rek

Diablo IV: Schematyczne lochy i biurowy font obiektem kpin graczy

Diablo IV: Schematyczne lochy i biurowy font obiektem kpin graczy
Jakub "Jaqp" Dmuchowski
Pamiętacie klimatyczny, gotycki font towarzyszący serii Diablo i nadający jej charakteru? Zgadza się, już go z nami nie ma.

Zacznijmy od pierwszej bolączki trapiącej betę najnowszej odsłony symulatora mordowania zastępów demonów, nieumarłych i innych pokrak maści wszelakiej. A są nią…

Nudne i powtarzalne podziemia

Pierwsza faza betatestów już za nami, więc trudno się dziwić, że w sieci pojawiło się wiele głosów osób nie do końca zadowolonych z tego, jak prezentuje się obecna wersja Diablo IV. Jednym z najpoważniejszych zarzutów jest schematyczność podziemi, które pomimo tego, że w założeniu generowane są proceduralnie, mają niemal identyczne ułożenie w każdym z przypadków.

Diablo 4 Dungeon Predictability
by u/Hanseshadow in diablo4

Zaczynamy na dole mapy, wybieramy jedną z odnóg i idziemy ubić wielkiego, złego i brzydkiego bossa mieszczącego się w samym centrum lokacji. W tym miejscu warto przypomnieć, że mapy konstruowane w sposób losowy obecne były także i w Diablo III, jednakże w ich przypadku powtarzalność aż tak nie raziła graczy. Kolejnym fantem, który nie daje spać po nocach fanom serii, jest interfejs omawianej produkcji, a konkretnie – wykorzystany w wielu miejscach font.

Arial z piekła rodem

Tradycyjny, gotycki font wpasowujący się idealnie w stylistykę gry i nieburzący immersji został zastąpiony przez krój wyrwany żywcem z arkusza kalkulacyjnego. Jeśli więc większą część dnia spędzacie na wgapianiu się w Excela lub Worda i liczycie, że podczas rozgrywki w Diablo IV będziecie mogli zapomnieć o prześladującym was na każdym kroku pakiecie biurowym Microsoft Office – mam złe wieści.

The Diablo IV UI font is sterile and doesn’t fit the style and mood of the game.
by u/GoofyMTG in Diablo

Pomimo tego, że klimatyczny font wciąż jest gdzieniegdzie widoczny, tak jego obecność na ekranie została zredukowana niemal do minimum. Zarówno nazwy wypadających przedmiotów, jak i wszelkie opisy stworzone są z wykorzystaniem generycznie wyglądającego bezszeryfowego fontu pozbawionego jakiegokolwiek wyrazu.

Czy Blizzard weźmie sobie do serca problemy z Diablo IV, na które zwracają uwagę gracze i postanowi coś zmienić w swoim dziele? Nie wiem, acz się domyślam.

29 odpowiedzi do “Diablo IV: Schematyczne lochy i biurowy font obiektem kpin graczy”

  1. Nie ma to jak „napisać” cały artykuł w zasadzie przeklejając 2 posty z Reddita.
    To już ChatGPT generuje lepsze dziennikarstwo.

    • Dziennikarstwo już dawno temu upadło i sobie glupi ryj rozwaliło. Nie ma dzisiaj dziennikarzy, sa ludzie, którzy kopiują/spolszczają nam wiadomości z zagranicznych mediów/portali.

    • Widocznie nikt z redakszynków nie grał w betę z przedsprzedaży. Może w otwartą zagrają i wypocą własną opinię, a nie jakieś przeklejki. Jednak raczej bym się nie spodziewał.

    • Ja nie czytam Reddit’a, więc przeklejki są dla mnie ok

    • I nawet bez jakiejkolwiek korekty przez kogoś, znającego język polski. No bo przepraszam, ale co to ma być „bardziej specyficznie” czy „niełamiąca immersji”?

  2. A jeśli jakakolwiek wprowadzona czcionka będzie zwyczajnie mniej czytelna, to co wtedy? Z dungeonami potrafię się zgodzić, ale by czepiać się czcionki, to mi przez myśl nie przeszło. Osobiście najbardziej boję się jaki to endgame spotka nas w tej grze. Oby nie powtórka z DIII i latanie po coraz to trudniejszych riftach. Na koniec wspomne, że bardzo bym chciał by była opcja gry offline… Ale wiemy jakie podejście do tego tematu ma Blizzard.

  3. Diablo to takie gry na raz, więc wolałbym, żeby wszystkie lokacje były stworzone ręcznie, bo właśnie ta losowość sprawia, że są pozbawione wyrazu. Jakieś maksowanie, rifty, runy, skórki i inne pierdoły mnie nie obchodzą.

    • Tylko że większość właśnie gra w diablo dla endgame, więc nie będą zmieniać podstaw serii dla nielicznej grupy osób.

    • Nie „większość”, tylko wieloryby, które będą dojone na kasę za kosmetyczne pierdoły. Nie znam statystyk, ale znajomi, którzy grali w poprzednie części po prostu przechodzili je jakąś klasą, a po pewnym czasie ewentualnie inną.

    • To jest hns to sie gra, że tak powiem do „usranej śmierci” 🙂 Walenie tego samego to esencja tych gier.

    • Nie znam się widać, kilkadziesiąt godzin mi przeważnie wystarcza. 🙂

    • Jak najbardziej rozumiem. Hns to specyficzny gatunek 🙂

  4. Najbardziej odrzuca obecność innych graczy w grze.
    Mogliby chociaż zrobić ich niewidzialnych.

    Blizzard nie wie co to jest „psucie immersji”?

  5. A ja jestem Blizzardowi wdzięczny za to „demo”, bo przynajmniej mogłem się przekonać, że to nie jest tytuł dla mnie. Paradoksalnie, twórcom wyszedł naprawdę dobry h&s, bez wątpienia lepszy od Diablo 3, niestety dzielący z nim największy, dyskwalifikujący go w mej ocenie minus: żenująco niski poziom trudności. Jeżeli mam zapłacić 350 zł, by przebiegać sprintem przez kampanię niczym w jakiejś mobilce i dopiero wówczas móc wybrać poziom trudności zmuszający mnie do zaangażowania w rozgrywkę, to gdzie tu sens? No i jeszcze te skalowanie poziomu trudności sprawiające, że nie ważne jak bardzo masz dopakowaną postać, nigdy nie poczujesz prawdziwego progresu. Chyba nie o to powinno chodzić w takich grach, prawda?

    • O matko, znowu to samo? Pamiętam, że D3 było okrutnie proste, bez możliwości podbicia poziomu trudności. Dopiero po przejściu gry dało się zmienić na wyższy.

    • Niestety, wszystko wskazuje na to, że przy pierwszym podejściu dostaniemy wybór pomiędzy poziomami „mój kot przeszedłby to na macie do tańczenia” a „typowy recenzent portalu IGN”. Nie wiem jak dla innych, ale dla mnie to dokładna odwrotność dobrej zabawy.

    • @CHMIELOK przez podejście takich casuali gracze tracą swoje wielkie marki. Na szczęście coraz więcej niezależnych zespołów spełnia wymogi graczy a nawet wskrzeszają wprost dawne Legendy czy tworzą duchowych spadkobierców.

      A tak przy okazji czy podobało Ci się Diablo 3 ? Ja tylko wiem, że skończyłem swoje pierwsze i jedyne podejście do samego końca w mniej niż 1 dzień… nie pamiętam bym czerpał z tego radości czy czegokolwiek innego z tej gry.

    • To chyba coś Ci się pamięć myli kolego. 😉

    • @muidus
      Nie uważam się za coś więcej niż casuala nawet, a i tak było to dla mnie za proste.

      Co do D3 – podstawka była słaba, dodatek już był ok.

    • @ BREJA .’-) nie myli w żadnym stopniu, to był mój pierwszy kontakt z tą serią i ostatni z 3ką. Pewnie spróbowałeś innych gier ,,Diablo podanych” są one lepsze po co więc łączyć ego + nostalgię + hype przy zapowiedziach 3ki w obronie gry skoro okazała się tylko kolejnym kontrowersyjnym korporacyjny produktem.

      Ps: Pewnie nie odpowiesz na ten komentarz, ale nie zamierzam się kłócić skoro nie jestem fanem gier Diablo a tylko poluje na dobre gry w kalendarzu wydawniczym. Teraz zamiast Diablo 4 poczekam na oceny Dead Island 2.

    • d3 RoS był całkiem spoko pod względem poziomu trudności, ba, na Maltaelu nawet zginąłem bo poszedłem bez przygotowania i nie spodziewałem się takiego oporu, a w hns gram od dzieciaka. Mnie bardziej razi endgame po d2, sypią się legendy do tego stopnia że wszystko się wywala praktycznie z miejsca albo nawet nie podnosi bo wiadomo co spadło. Tak, sigony czy blackthorny w d2 to też były śmieci, ale mimo wszystko były legendy z prawdziwego zdarzenia które się farmiło miesiącami. W d3 cała magia odeszła.

  6. Exocet gotycki?
    Chyba celtycki.

  7. Czekałem na otwartą betę dopóki nie posłuchałem krytyki ludzi wychowanych na Diablo 2 (ja grałem tylko w remaster 2ki), podobnie jak oni nie zamierzam płacić za Diablo imortal 2…czy jako kto woli jedną wielką korporacyjną kpinę.

    • Podziwiam taki kompletny brak własnego zdania. Dodam, że jeśli słuchałeś „krytyki” polskich jutuberów to daleko nie zajdziesz, bo jest to czysty hejt.

    • To co przyciąga mnie do gier to poziom odpowiedni poziom trudności , odpowiedni czas rozgrywki, klimat +fabułę (wiem beta to nie całość gry a w diablo nie gra się dla fabuły). Gdy dowiedziałem się jaki jest poziom trudności z kanału TZO spytałem o to dużo starszego kuzyna, potwierdził po swojej rozgrywce. Rozumiem, że Diablo ma swoich wiernych fanów, ale wole serię Dark Souls…poluje też na dobre gry z kalendarza wydawniczego w każdym roku a Diablo 4 już na tym etapie wzbudza poważne kontrowersje.

  8. MiloszGracz 23 marca 2023 o 19:17

    Nie odczułem „biurowości” tego fontu. Co więcej, bawiłem się dobrze trzema postaciami. Ostatecznie barbarzyńcę oceniam jako najnudniejszego – w moim mniemaniu.

  9. Strzelam, że to nie na złość graczom. Klimatyczne fonty wyglądają fajnie, ale potencjalnie mogą stanowić problem dla osób z zaburzeniami wzroku. Dziś coraz bardziej zwraca się na to uwagę (i dobrze!).

  10. Czuję własnie, że to będzie raczej kit a nie hit.

Dodaj komentarz