [WIDEO]](https://cdaction.pl/wp-content/uploads/2021/11/20/99c88b8e-2ca4-4a1e-ad15-66d3962f8a6a.jpeg)
Nie oszukujmy się: tegoroczny Blizzcon był Blizzconem Diablo IV i praktycznie niczego innego. Nowy dodatek do WoW-a cieszy, ale trudno uznać go za coś przełomowego, a Overwatch 2… dziwi. Dlatego nie jest zaskoczeniem, że wszyscy mówią właściwie tylko o nowej części ojca chrzestnego wszystkich hack’n’slashów – w końcu to na jego zapowiedź najbardziej czekaliśmy.
Rzućmy więc okiem, co nas czeka w nowej odsłonie. Wpierw: fabuła. Od wydarzeń z Reaper of Souls minęły dziesiątki lat, ale Sanktuarium (świat gry) wciąż nie doszło do siebie. Zło czai się za każdym rogiem, demony radośnie hycają po łąkach, a mieszkańcy szukają pocieszenia w, delikatnie mówiąc, kultach niejasnej proweniencji. Największą słabość lud ma do Lilit (według polskiej wersji bez „h”), która wraz ze zbuntowanym aniołem Inariusem stworzyła przed wiekami Sanktuarium. Jest również matką pierwszych Nefalemów, więc zdecydowanie postacią dość istotną dla uniwersum. A, i byłbym zapomniał – jej ojcem jest dobrze nam znany Mefisto, a ona sama zwana jest Córą Nienawiści. I tak przemiła osoba wraca właśnie do świata ludzi, aby upomnieć się o należną jej władzę. Ogólnie Diablo IV ma być dużo, dużo mroczniejsze i klimatem nawiązywać do pierwszych dwóch części.
Od strony rozgrywki doczekamy się sporej rewolucji: otwarty, nieliniowy i niegenerowany proceduralnie świat z pięcioma krainami: leśnym Scosglen, górzystymi Strzaskanymi Szczytami, niepotrzebującymi epitetu Suchymi Stepami, bagnistym Hawezarem i pustynnym Kedżystanem. W poruszaniu się po nim pomogą nam wierzchowce (które również ubierzemy w zbroje). Na tym sporym terenie znajdziemy dziesiątki osad, z których największe będą hubami, gdzie pohandlujemy, pocraftujemy i spotkamy innych graczy.
Właśnie, innych graczy, ponieważ Diablo IV nie umożliwi zabawy w pojedynkę. Co prawda twórcy zarzekają się, że na szlaku rzadko kiedy spotkamy kogoś przypadkowego (a podczas kampanii fabularnej właściwie nigdy), ale i tak wielu krzywi się na myśl o tym. Będziemy też łączyć się w czteroosobowe drużyny, a do tego w grze pojawią się dynamiczne wydarzenia podobne do tych z Guild Wars 2 (czyli nagle w okolicy może pojawić się ogromny boss, którego gracze spróbują ubić wspólnymi s iłami). Tryb PvP ma być dostępny od samego początku w określonych strefach.
Co do tego, kim pogonimy kota demonom: do tej pory ujawniono obecność czarodziejki, barbarzyńcy oraz druida (łącznie ma być 5 klas). Blizzard zapowiada spore możliwości dopasowywania wyglądu postaci do naszych preferencji i rzecz jasna obecność przedmiotów czysto estetycznych. Naszych bohaterów rozwiniemy dwutorowo: za sprawą ulepszania (do 15. razy) poszczególnych umiejętności (każdy ma mieć ich ok. 25, będziemy mogli używać ich w dowolnej kombinacji, nie tak jak w D3), a także przy pomocy rozbudowanego drzewka talentów. Podczas walki obowiązkowy stanie się system uników, który znamy już z „trójki” na konsolach.
W ekwipunku też doszło do zmian: pojawi się nowa kategoria, mityczne. Przedmioty o takim statusie będą posiadały aż cztery legendarne bonusy, ale w zamian założymy naraz tylko jeden takowy. Do tego powrócą runy: dowolnie połączymy ze sobą „warunkowe” oraz „skutkowe” i zamontujemy je w zbroi. Przykładowo: pierwsza, gdy nie ruszamy się przez 3 sekundy, aktywuje drugą – ta zaś wzmacnia nasz kolejny cios o x%. Proste i przyjemne.
Oprócz tego zajrzymy do dziesiątek Podziemi, które posłużą tutaj również za wyzwania dla wysokopoziomowych graczy (maksymalny level to 40). Podczas rozgrywki znajdziemy specjalne klucze, które wzmocnią poszczególne Dungeony i dodadzą im specjalne właściwości (np. podwaja liczbę bossów). Mechanika to dobrze znana z WoW-a – tam się sprawdziła aż za dobrze, to i tutaj się przyjmie.
