04.12.2011
Często komentowane 266 Komentarze

Do przegadania: Czerwony Krzyż domaga się zastosowania w grach międzynarodowych praw człowieka

Do przegadania: Czerwony Krzyż domaga się zastosowania w grach międzynarodowych praw człowieka
Do przemocy w grach już się przyzwyczailiśmy – trudno dziś szukać produkcji, w której gracz nie może zabić wirtualnego człowieka. Nie podoba się to Czerwonemu Krzyżowi i Czerwonemu Półksiężycowi, którzy rozpoczęli debatę związaną z tym, czy gry – m.in. wojenne – powinny uwzględniać międzynarodowe prawa człowieka.

W tym tygodniu w Genewie odbywa się międzynarodowa konferencja Czerwonego KrzyżaCzerwonego Półksiężyca. W jej trakcie przeprowadzono panel dyskusyjny poświęcony wpływowi gier na postrzeganie świata przez ludzi i ich działanie. Członkowie organizacji rozmawiają o tym, czy genewskie i haskie konwencje dotyczące praw człowieka powinny być uwzględniane w grach.

Jak czytamy w opisie panelu:

Podczas gdy Ruch działa aktywnie na rzecz międzynarodowego prawa humanitarnego na całym świecie, istnieje także grupa około 600 milionów graczy, którzy mogą wirtualnie łamać wspomniane prawa. Jaki dokładnie wpływ mają gry na konkretnych ludzi jest przedmiotem gorących dyskusji, ale po raz pierwszy Ruch rozmawia o naszej roli i odpowiedzialności w podejmowaniu działań przeciwko łamaniu międzynarodowego prawa humanitarnego w wirtualnej rozrywce. W trakcie osobnego panelu, jego uczestnicy zostali zapytani: . Podczas gdy stowarzyszenia dzielą się swoimi doświadczeniami i opiniami, jasne jest, że nie ma łatwej odpowiedzi na to pytanie. Istnieje jednak ogólny konsensus i motywacja do działania.

Organizacja ma wkrótce ujawnić wnioski, do jakich doszła, za pośrednictwem swojej strony internetowej. Warto zaznaczyć, że pomysł związany ze zbadaniem, czy gry naruszają genewskie i haskie konwencje narodził się początkowo w 2007 roku dzięki stowarzyszeniu TRIAL, pomagającemu w przypadku międzynarodowych przestępstw, takich jak ludobójstwo, zbrodnie przeciwko ludzkości czy przestępstwa wojenne.

W badaniu Playing By The Rules sprawdzono zachowania zarówno graczy, jak i osób niegrających w 19 najbardziej popularnych shooterach, w tym Call of Duty, BattlefieldzieRainbow Six, badając czy developerzy zastosowali się do międzynarodowych praw człowieka w swoich produkcjach. Jak czytamy w opublikowanym raporcie:

W grach przemoc często jest pokazywana, a gracze stają się pełni . Produkcje takie nie są jednak wolne od zasad etycznych. Byłoby bardzo mile widziane, gdyby gry odtwarzające konflikty zbrojne zawierały prawa, które uwzględniane są w rzeczywistych wojnach. Te zasady i wartości pochodzą od międzynarodowych praw humanitarnych i praw człowieka. Ograniczają nadmierną przemoc i chronią ludzką godność członków grup szczególnie narażonych.

W trakcie badań stwierdzono, że wiele ze wspomnianych w powyższym cytacie zasad nie jest branych pod uwagę przez developerów. Przemoc w grach objawia się – jak czytamy w raporcie – w wielu formach – strzelaniu do nieuzbrojonych żołnierzy, torturowaniu lub korzystaniu z broni, która zadaje niepotrzebne obrażenia. O ile jednak TRIAL nie było zaskoczone obecnością tych elementów, jako że gry mają bawić, o tyle było zdziwione, że genewskie i haskie konwencje nie znalazły się w grach. Jak czytamy:

Praktycznie całkowity brak przepisów lub sankcji jest jednak zdumiewający: cywile lub chronione obiekty, takie jak kościoły, czy meczety, mogą być zaatakowane bezkarnie, a niektóre sceny przedstawiają przesłuchania, które mogą zamienić się w tortury, a także poniżanie lub nieludzkie traktowanie więźniów. Takie akcje nie podlegają sankcjom, natomiast odtwarzane są pozasądowe egzekucje.

Według TRIAL, sposobem rozwiązania tego nietypowego problemu jest przekonanie developerów, by w swoich grach zaimplementowali elementy, które będą nagradzać graczy za przestrzeganie międzynarodowych praw człowieka. Albo wpłynięcie na władze państw, by ci wymusili stosowne regulacje ustawowo.

O ile decyzje podejmowane przez Czerwony Krzyż nie maja charakteru wiążącego, o tyle z jego stanowiskiem liczą się politycy na całym świecie. Przestrzegać genewskich i haskich konwencji musi każdy kraj, a niejednokrotnie organizacja ta wymuszała na politykach zmiany. Zazwyczaj z dobrym skutkiem. Niewykluczone więc, że wkrótce twórcy gier będą musieli w swoich produkcjach wprowadzić elementy, które będą zgodne z międzynarodowymi prawami człowieka.

A co na to przedstawiciele Entertainment Software Association, amerykańskiego stowarzyszenia developerów gier i organizatorów targów E3? Jak mówi w rozmowie z Kotaku Rich Taylor, wiceprezes ds. komunikacji i spraw branżowych:

Nie możemy wypowiadać się na temat merytoryki i konkretnej propozycji Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża, ponieważ nie rozmawialiśmy z nimi bezpośrednio, ani nie widzieliśmy szczegółowego raportu z ich spotkania. Jesteśmy jednak bezwzględnie za prawami developerów do ich kreatywnej wolności i realizowaniu ich wizji artystycznych.

Poniżej znajdziecie opublikowany z okazji panelu Czerwonego Krzyża film, na którym pokazano brutalność w grach, wykorzystując fragmenty z Battlefielda 3, Call of Duty: Modern Warfare 3Army II.

266 odpowiedzi do “Do przegadania: Czerwony Krzyż domaga się zastosowania w grach międzynarodowych praw człowieka”

  1. Siemiatyczanin2405 4 grudnia 2011 o 19:30

    Nie mają się czego przyczepić o_O

  2. A po za tym tak jak dużo osób pisało to tylko gra i każdy reaguję na nią inaczej.|A tutaj to w ogóle wygląda jakby większych problemów nie mieli… PS.W pierwszym poście w pierwszym zdaniu ma być „…na PC i na konsolach…”,|gdzieś mi ten Pcet zwiał:)

  3. mam alergię na głupie pomysłAPSIK! APSIK! Poważnie? Prawa człowieka wobec kupki pikseli? Kiedy wreszcie wszyscy ci durnie z telewizji czy innych czerwonych organizacji zauważą, że tylko nienormalni ludzie mają problemy po graniu w krwawe gry? Osobiście kocham grać w przykładowo God Of War i nie wyobrażam go sobie bez tej całej przemocy. Chcą wpływać na twórców? Ja radziłbym po prostu zacząć myśleć, jak tu przeznaczyć pieniądze w celu wyłapania rasowych psycholi, którym odbija po zagraniu w gierkę.

  4. „Pominąłeś egzekucje w kampanii- +5000 pkt. doświadczenia i opaska Czerwonego Krzyża!”

  5. Zamiast walenia takich bzdur, powinni zacząć w szkołach uczyć że gry to gry a nie realny świat, bo najwyraźniej rodzicie dają gdzieś ciała…w dzieciństwie grałem w carmageddon, quake’a, itp. jakoś mnie to nie wypaczyło, ale starzy tego dopilnowali. Zajęli by się realnym światem a nie grami, w końcu gry odzwierciedlają to co się wydarzyło…rany czego się jeszcze czepią.

  6. W takim razie czekam na mandaty przychodzące do nas pocztą, po tym jak zbyt szybko jeździmy wirtualnym samochodem po wirtualnych uliach w GTAV. I realizm się zwiększy i Instytucje Obrony Każdego Przed Wszystkim (oraz Złem Ogólnym) będą zadowolone.

  7. Próbowałem napisać komentarz. Ale po paru próbach nie dałem rady odpowiedzieć na głupotę tego pomysłu.

  8. Dlaczego akurat gry, a nie filmy czy książki? Dlaczego tam według Czerwonego Krzyża można pokazywać łamanie praw człowieka, a w grach nie?

  9. Bo gracze to niewykształcona ciemna masa[ew rozpuszczone dzieciaki wychowywane przez nieodpowiedzialnych rodziców] i trza im pranie „muzgu” zrobić coby dobrymi obywatelami byli ;p

  10. AfganistanBlood 4 grudnia 2011 o 19:49

    @LaughinMan|Ponieważ w grach sterujesz bohaterem, masz wybór-zabić, torturować-lecz i mnie ten pomysł jako realnie dobry się nie wydaje.|”Byłoby bardzo mile widziane, gdyby gry odtwarzające konflikty zbrojne zawierały prawa, które uwzględniane są w rzeczywistych wojnach”. -NIE MOGĘ z tego zdania, na jakim oni świecie żyją. Gruzja, Libia- tam przecież nie były łamane prawa człowieka…

  11. Nie chcę żyć na tej samej planecie.I potem jest zdziwienie, że tak dużo samobójstw.

  12. Napromieniowany 4 grudnia 2011 o 19:55

    O przepraszam…. Z tego co pamiętam w misji strzelca AC130 w CoD4 trafienie w kościół we wiosce skutkowało niepowodzeniem misji. Zawsze się zresztą dziwiłem czemu xD

  13. LucifersAngel87 4 grudnia 2011 o 19:58

    nie ma scenki z B3 tylko z Medal of Honora ;p

  14. PREDZIOiALIEN 4 grudnia 2011 o 20:13

    po 1 czekam na mandat za zabijanie masowej liczby ludzi w cod mw 2 a po 2 I HATE THIS PLANET

  15. Szanowni gracze, mam pytanie – z jakiej gry pochodzi filmik z podrzynaniem gardła wrogowi? ( drugi w kolejności pomijając te football’owe)

  16. @Diabolos|Chyba jakaś stara część Call of duty aczkolwiek pewien nie jestem.

  17. @Diabolos Call of Duty: Black Ops – Misja w której jesteśmy w zestrzelonym śmigłowcu 🙂

  18. Gry? A co z filmami? Jakoś do zawartości filmów się nie czepiają…

  19. Mam mieszane uczucia. Jeśli zmiany w grach, to w filmach też. Z drugiej strony- nie zmienianie rozgrywki, a nagradzanie za 'mniej złe’ przejście nie wydaje mi się negatywnym pomysłem – tym bardziej, jeśli rzeczywiście miałoby to urealistycznić gry (tylko też po co -skoro pikselom się krzywda nie dzieje, a mniej realistyczna gra sprawi, że psychopatom trudniej będzie ją przenieść 'do reala’). No i co z grami dotyczącymi wojen sprzed konferencji, lub gdzie kraj ignorował ich założenia?

  20. No tak, nieważne że obok nich umeirają z głodu i braku domu tysiące REALNYCH ludzi ważne, że zabijane są ci WIRTUALNI. Żenada…

  21. Niech się zajmą naprawdę ważniejszymi sprawami… Pewnie znowu wypowiadają się ludzie którzy nie mają o graniu zielonego pojęcia i cała debata jest bez sensu…

  22. Call of Duty 4 – misja w ktorej strzelamy z AC130 – poucza sie nas bysmy nie strzelali w kościół.

  23. Czy ich do reszty pokur[biiiiiii]?! Ale 0:54 padłem po prostu, nie wiem tylko czy ze śmiechu czy z porażenia głupotą twórców składanki. Boże widzisz i nie grzmisz!

