Dishonored: Death of the Outsider – Jak gra spodobała się mediom?
Odmieniec nie okazał się przesadnie odmienny od poprzedników.
Ergo: zgromadził sporo "ósemek" i "dziewiątek". Metakrytykowe średnie ocen mówią zresztą same za siebie: 84% (PC), 83% (PS4, XBO).
Tradycyjnie zacznijmy od tego, jak rzecz oceniły największe portale.
Colin Campbell z redakcji Polygona już we wstępie nazywa Death of the Outsider "solidną samodzielną produkcją". Wychwala przy tym Billie Lurk, która z postaci pobocznej stała się pełnokrwistą protagonistką.
Gra ponoć nie utraciła nic ze swej frapującej estetyki (akcja ponownie toczy się w Karnace, po której biegaliśmy przy okazji "dwójki"). Krytyk docenia projekty poziomów oraz nowe umiejętności (w tym możliwość przejmowania tożsamości ofiar). Nie da się jednak ukryć, że nie jest to produkcja przesadnie rewolucyjna.
To porządny finał z solidną główną bohaterką. Ale nie robi wiele, by spróbować czegoś nowego, co jest sygnałem, że najlepsze pomysły scedowano na tytuł, który nadejdzie później. Jeśli i kiedy Dishonored powróci, będzie rozgrywać się w innym czasie i z nowymi bohaterami. Mam nadzieję, że Arkane będzie przy swojej nowej grze równie śmiałe, jak przy oryginale.
Entuzjastycznie brzmi tekst Toma Marksa z IGN-u. Recenzent nieco kręci nosem na nieprzesadnie rozbudowaną fabułę i krótszy (ok. 8-godzinny) czas rozgrywki. Choć "żaden poziom nie zbliża się do znanego z Dishonored 2 Clockwork Mansion", również ten recenzent chwali projekt świata i tradycyjną dla serii wolność w realizacji zadań. Podoba mu się również możliwość częstszego korzystania ze zdolności (od teraz pasek many regeneruje się automatycznie) i rezygnacja z systemu Chaosu (zabójstwa nie mają już wpływu na kształt świata i historii).
Death of the Outsider wydaje się dodatkiem do Dishonored 2, czym w zasadzie jest mimo sprzedawania go jako samodzielnej produkcji. Nie psuje tego, co jego poprzednik robił dobrze, i szczęśliwie wersja premierowa zdecydowanie lepiej radzi sobie na pecetach (z czym "dwójka" miała problemy – dop. red.).
Naszą recenzję przeczytacie w CDA 12/2017.
Czytaj dalej
Do lutego 2023 prowadziłem serwis PolskiGamedev.pl i magazyn "PolskiGamedev.pl", wcześniej przez wiele lat kierowałem działem publicystyki w CD-Action. O grach pisałem m.in. w Playu, PC Formacie, Playboksie i Pikselu, a także na łamach WP, Interii i Onetu. Współpracuję z Repliką, Dwutygodnikiem i Gazetą Wyborczą, często można mnie przeczytać na łamach Polityki, gdzie publikuję teksty poświęcone prawom człowieka, mniejszościom i wykluczeniu.