Z innych kwestii: nie będzie domu aukcyjnego (bez zaskoczenia), doczekamy się pełnoprawnych dodatków, powrócą też sezony i tryb hardkorowy (śmierć kończy zabawę). Diablo IV trafi na pecety, PS4 i Xboksa One (oraz prawdopodobnie konsole następnej generacji), ale nie wiemy niestety kiedy. I tak, będzie kanapowy multiplayer (do dwóch osób).
No dobra, teraz obiecany gameplay:
A w bonusie pierwszy zwiastun, ale z polskim dubbingiem:
*Tzw. pytanie prowokacyjne.
Czytaj dalej
17 odpowiedzi do “Diablo IV: Ponad 20 minut gameplayu i podsumowanie wszystkiego, co wiemy [WIDEO]”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
nie umożliwi zabawy w pojedynkę – czyli można sobie odpuścić. Jakby było jak w PoE, może ym przebolał, tłumaczenie „twórcy zarzekają się, że na szlaku rzadko kiedy spotkamy kogoś przypadkowego” mnie nie przekonuje.|możliwości dopasowywania wyglądu postaci do naszych preferencji i rzecz jasna obecność przedmiotów czysto estetycznych = mikrotransakcje – w Fallout 76 też miały być tylko kosmetyczne, jak się skończyło wszyscy wiemy
W GW2 RAZ spotkałem kolesia o nicku LubieWDupePL – przez 2 miesiące nie mogłem „wczuć się” w grę, a zapamiętam do końca rzycia… tfu życia.
@sadpanda Z tego co wiem na mapie może być twoja ekipa 4 osoby + 2 randomów. Nie jest to więc jakoś zatrważająco dużo. 😉 Dopiero na endgame po zrobieniu fabyly , wbiciu maks levla otwierają się na mapach zony pvp oraz te otwarte eventy i tylko tam mozna spotkac wiecej ludu.|Co do mikrotransakcji to blizzard już pokazał na przykładzie wowa, że potrafią to zrobić bez zaburzania gry. No i w wywiadach po blizzkonie mowili, ze nie bedzie mozna „handlowac mocami”
Na youtubie, te gry co sa caly czas online pl wstawily filmik podsumowujący wszystko co wiadomo o D4 z blizzconu i wywiadow z tworcami po nim. Polecam ;p
„umiejętności (każdy ma mieć ich ok. 25, będziemy mogli używać ich w dowolnej kombinacji, nie tak jak w D3)” ??? Co autor gada? Przecież da się w opcjach wziąć tryb wyboru i możesz przypisać dowolną umiejętność pod dowolny przycisk i nic nie stoi na przeszkodzie by pod wszystkie klawisze przypisać podstawowy atak.
@Witold:|”wspólnymi s iłami” – niepotrzebna spacja.|”każdy ma mieć” – powinno być „każda”.
@skurczybyczek666 – w pierwszym przypadku masz rację. W drugim już nie. „Każda [bohater] ma mieć 25 umiejętności…” dość kiepsko wygląda i brzmi.
Potwierdzam, w D3 można było dowolnie przypisywać umiejętności pod dowolny przycisk, po wybraniu odpowiedniej opcji w ustawieniach.. Nie przypominam sobie jakichś wyjątków,ale może się mylę.
@alistair80 zgadza się, ale dużo casualowych graczy o tym po prostu nie wie :>
@alistair80 Pod mysz nie mogłeś podpiąć niektórych umiejętności.
Path of Exile wciaz blizej do Diablo niz Diablo 4. To mi przypomina Torchlight za bardzo. Jest lepiej niz D3 ale, wciaz to nie to samo.
@AndrewRayan|Torchlight? TORCHLIGHT? Przecież to, co Witold tutaj opisał nie ma NIC wspólnego z Torchlight. Chłopie, grałeś kiedykolwiek w Torcha? Ciekaw jestem, co się z tego oto opisu Diablo 4 pokrywa z jakimkolwiek Torchem, hm?
+AndrewRayan nie niestety Diablo 3 było bliżej do WoW i Diablo 4 będzie kontynuować ten schemat Blizzard za mocno zapatrzył w tryb multi, który powinien być opcjonalny do tego dojedzie wersja konsolowa znów poleci na jakości, żeby dopasować wszystkim, Diablo 2 było dobre ze względu swojej odmienność nie powielało rozwiązań tylko stawiało na swój styl rozgrywki z Blizzard pozostała nazwa nic więcej.
W Diablo gram tylko barbarzyńcą, reszta klas mogłaby dla mnie nie istnieć. Zatkao kakao? 😉
Pewnie znowu skille z góry ustalone pod konkretny przycisk eh…
@g4lick^1 Przecież możesz w 3 pod każdy przycisk dać każdy spell.
Czerkam z niecierpl;liwością na jej premierę.