1
13.03.2023, 13:15Lektura na 2 minuty

Disney pokazał „prawdziwy” miecz świetlny

Na trwającej właśnie konferencji SXSW 2023 Disney zaprezentował lightsaber, który włącza się i wyłącza tak jak miecze świetlne widoczne w filmach. Jak się jednak domyślacie, zasada działania jest trochę inna w porównaniu do tego, co znamy z kina.


Grzegorz „Krigor” Karaś

Muszę przyznać, wygląda to efektownie: świetliste ostrze po prostu wysuwa się z rękojeści – nie mamy więc w tym przypadku do czynienia ze „świecącym patykiem”, tak jak to było do tej pory. Czy zatem szykuje się sprzedażowy hit? Cóż, niekoniecznie.


Rachityczna konstrukcja

Prezentacja była dość skromna: ot, miecz został rozłożony, dzierżąca go osoba trochę nim pomachała, po czym całość została złożona – i na tym koniec. Z materiałów dostępnych w sieci wynika, że konstrukcja opiera się na rozwijanych taśmach – trochę jak w przypadku miarek budowlanych, które wyciąga się z kryjącego je cylindra. Metalowe wstęgi w ich przypadku wykorzystywane zachowują pewną sztywność, śmiało można więc założyć, że na podobnej zasadzie działa nowa zabawka włodarzy „Gwiezdnych Wojen”. Najprawdopodobniej jednak niesie to za sobą konsekwencje w postaci mało odpornej na uderzenia konstrukcji i faktu, że do pojedynków nowy lightsaber raczej nie będzie się nadawać.

Zdają się to potwierdzać informacje płynące z firmy Disney: miecz nie trafi do regularnej sprzedaży, nie będzie też dostępny dla osób postronnych. Jeśli jednak ktoś chciałby go zobaczyć na żywo, to będzie miał okazję, gdyż zostanie on wykorzystany jako rekwizyt. Wystarczy zarezerwować sobie nocleg w hotelu i zarazem parku rozrywki Star Wars: Galactic Starcruiser w Orlando. To ekskluzywny przybytek, gdzie pobyt – trochę na modłę tego, co znamy z serialu „Westworld” – pozwala przenieść się na pokład imperialnego krążownika i okraszony jest różnego rodzaju aktywnościami związanymi ze światem „Gwiezdnych Wojen”. Ceny? Od ok. 3000 zł za dwie noce dla pary, nie licząc dodatkowych wydatków na miejscu.


Trochę już nad tym pracują

Wracając zaś do samego miecza – nie była to pierwsza prezentacja tej konstrukcji. O tym, że prace trwają, wiadomo było od co najmniej dwóch lat. W tamtym roku z kolei pokazano, jak miecz się rozkłada – na żadnym oficjalnym materiale nie było jednak widać, żeby ostrze wracało z powrotem do rękojeści. Wygląda więc na to, że w ciągu ostatnich 12 miesięcy inżynierowie Jedi dopracowali broń na tyle, żeby można było pokazać już w pełni działający miecz.

Fot. matankic, CC BY-SA 4.0


Czytaj dalej

Redaktor
Grzegorz „Krigor” Karaś

Gdyby mnie ktoś zapytał, ile pracuję w CD-Action, to szczerze mówiąc, nie potrafiłbym odpowiedzieć. Zacząłem na początku studiów i... tak już zostało. Teraz prowadzę działy sprzętowe właśnie w CD-Action oraz w PC Formacie. Poza tym dużo gram: w pracy i dla przyjemności – co cały czas na szczęście sprowadza się do tego samego. Głównie strzelam i cisnę w gry akcji – sieciowo i w singlu. Nie pogardzę też bijatyką, szczególnie jeśli w nazwie ma literki MK, a także rolplejem – czy to tradycyjnym, czy takim bardziej nastawionym na akcję.

Profil
Wpisów564

Obserwujących23

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze