Dowód osobisty w telefonie. Już wkrótce ekran smartfona zastąpi plastik i papier
Rząd przyjął ustawę, wedle której cyfrowe odpowiedniki dokumentów wyświetlane w aplikacji mObywatel będą stawiane na równi z ich fizycznymi egzemplarzami.
Jeśli płacimy zbliżeniowo telefonem, a portfel służy nam jedynie jako przechowalnia dokumentów, to wkrótce będziemy mogli całkowicie z niego zrezygnować. Już niedługo rządowa aplikacja mObywatel będzie traktowana na równi z fizycznymi egzemplarzami dokumentów.
Do banku i urzędu ze smartfonem w dłoni
Znaczy to mniej więcej tyle, że w zasadzie praktycznie pełen komplet dokumentów będziemy mieli zawsze pod ręką, o ile oczywiście zdecydujemy się na zainstalowanie aplikacji mObywatel. Powstałe w 2017 roku oprogramowanie jest nieustannie rozwijane i poszerzane o nowe funkcje, jednakże sporo osób może wzbraniać się przed wgraniem na swoje urządzenie rządowego softu, do czego mają pełne prawo. W takim przypadku pozostaje nam funkcjonowanie jak dotychczas i korzystanie chociażby z plastikowych dowodów, z którymi raczej w najbliższym czasie się nie pożegnamy.
To realizacja naszego postulatu wolności i dobrowolności. Niech każdy załatwia swoje sprawy wtedy, kiedy chce, wykorzystując e-usługi. Obywatele zyskają dużo czasu, który spędziliby w urzędach, a dziś wystarczy sięgnąć do telefonu - bezpiecznie i bez wychodzenia z domu. Coraz więcej usług będzie dostępnych w ramach mObywatela i zachęcam wszystkich do korzystania z tej aplikacji.
Tak omawianą aplikację reklamował podczas konferencji premier naszego kraju. O ile fragment dotyczący realizacji „postulatu wolności i dobrowolności” jest mocno na wyrost, tak korzystanie z e-usług jest funkcją jak najbardziej przydatną i godną uwagi. Mateusz Morawiecki zapomniał wspomnieć jedynie o tym, że możemy zrobić to bez potrzeby korzystania z aplikacji – wystarczy nam do tego sieciowa odsłona serwisu obsługiwana zarówno przez telefony, jak i komputery.
Na koniec jeszcze jedna istotna rzecz: dokumenty wyświetlane w mObywatelu będą uznawane tylko na terenie naszego kraju. W przypadku wycieczki za granicę należy więc pamiętać o tym, aby zabrać ze sobą normalne dokumenty.
Czytaj dalej
Swoją przygodę z grami komputerowymi rozpoczął od Herkulesa oraz Jazz Jackrabbit 2, tydzień później zagrywał się już w Diablo II i Morrowinda. Pasjonat tabelek ze statystykami oraz nieliniowych wątków fabularnych. Na co dzień zajmuje się projektowaniem stron internetowych. Nie wzgardzi dobrą lekturą ani kebabem.