Dragon Age II jest „bardziej przystępne od innych gier RPG”. Ma też ciekawą ścieżkę dźwiękową
Ladlaw stwierdził, że w odróżnieniu od większości klasycznych RPG-ów, do których bez przeczytania instrukcji nie warto siadać, Dragon Age II nie przeraża od początku poziomem trudności.
Charakterystycznym słabym punktem klasycznych gier RPG jest ich… [spora] trudność. Bariera na starcie. Ciężko się z nimi zapoznać. […] Naszym celem związanym z [Dragon Age] 2 było zlikwidowanie większości ograniczeń, by gracz mógł spokojnie wtajemniczyć się w grę.
Jako dowód należy uznać wskazówki dostępne w grze oraz system awansowania postaci, który sam Ladlaw podał jako przykład.
Chciałbym zagrać mężczyzną łotrzykiem. Wtedy [na początku gry – przyp. red.] łatwo się orientuję – „Dobra, fajnie, to moje umiejętności początkowe; czy chcę być raczej łucznikiem, walczyć dwiema broniami, czy też używać bomb i trucizn?”
Ci, którzy grali w pierwszą część, zapewne doskonale rozumieją, co ma na myśli Ladlaw. Gra nabierała rumieńców wraz ze zdobywaniem kolejnych umiejętności i dołączaniem kolejnych postaci do drużyny, co z kolei przełożyło się na konieczność myślenia taktycznego, w początkowych fazach gry praktycznie nieobecną.
Przejdźmy do drugiego zagadnienia, czyli ścieżki dźwiękowej. W grze znajdzie się miks utworu I’m Not Calling You a Liar w wykonaniu zwycięzcy Brit Award i nominowanego do nagrody Grammy zespołu Florence + The Machine. Steve Schnur z Electronic Arts wypowiedział się na ten temat:
Po pełnym entuzjazmu namaszczeniu przez zespół, oddzieliliśmy wokal Florence od oryginalnego utworu i kompletnie go „z-Dragon Age-owaliśmy”. To, co na początku było mocną, akustyczną nutą, odrodziło się z udziałem nowej aranżacji z orkiestrą. W efekcie powstał epicki hymn, który zabrzmi w nowym rozdziale legendy Dragon Age.
Lista utworów na ścieżce dźwiękowej, którą za darmo będą mogli pobrać właściciele Signature Edition, prezentuje się następująco:
Jak widać po zestawieniu (i po trailerach), więcej uwagi zostanie poświęconej rasie qunari, która w „jedynce” była dość pobieżnie przedstawiona. Pojawią się też templariusze, magowie, nie zabraknie romansu… słowem – zapowiada się bardzo zróżnicowana historia fantasy.
Dragon Age II pojawi się w sklepach 11 marca 2011.
Czytaj dalej
85 odpowiedzi do “Dragon Age II jest „bardziej przystępne od innych gier RPG”. Ma też ciekawą ścieżkę dźwiękową”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

Taaak. Demo. Teraz już wszyscy wiecie dlaczego nie wydaje się dem RPG. Wycięcie fragmentu takich gier, tak aby coś mówiły o pełnej wersji jest niemożliwe i próbowanie nawet jest kiepskim pomysłem. Demo miało tylko pokrótce pokazać system walki, dialogów i drzewka umiejętności i tyle. O poziomie questów czy scenariusza, ani czy akcji będzie więcej czy mniej z dema się nie dowiemy.
@marakeusz Mogli dać 2 questy i jeden poboczny. Po demie oczekiwano, że przekona fanów, że DA II nie będzie slasherem. Mnie przekonało, że jednak będzie. I o ile fabularnie może być ciekawe (sam pomysł na narrację) to pod względem mechaniki rozgrywki będzie mało wymagające. O ile w DA I używanie aktywnej pauzy było czasem konieczny o tyle tutaj podczas walki w tej misji z Izabellą postawiłem swojego maga w kącie i tylko zaznaczałem kolejnych wrogów którzy padali jak muchy. Gra przechodzi się sama.
„GRA PRZECHODZI SIĘ SAMA” – ja to zawsze mówiłem o NWN. Lubię tą gierkę ale ze względu na rozbudowane statystyki i fabułę, bo walka to była do bani – z każdym można było walczyć w identyczny prosty sposób. Jakby większy poziom trudności dodawał przeciwnikom nowe groźne umiejętności a nie tylko większe obrażenia to by gierka była o wiele lepsza…
Półgodzinne demo z początku gry na normalnym poziomie przechodzi się samo != Ponad 40 godzinna gra przechodzi się sama. To demo nie miało być trudne. Być może błędem było zablokowanie opcji zmiany poziomu trudności i niepotrzebnie stracili część (bardzo małą, ale zawsze) klientów.
„Charakterystycznym słabym punktem klasycznych gier RPG jest ich… [spora] trudność” ocb?? A czy owa trudność przypadkiem to nie jedna z cech dobrego rpga??, bo ja jak chce sobie siasc przy czymś wymagającym to sięgam właśnie po rpgi. Mam nadzieje, żę przyjazny nowym graczom nie znaczy w tym przypadku zcasualizowany. W demo nie grałem gre kupie w ciemno choćby dla tego, że jedynka była bardzo dobra, ale jak sie zawiode to biada wam bioware i biada waszemu ME3
Wydaje mi się jednak że DAII nadal ma szansę być dobrym RPG, nie wiem jak wam ale jeśli fabuła będzie wciągać i ogólnie wymiatać to jestem w stanie przełknąć te uproszczenia w stosunku do walki itp. Co prawda też irytuje mnie to co obecnie dzieje się z grami, no ale nie ma wyboru. Ktoś tam czepiał się muzyki, przyznam że mi osobiście ona akurat bardzo się spodobała, ma to coś, epickiego hehe
marakeusz|Skoro będzie to lecę przechodzić 2 raz DA 😛 . Bo za pierwszym razem chciałem niestety bohaterską śmiercią zginąć.
Mi się piersi nie podobały ^_^ . Niby duże ale takie „sztuczne”.
a mi się naprawdę podobało, a poza tym jak jest za łatwo od czego jest „koszmar” w opcjach ;P
Czy ktoś z was przed zagraniem w rpg przeczytał kiedyś instrukcję?
Mi w demie nie podobał mi się jedynie ten styl grafiki… Bo taki nijaki, jakby miał być komiksowy…
@gothic10333 Tak, ja! Ja zawsze czytam instrukcję, do każdej gry 😛
@gothic10333 Ja jak pan niżej, coś trza robić jak się gra instaluje (nawyk zdobyty od znajomego, widzę Cię Dex 😛 )
Ladlaw sam pod sobą dołki kopie : |”Charakterystycznym słabym punktem klasycznych gier RPG jest ich… [spora] trudność. Bariera na starcie. Ciężko się z nimi zapoznać. […] ” |Dla mnie to kwintesencja RPG, nie wiem co gościowi do łba strzeliło żeby szerzyć takie herezje. Zawsze uważałem cRPG za gry wymagające większego zaangażowania i wysiłku intelektualnego.
@diablo1996pl – tylko że jeśli walka jest prosta (w sensie że całkiem nie wymaga myślenia), to podnoszenie poziomu trudności tylko poprzez większe obrażenia dla przeciwników nic nie daje – walka wtedy jest nadal jest nieciekawa tylko jeszcze dłuższa. W takim wypadku to wolę poziom normal niż katowanie się nijaką walką. Wyższy poziom trudności powinien głównie oznaczać większy stopień skomplikowania – więcej groźnych i różnorodnych umiejętności u przeciwników (tak aby walka wymagała przygotowania)
pograłem w demo i przesłuchałem soundtrack na youtube, i mogę powiedzieć tylko ,że daje szanse tej grze ,jednak na werdykt trzeba będzie poczekać aż dadzą pełną wersje
Na full detalach i DX11 grafika wyglada gorzej niz Wiedzmin na DX9. Katastrofalny system sterowania i walki.|Moim zdaniem kolejny gniot i kpina z klienta, tylko po to by wyciagnac kase.
@d2000 ale wiesz że w demie nie da się włączyć dx11?
Jak dla mnie graficznie jest jak pierwsza cześć z ulepszeniami…|np. postacie nie maja jednakowych korpusów jak to było w jedynce. |A co do walki no cóż jaka jest taka jest… ale ogół gry sprawia że można przymknąć na nią oko.
Też zawsze czytam instrukcje jak się gra instaluje. Co do dragon age 2 to pobrałem demo i jak dla mnie to ta gra jest po prostu beznadziejna. Jest brzydka, animacja biegu głównego bohatera jest niezwykle szpetna. Znacznik czarów obszarowych jest po prostu beznadziejny, zwykłe żółte kółko na dodatek brzydkie. Odgłosy walki też mi się nie podobają.
bart-2pl – caly sek w tym ze w pelnej wersji dx11 kompletnie nic nie zmieni grafika bedzie identyczna silnik gry jest zbyt prosty.
Nie wiem czy to wina demka, ale umiejętności mi nie wskakują czasami.
@d2000 „Na full detalach i DX11 grafika wyglada gorzej niz Wiedzmin na DX9” to była odpowiedź do tego, nie dotyczy pytania czy dx11 zmieni coś czy też nie
Dla mnie ta gra mogła by mieć grafikę nawet z przed 5 lat i tak bym kupił i tak bym się nią zachwycał.
W Dragon Age Początek było 30 second to mars?
Ludzie narzekali, że 1 była za trudna, to twórcy się dostosowali. Niech żyje regres…
Wosq: to normalne nikomu nie dogodzi.
@Shunex – Ta gra MA grafikę z ponad 5 lat.
Tak więc wygląda na to, że pierwsza cześć Dragon Age była ostatnim prawdziwym cRPG. Teraz w modzie są bardziej jakieś dziwadła typu Mass Effect. Po demku DA2 stwierdzam, że to taki Mass Effect Fantasy.
Cóż, nie mogę się niestety zgodzić z tym, iż Dragon Age przedstawia grafikę, którą prezentowały gry – a dokładnie RPG, bo właśnie o tym rodzaju gry jest teraz mowa – z przed pięciu laty… Samo Neverwinter Nights 2 wyszło w 2006 i grafika tej gry raczej nie przypomina mi ani Dragon Age, ani Dragon Age II.
Wrażenia: gram wojownikiem – zwykła sieczka, do tego jakiś baran wymyślił atak prawym przyciskiem myszy. Taktyka? -zapomnij. Jeśli to jest RPG porównywalny z BG, to znaczy, że twórcy nigdy w BG nie grali. Trudność tej gry będzie polegała na przetrwaniu zalewu wrogów. Poza tym gra się zupełnie inaczej niż w DA I, który był podobny do BG jeśli chodzi o mechanikę. Widzę, że technika sprowadzi się do kierowania postaciami i modlitwy, żeby AI towarzyszy nie zabiło głównej postaci.
Grałem sobie w to niby DEMO – dramat normalnie – grafika się tnie, FPSy spadają momentami do kilkunastu (na GF GTX 480!!!), tekstury miejscami znikają (normalnie widać czarne trójkąty – w miarę obracania myszką sceny raz są raz ich nie ma, ot zagadka – jakie śproblemy z liczeniem czegoś tak podstawowego jak normalne?!?). Sama gra – to już więcej taktyki było w Diablo… Moim zdaniem to demo to nawet na Betę by się nie nadawało 🙁
@ali Powinien być pod spacją? Nie musisz go przyciskać non-stop, postać sama wykonuje atak. Zalew wrogów to bardzo dobry zabieg, wreszcie będzie można odczuć walkę z hordą. Zabicie paru genloków i ogra takiego wrażenia nie dawało. |No i chyba nie przeszedłeś całego dema, później dostając już 1lvl bohatera trzeba troszke niemiluchów okładać, a drugi ogr wymusza jednak użycie aktywnej pauzy – a to normal. Czyli będzie jak w 1 – chcesz „slashera”, bierzesz easy, chcesz taktyki, bierzesz harda.
Zgadzam się z Sojuchem. Walki są dobrze zrobione, trzeba pogłówkować. I mag już nie jest taki potężny jak w jecynce. W walce z drugim ogrem nieżle się męczyłem…
A ja myślałem, że to ja jestem casualem Skończcie z tym „chyba nie przeszedłeś całego dema”. Po prostu dla miłośników starych RPGów DA II to zwykła sieczka, na dodatek łatwa. Drugi ogr wcale nie jest dużo trudniejszy od pierwszego. Grałem każdą klasą i tylko przy łotrzyku miałem problem.A walki przy misji z Izabelą to już komedia. Po 10 wrogów ginie kiedy wybierze się grad strzał albo burzą ognia czy jak tam to się nazywa. W zasadzie można przejść gra walcząc tylko z ogram, a resztę pozostawiając drużynie.