2
około 12 godzin temuLektura na 3 minuty

Doom: The Dark Ages nie będzie mieć multiplayera. Za to ma wysoką cenę oraz wymagania sprzętowe

Fani serii będą musieli obejść się bez gry wieloosobowej, a jednocześnie zmierzyć się ze sporą ceną i całkiem wysokimi wymaganiami Dooma: The Dark Ages.

Nowe wcielenie Doomguya w postaci Doom: The Dark Ages właśnie otrzymało sporą prezentację na Xbox Developer Direct, w trakcie której między innymi ogłoszono datę premiery produkcji (potwierdzając przy tym poprzedzające wydarzenie plotki). Wraz z nią w sieci, jak i na Steamie, pojawiły się informacje o wymaganiach sprzętowych i cenie podstawowej gry oraz jej edycji specjalnych. Powiem tyle – jest wysoko.

Cena Dooma: The Dark Ages wynosi okrągłe 300 zł, zarówno na pecetach, jak i konsolach. Względem poprzedniej części serii, czyli Doom Eternal z 2020 roku, jest to zatem podwyżka o 50 zł. Polska cena nie jest taka zła, jak w przypadku innych produkcji i nie jesteśmy w tym aspekcie w czołówce – nieco drożej mają choćby Norwegowie, Brytyjczycy czy kraje posługujące się euro (via SteamDB). Wciąż jednak jest to całkiem sporo, co boli tym bardziej, gdy uwzględnimy fakt, że najnowszy Doom będzie uboższy od poprzednika o tryb rozgrywki wieloosobowej.

Informację tę przekazano podczas poprzedzającej Xbox Developer Direct sesji Q&A, a konkretniej mówiąc, zrobił to Marty Stratton, producent wykonawczy Dooma: The Dark Ages (via Eurogamer). Potwierdził, że gra przygotowywana jest tylko i wyłącznie pod rozgrywkę solo:


Podjęliśmy tę decyzję na wczesnym etapie produkcji, abyśmy mogli naprawdę skupić się tylko na kampanii. To nasza największa, najrozleglejsza i najbardziej epicka kampania, jaką kiedykolwiek zrobiliśmy, i jesteśmy bardzo zadowoleni z tej decyzji.


W tym temacie swoje trzy grosze dorzucił również Hugo Martin, reżyser Dooma: The Dark Ages. Dodał, że gdyby uwzględnili w planach tryb multiplayer, musieliby zrezygnować z części swoich pomysłów:


Dlatego też mogliśmy umieścić [w Doomie: The Dark Ages – dop. red] smoka i mecha Atlana. W sensie, to są rzeczy, które chcieliśmy wrzucić do naszej gry od kilku produkcji, ale nie mogliśmy, ponieważ mieliśmy multiplayera, którego uwielbiamy, ale naprawdę chcieliśmy skupić się wyłącznie na singlowej kampanii i zapewnić graczom wyższy poziom wrażeń.


Owy „wyższy poziom wrażeń” będzie zarezerwowany dla osób, które będą posiadały odpowiednio wydajny sprzęt do grania. Doom: The Dark Ages, patrząc po udostępnionych przez Bethesdę wymaganiach sprzętowych, wyciśnie z naszych pecetów tyle, ile się tylko da. Aby w ogóle zapewnić sobie płynne działanie produkcji, musimy mieć minimum RTX-a 2060 Super i procesor Intela 10 generacji, a także 16 GB pamięci RAM. Niemniej rekomendowanym przez twórców zestawem jest RTX 3080, Intel 12 generacji i dwa razy więcej RAM-u.

Doom: The Dark Ages

Doom: The Dark Ages zadebiutuje 15 maja, na pecetach, Xboksach i PlayStation 5, a już teraz można składać zamówienia przedpremierowe. Dotyczy to także edycji specjalnych, w tym Premium Edition z 2-dniowym wczesnym dostępem, pakietem skórek i przyszłym DLC, a także Collector’s Bundle, która dodatkowo posiada 12-calową figurkę i steelbooka.


Czytaj dalej

Redaktor
Michał Gąsior

Gracz kiszący się przez większość życia na słabiusieńkim pececie, stąd pałający miłością do kilku tytułów wydanych przed swoim rokiem urodzenia jak Thief 2 czy Heroes III. Niezdrowo analizujący spójność mechanik gry ze światem przedstawionym. Zawsze daje najwięcej punktów w charyzmę. Fortnite spalił mu zasilacz.

Profil
Wpisów323

Obserwujących1

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze