rek

Doom Eternal: Konflikt między id Software i kompozytorem, DLC bez jego muzyki

Doom Eternal: Konflikt między id Software i kompozytorem, DLC bez jego muzyki
Studio opublikowało listo otwarty w tej sprawie.

Wśród wielu zalet dwóch ostatnich Doomów oprócz samej rozgrywki najczęściej wymieniana jest muzyka. Mick Gordon przy okazji obu odsłon stworzył soundtrackowe arcydzieła, broniące się także jako samodzielne utwory. W kwietniu pojawiły się jednak informacje o zakończeniu współpracy kompozytora i id Software, co zaskoczyło chyba wszystkich. Sam artysta wypowiadał się na ten temat zdawkowo, dlatego studio postanowiło wydać specjalne oświadczenie w tej sprawie.

Wpierw przypomnienie: wydany w drugiej połowie kwietnia oficjalny soundtrack z Doom Eternal nie zadowolił fanów. Było to sporym zaskoczeniem, ponieważ muzyka w samej grze była świetna. Dość szybko odkryto przyczyny: „przeciętne” zmiksowanie i mastering nagranych utworów.

Doom Eternal OST po prostu nie brzmi dobrze. Gordon odniósł się do zarzutów fanów, przyznając, że zmiksował tylko kilka utworów z całego albumu – ostatecznie było to 12 kawałków z łącznie 59 obecnych na płycie.

Pikanterii sprawie dodała odpowiedź na pytanie jednego z fanów dotyczące ewentualnej pracy Gordona przy kolejnych odsłonach.

Wątpię, abyśmy jeszcze kiedykolwiek pracowali razem.

Złość fanów skupiła się ze zrozumiałych względów na id Software, dlatego Marty Stratton, producent wykonawczy nowego Dooma, postanowił opublikować na Reddicie list otwarty do fanów gry. Odpiera w nim zarzuty dotyczące ograniczania swobody artystycznej Gordona czy zbytniej presji czasowej wywieranej na artyście.

Stratton przyznał, że słowa o wątpliwościach dotyczących przyszłej współpracy świetnie podsumowują całą relację między studiem a Gordonem. Jak napisał, pod względem artystycznym obie strony rozumiały się zawsze doskonale – gorzej było w przypadku aspektów związanych z produkcją. Przede wszystkim prace nad oficjalnym soundtrackiem (mającym trafić m.in. do wersji kolekcjonerskiej Eternala) ruszyły jeszcze przed zaangażowanie muzyka. On sam w tym czasie zajęty był komponowaniem ścieżki dźwiękowej do gry id Software, dlatego twórcy „nie chcieli go rozpraszać”.

Na początku stycznia podpisano umowę z Gordonem, na mocy której miał dostarczyć do początku marca (z finansowym bonusem za wyrobienie się na czas) co najmniej 12 utworów. Pod koniec lutego jednak artysta stwierdził, że jego zespół z racji ogromu pracy potrzebuje jeszcze miesiąca – w zamian za to miał dostarczyć w tym terminie aż 30 kawałków o łącznej długości ponad dwóch godzin. Studio zgodziło się na te warunki i ogłosiło, że Doom Eternal OST zadebiutuje dopiero w kwietniu – co, jak podkreśla Stratton, mogło być w niektórych krajach podstawą do zażądania zwrotu pieniędzy za edycję kolekcjonerską.

Mimo wszystko id Software nie było pewne, czy Gordon dostarczy utwory na czas. W związku z tym projektanci dźwięku z firmy zaczęli równolegle pracować nad własną wersją soundtracku, wycinając konkretne kawałki z gry i zmieniając je na wersje albumowe. Wynikało z tego m.in. to, że studio nie miało dostępu do surowych nagrań, a jedynie do wstępnie zmiksowanych przez Gordona utworów.

W kwietniu id Software poinformowało kompozytora o planie B, ten zaś zaproponował, że w związku z tym powinni połączyć efekty pracy obu stron. Gordon informował też o kolejnych opóźnieniach i problemach. Dodatkowo pierwsze utwory, które przysłał studiu, nie przypadły developerom do gustu jako zbyt spokojne. Kiedy jednak zbliżał się termin premiery, podjęto decyzję, że kolejne, bardziej agresywne kawałki od Gordona zostaną wypuszczone jako ew. cyfrowy bonus.

Firma ostatecznie uważa, że postąpiła w jedyny słuszny sposób – dalsze opóźnienia nie wchodziły w grę, a praca nad utworami zapasowymi (które ostatecznie w dużej mierze weszły w skład OST) była konsultowana z Gordonem. Niestety, cała sytuacja z soundtrackiem sprawiła, że studio jak na razie nie pali się do współpracy z kompozytorem. Jak napisał Stratton:

Jeśli chodzi o najbliższą przyszłość, kontynuujemy prace i nie będziemy współpracować z Mickiem nad DLC, które obecnie produkujemy. Jak wspomniałem, jego muzyka jest niesamowita, on sam jest rzadkim talentem i mam nadzieję, że pod koniec roku zdobędzie wiele nagród za swój wkład w DOOM Eternal. W tym momencie jestem równie rozczarowany jak wszyscy, ale jak już wiele razy razy miało to miejsce przedtem, dostosujemy się do zmieniających się okoliczności i będziemy poszukiwać najbardziej wyjątkowych i utalentowanych artystów w całej branży. Nasz zespół bardzo cenił sobie tę twórczą współpracę i wiemy, że Mick będzie nadal zachwycał fanów w kolejnych latach.

Cały list znajdziecie TUTAJ.

17 odpowiedzi do “Doom Eternal: Konflikt między id Software i kompozytorem, DLC bez jego muzyki”

  1. Eee? Nie rozumiem tego. Jak można nie zrobić ost skoro gra powinna składać się z tych utworów? Bo w przeciwnym razie co to za soundtrack którego nie msw grze? XD

  2. Dostarczyć w dwa miesiące kompletny soundtrack? Chyba wychodzi Bethesda z tego ID Software. Przecież doskonale wiedzieli, że zlecają pracę kolesiowi, który jest uznanym producentem i perfekcjonistą. Gdyby to był jakiś amator, który mógłby pozwolić sobie na fuszerkę – spoko. W przypadku Micka – jestem zdecydowanie po jego stronie. Tak istotne rzeczy powinno ogarniać się zdecydowanie wcześniej. Widocznie prespektywa milionów baksów zasłoniła ID Software oczy. Cóż, przy kolejnej części stracą mocny atut :P.

  3. @ermo3 Podpisał umowę ? Podpisał. Więc to chyba jego perspektywa pieniędzy skusiła. Nikt z pistoletem przy głowie go nie zmuszał do podpisania. Plus jeśli to prawda że za jego zgodą tworzyli równolegle ten „płytki” sountrack to jak dla mnie to on tutaj jest winną stroną.

  4. @PanMianDa No dokładnie, powiedział, że się wyrobi? Powiedział. Jeszcze mu poszli na rękę i dali dodatkowy miesiąc.

  5. @DEO Doom Eternal ma „dynamiczną muzykę”, która dostosowuje się do sytuacji, więc sklecić z tego utwór, który ma ręce i nogi, to trochę dodatkowej pracy.

  6. Znowu jakaś akcja z soundtrackiem do Dooma? Przy pierwszym też było marudzenie, że za dużo gitarowych riffów i tak dalej. Sami nie wiedzą czego chcą. I kompozytor i twórcy…

  7. @DEO Kawalorn ma rację, muzyka w Eternalu jest pocięta na malutkie kawałki i ukladana w locie (mniej wiecej)

  8. A no chyba że…

  9. Mikuś, muzykę masz piekielnie dobrą, ale pacta sunt servanda. Mam nadzieję, że ogrom prac jego studia wspomniany w artykule to też ścieżki dźwiękowe do gier.

  10. To już chyba norma w tej branży że przy każdej wybitnej grze zawsze są jakieś problemy i konflikty. Szkoda, liczyłem że ogarnę vinyla z muzyką, ale jak jakość kawałków ma być na poziomie tych wypuszczonych w „oficjalnym soundtracku” to jednak sobie odpuszczę. Ciężko będzie zastąpić Micka jeżeli po ty konflikcie rzeczywiście zakończą współpracę.

  11. LordPoland 6 maja 2020 o 14:35

    Możemy już przestań walić konia nad tym dubstepowym waleniem w bębny nazwanym „najlepszym soundtrackiem ever”? Bo to już sie robi żałosne w sumie. Bassy +1000 i jedziemy, zajebista muzyczka w shooterze. Jedyny plus to to, że sie muzyka JAKO TAKO dostosowuje do tego co sie dzieje, a i tak nie zawsze.

  12. Azaraphiel 6 maja 2020 o 14:59

    Jak ponownie widać, każda historia ma dwie strony.

  13. Pozostaje mieć nadzieję że znajdą równie dobrego twórcę muzyki do tych DLC, bo inaczej cienko to widzę. Sama rzeźnia bez mocnego soundtracku to jak kanapka z samym chlebem.

  14. @Amigos- no to się różnimy zdecydowanie w poglądach. Muzyka w grach jest świetnym ilustratorem, ale w przypadku gier takich jak Doom czy CS:GO zdecydowanie mi przeszkadza, nie pozwala się skupić na dźwiękach otoczenia. Już za czasów piewszego Dooma grę za pierwszym razem przeszedłem z muzyką w tle, samych MIDI słuchałem potem jeszcze długo, ale do ponownej rozgrywki w trybie HardCore już muzę wyłączyłem. Wolę surowe mięcho, musztarda jest tylko dla ozdoby 🙂

  15. Czyli jednak gdzieś tam znowu wyszła fuszerka od strony Bethesdy :(… czy ID?

  16. deanambrose 6 maja 2020 o 19:45

    Że też nie pokłócili się z level designerem… |@Nezi23 – OK, a gdzie ta wybitna gra? Chyba nie piszesz o Super Mario Eternal? 😀

  17. @freynir, moge to zrozumiec, choc dla mnie to ma sens tylko w grach multi jak wspomniany CS. Osobiscie nie jestem w stanie grac w tytuly z serii Doom i Quake bez muzyki.

Dodaj komentarz