około 3 godziny temuLektura na 3 minuty

Duchowy spadkobierca Deus Eksa powstanie, ale później, bo… developer idzie do więzienia

Niezbadane są ścieżki gamedevu.


Samuel Goldman

W ostatnich latach na rynku obrodziło niezależnymi immersive simami, takimi jak Corpus Edax czy Monomyth. Niektóre z nich traktują gatunek mniej kontrowersyjnie i mieszają elementy różnych tytułów podobnie do tego, co robi Fortune’s Run, czyli z wierzchu boomer shooter delikatnie inspirowany E.Y.E.: Divine Cybermancy, a pod cienką warstwą implantów Deus Ex w postindustrialnym świecie. Pierwsza wersja demo pojawiła się już blisko 2 lata temu, z kolei kilka miesięcy później produkcja ukazała się we wczesnym dostępie na Steamie, gdzie zbiera dobre recenzje – na blisko 450, aż 92% jest pozytywne. Nie są to oczywiście wyniki imponujące, ale mówimy o ambitnym projekcie tworzonym w zasadzie przez jedną osobę, która… idzie do więzienia.

Nie przypominam sobie podobnej sytuacji w tej branży. Developer ukrywający się pod pseudonimem Dizzle poinformował za pośrednictwem Steama, że najbliższe 3 lata spędzi na odbywaniu kary.


Muszę o czymś wspomnieć, ponieważ zakłóci to rozwój gry. Zostałem skazany na 3 lata więzienia. To długa historia, więc w skrócie: zanim zostałem twórcą gier, prowadziłem zupełnie inne życie. Moja sprawa ma już 5 lat. Przez czas, który pracuję nad Fortune’s Run przechodziłem przez cały proces prawny, a na końcu zostałem uznany za winnego i skazany. Szkoda, ale takie są konsekwencje moich czynów. Byłem bardzo brutalną i agresywną osobą, skrzywdziłem mnóstwo ludzi.


Dizzle, twórca Fortune's Run

Z jednej strony pochwaliłbym posypanie głowy popiołem, ale tak jak reszta obserwatorów nie znam szczegółów sprawy. Natomiast co stanie się z samym Fortune’s Run? Tego nie wie nikt:


Gra nie jest całkowicie martwa, jednak w związku z jeszcze gorszymi wieściami, nie do końca jestem w stanie przewidzieć, co się stanie. Druga developerka całkowicie opuściła projekt i zdecydowała, że nie interesuje jej już tworzenie gier. Rozwój Fortune’s Run zostanie całkowicie przerwany do czasu mojego zwolnienia. 


Dizzle, twórca Fortune's Run

W dalszej części wpisu twórca wyjaśnia, że w ostatnich miesiącach próbował skończyć wszystko samodzielnie, pracując jak najwięcej i że dzięki niezłej sprzedaży swojej produkcji jest w na tyle dobrej sytuacji finansowej, że będzie mógł wrócić do pracy bez przeszkód.


Praca w więzieniu?

Nie znamy szczegółów sprawy i nie wiemy, za co dokładnie Dizzle został skazany. Choć w niektórych krajach systemy penitencjarne są bardziej skłonne do resocjalizacji z dostępem do technologii, to możliwość wyjścia z klatki i pogrania na konsoli jest jednak czymś innym, niż tworzenie gry – mało prawdopodobne, by developer był w stanie to robić. Na Steamie i w mediach społecznościowych informacja została przyjęta raczej pozytywnie, tzn. ludzie reagują ze współczuciem oraz zrozumieniem, nierzadko deklarując, że będą czekać cierpliwie na dokończenie Fortune’s Run. Czas pokaże, czy rzeczywiście tak będzie.


Redaktor
Samuel Goldman

I have no mouse and I must click.

Profil
Wpisów1608

Obserwujących4

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze