Dragon Ball FighterZ: Goku i Vegeta prężą muskuły [WIDEO]

Dragon Ball FighterZ: Goku i Vegeta prężą muskuły [WIDEO]
Informacje z przecieku okazały się prawdziwe.

Bandai Namco poinformowało, że już na początku przyszłego miesiąca obsada bijatyki Dragon Ball FighterZ zostanie poszerzona o dwie nowe postacie. Zgodnie z wcześniejszymi przeciekami do walki wkroczą Goku i Vegeta – obaj w podstawowej formie. Nowi wojownicy wchodzą w skład wycenionej na ok. 145 złotych przepustki sezonowej, ale da się ich nabyć osobno. Przypomnę, że w kwietniu zaprezentowano Vegito.

Przy grze od blisko sześciu miesięcy bawią się posiadacze PC, PS4 i XBO. Dzieło studia Arc System Works zadebiutuje 28 września na Switchu. Wcześniej, bo w sierpniu, użytkownicy tej konsoli będą mogli wziąć udział w otwartych betatestach Dragon Ball FighterZ.

13 odpowiedzi do “Dragon Ball FighterZ: Goku i Vegeta prężą muskuły [WIDEO]”

  1. gamingman21 24 lipca 2018 o 15:45

    To ich nie było w podstawowej wersji gry? Nie wiem nie śledziłem newsow na temat tej gry ale wycięcie Goku i Vegety z podstawki wydaje mi się takim czymś o co posadzić mógł bym tylko EA.

  2. @gamingman21|W DBFZ są wersje SSJ i SSGSS. W DLC dojdą werje wojowników zanim zostali Super Sayanami.

  3. Zmarnowane sloty… no ale cóż.

  4. Gralem w betę i mi się nie spodobało. To w tej grze nie ma przemiany w ssj-ssj3+?? Słabo. Dalej mam nadzieję na budokai tenkaichi 4

  5. @TytanowyK|Gierka jest spoko i dość przystępna dla nowicjuszy. Postaci rzeczywiście mogło być nieco więcej, ale 3 wersje Goku i Vegety wystarcza, bo w innym wypadku powstaną postacie, którymi będzie się grało bardzo podobnie Cena Season Passa to jednak jakiś żart, rzy czym można się spodziewać, że będzie również Fighter Pack 2, w którym znajdzie się kolejnych 10 wojowników jak Jiren.

  6. Dla mnie ta gra powinna już umrzeć. Myślałem że po paru miesiącach dodadzą jakiś content którego w tej grze brakuje ale nie. Nuda, nie ma co odblokowywać ani po co grać. Pisałem już o tym wcześniej pod którymś newsem. Popieram TytanowyK, Budokai Tenkaichi 4 śni mi się po nocach 😀 Właśnie zacząłem od nowa BT3 a FighterZ leży na półce bo nie jest warty mojego czasu.

  7. @Goku07|Po co grać? To chyba bijatyka, więc po to, aby walczyć przez sieć lub ze znajomymi na imprezie lub w domowym zaciszu, aby pokazać kto jest najlepszy. Jest story mode, trening, pojedynki, turnieje i to wszystko od początku, więc co tu odblokowywać? Kolejne skórki, avatary?|Budokai Tenkaichi 4 raczej szybko się nie wydarzy skoro Bandai Namco ma prawa do serii, a ostatnim tworem studia Spike, które miało związek z DB, to Dragon Ball: Kinect, o którym może lepiej nie mówmy.

  8. Po grze z kuźni DB zawsze oczekuję tego, że będę mógł customowo ograć jak najwięcej walk, które miały miejsce w anime. Jak na razie poprzeczkę najwyżej postawił Budokai Tenkaichi 3 ze swoim popieprzenie wielkim rosterem. Kilkanaście wersji Goku i każdą grało się inaczej. Ech, szkoda, że te czasy już nie wrócą.

  9. @greedosk Xenoverse 2 to nawet nie bijatyka. Fabuła jest tak słaba, że aż boli na to patrzeć. Wykreowałem sobie własną postać po czym bije się z Majin Friezą i Janembą który się świeci na fioletowo na pustyni a w mojej drużynie jest Tien i Gogeta… CO TO MA BYĆ?! Dałem tej grze 3 szanse i znienawidziłem ją jeszcze bardziej.

  10. @greedosk Nie pamietam bp zagrałem jedną walkę i wyłączyłem. Nie pasuje mi bijatyka 2D?(widziana z boku). Najlepiej mi się grało w bt2,bt3 raging blast 2. Z czego najwięcej spędziłem w BT3. To jest to, dużo postaci, wielkie formy grywalne oozaru, wielki janemba i inni. Co z tego, że było kilku różnych goku, veget gohanow. Każdym z nich grało się inaczej.

  11. Na pewno nie jest to bijatyka, która zaspokoi fanów Dragon Ball, ale w końcu jest to jakiś krok w dobrą stronę, bo choć Xenoverse 1 miało w sobie to coś, to Xenoverse 2 był porażką na całej linii. Pozostaje czekać na rozwój sytuacji, ale to już zależy wszystko od Bandai Namco. Na razie mamy całkiem porządną nawalankę w świecie DB. Aż czy tylko?

  12. @TytanowyK|Każdą postacią w BT 3 grało się inaczej? :DDDDD|Dobra historia brachu, w tamtej grze wszystkimi grało się identycznie, a im mniejsza postać hitboksem tym bardziej op (Ariel). Patrzysz na te grę przez pryzmat fałszywych wspomnień uwierz mi 🙂 Jako gra o DB – Świetna produkcja. Jako bijatyka – Średnia. FighterZ przegrywa ilością postaci, ale mechaniką nadrabia dużo.

  13. +Goku07 przyznam, że jak fan bijatyk byłem początkowo nawet zainteresowany Dragon Ball FighterZ ale jak zobaczyłem, że gra korzystać z wnerwiającego zabezpieczenia Denuvo oraz mieć sezonowe dlc to od razu mi się odechciało, może teraz jest taka moda masa dlc mowa o Street Fighter V to nie oznacza, że gracze muszą akceptowanie takie zachowanie wydawców, patrząc lata wstecz bijatyki dawały więcej fanu a nie jak teraz każdy producent liczy na kolosalne zysk.

Dodaj komentarz