  24. Nie wiem, jak można mieć jakieś wąty, do tego że w grze zabija się ludzi? Przecież to są tylko piksele zrobione odpowiednio graficznie na wygląd ludzi, niech się lepiej zajmą rzeczywistym mordowaniem niż zabijaniem pikseli, żałosne…

  25. Tepi. Co ma wirtualny swiat do realnego? Po to gram w gry by lamac zasady i robic cos czego bym w zyciu normalnie nie zrobil. Moim zdaniem sa poprostu poebani. I dokladnie tak jak bylo w ich filmiku „JUST FOR FUN!”

  26. @ kilop206, KomoraSTG – dzięki za info 😉

  27. uuu czyli niedługo cda będzie po 20 zł bo będzie musiało zapłacić kare za te wszystkie okładki z których ktoś celuje do biednych ludzi z pistoletu

  28. @MasterofWar Problem pojawia się w momencie, gdy ktoś zapomina o granicy virtual<>real. Z drugiej strony po raz kolejny zapytam: a po kiego grzyba są oznaczenia na pudełkach gier? Szczerze? Problem brutalności, czy to fizycznej czy słownej, może mocno oddziaływać na dzieciaki, które pocinają w CoDa, BFa lub jeszcze gorzej – GTA, jednak to rodzice powinni decydować o tym w co ich dziecko gra – kupujesz komputer, to bądź przynajmniej za to odpowiedzialny RODZICU. Zresztą, czepiają się gier, a kreskówki nie są

  29. a g*** prawda, są gry typu Deus Ex gdzie ogłuszanie przeciwników jest premiowane dodatkowym expem i osiągnięciami…

  30. Czy od tego, że avatar gracza w trakcie cutscenki zapalił papierosa w miejscu publicznym trzeba będzie niedługo zapłacić mało wirtualny mandat?

  31. … kreskówki nie są lepsze. Jak się odpali jakieś CN czy inne pierdoły, to aż czacha dymi od tego co tam puszczają. Potem się człowiek dziwi, że dialog między dwoma ośmiolatkami wygląda mniej więcej tak: „-No, k***a, nową gre mam, zaje**a jest! – To k***a super!”

  32. Wymaniakowany 4 grudnia 2011 o 21:07

    Aha na to walczmy przeciwko grom a nie przeciwko konfliktom, które naprawdę mają miejsce.

  33. Heh… będą ścigać ludzi za zabicie „wirtualnego człowieka” xD

  34. Ja się pytam dlaczego teraz? Kamień komuś spadł na głowę czy co? Dawniej się tak nie czepiali gier, a teraz cały czas. Zazdroszczą sukcesów komuś czy co….

  35. Gravedigger15 4 grudnia 2011 o 21:13

    Jeśli chcą egzekwowania praw człowieka w grach,to niech zaczną od filmów i książek,przecież w nich też jest przemoc a nikt się tego nie czepia bo to „artystyczne”.Mi się wydaje że Ci ludzie nie żyją w realnym świecie,na wojnie rzadko kiedy prawa człowieka są czymś ważnym patrz.wojna gruzińsko-rosyjska,Syria,Libia itp. itd. Niech się zajmą prawdziwymi problemami jak masakry w Tybecie czy właśnie w Syrii a nie opieprzają się i wymyślają jak tu ocenzurować cokolwiek.Myślę że czasem oni nie ogarniają realu.

  36. Możliwe, że moje wyrażenie nie jest do końca trafne ale zawsze mówilem że w grach zabiam tylko piksele nic wiecej.. TO nie są ludzie, co tu traktować jak człowieka?

  37. Głupota – to są prawa człowieka, a w grach nie ma ludzi tylko zestaw zer i jedynek. O czym tu dyskutować…?

  38. Pewnie, że tak… a cegła spadająca na głowę kota sylwestra to pogwałcenie praw zwierząt. To ciągłe torturowanie animków kowadłami powinno się skończyć!…

  39. Mission failed – you have killed an enemy with 4 shots when 3 were necessary

  40. HAHAHA : ” Byłoby bardzo mile widziane, gdyby gry odtwarzające konflikty zbrojne zawierały prawa, które UWZGLĘDNIANE SĄ w rzeczywistych wojnach. „, nie wiem czy ktokolwiek jest tak głupi, żeby wierzyć, że wojna jest humanitarna…

  41. hahahahahahahahahahahahha!

  42. Mają trochę racji, w MW3 przyznaje się za dużo punktów, czy nie można by wyniku skrócić o zero czy kilka? Jeżeli za niektóre wyzwania jest 10000 punktów, wydaje się to drobną przesadą. W CoD MW1 było 2 pkt za asystę i 10 za zabicie, w MW3 jest 20 za asystę i 50, 100 (zależy od trybu) za zabicie. Ilość tych cyferek na prawdę bije po oczach i można to byłoby uprościć.

  43. A co może zrobić czerwony krzyż, gdzie reszta też zawiodła ? Zastanówmy się nad tym dogłębniej. Czerwony krzyż może tylko powiedzieć jakie brutalne gry powstają, ale zmian nie zrobią a dlaczego ? Bo ludzie na takie gry lecą, i widocznie jest spore zapotrzebowanie na nie. To nie czasy kiedy ludzie zagrywali się dniami i nocami w tak dobre jak dla mnie tytuły z pegazusa jak Megaman itp.

  44. Ludzie z głodu umieraja, a oni sie pierdolami zajmuja …

  45. Najwiekszy smiech moze tu powodowac to ze oni w ogole maja czelnosc rozmawiac o humanitarnej wojnie. Jakby zabijanie ludzi, w jakikolwiek sposob (i to juz bez wiekszej roznicy, bo po smierci mnie to nie rusza jak zostalem pozbawiony zycia) moglo byc zgodne z duchem humanitaryzmu.

  46. dobrze myślicie, i bardzo dobrze mówicie, aczkolwiek im tak naprawdę, o czym już wspomniałem. nie chodzi o żadne tam prawa i humanitaryzm, popatrzcie na ilość komentarzy, aż 21 stron, lepsze tematy się tylu nie raz nie dorabiają, to miało tylko wywołać burzę i zwrócić uwagę nie na problem, a na organizatorów tego „eventu”, a co do tego strzelania do sanitariuszy na końcu, wydaje mi się że zrobiono to na potrzeby filmu, bo nikt na polu walki w Armie nie traci czasu na takie zabawy, prowokacja i tyle

  47. jak by Czerwony Krzyż robił CoDa to byście biegali po mapie z nienaładowanym karabinem i głaskali koty ^_^

  48. @Kraszi, moim zdaniem to ” oddzialywanie” to pic na wode. Jedynie osoby slabe/ chore psychicznie sa podatne na zlewanie sie swiata realnego z wirtualnym, ze tak to ujme. Wiem po sobie, pierwsza gra jaka zagalem majac 5 lat bylo Mortal Kombat pozniej inne mordobicia, GTA itp. i jakos nie zabilem do tej pory nikogo a przemoc uwazam za cos nie koniecznego w zyciu.

  49. Spi*erdaty do taty.|Trzeba BARDZO grubą linią oddzielić świat wirtualny od świata realnego.|A te 2 zacne organizacje powinny raczej zająć się realnymi problemami (tj. Afganistan, Irak, Iran, Korea Płn., Chiny). Tam łamanie praw jest na porządku dziennym.|Zadziwiające jest jak ludzie nie potrafią rozdzielać tych dwóch rzeczywistości…niedługo dojdzie do tego, że w shooterach będziemy głaskać koty, i łaskotać nazistów zgniłym kalafiorem, a za oglądanie porno lub grę w gry ero, będą ludzie skazywani za gwałt.

  50. Tak, zamaskujmy świat, odciągnijmy ludzki wzrok od realnej sytuacji. Zamiast uświadamiać ludzi, że takie rzeczy dzieją się na prawdę, to lepszym rozwiązaniem jest udawanie, że ludzie jadą na wojnę śpiewać hipisowskie piosenki i głaskać się po głowach. Ludzi nie traktuje się humanitarnie nawet w cywilizowanych, normalnych krajach, i nikt się tego nie czepia, ale w grach zdobycie punktu za zabicie zlepku pikseli przypominających człowieka, to już jest okropne…

Dodaj komentarz