Dying Light: Lubiany tryb powraca w ramach świętowania 9. urodzin gry
Jeśli po premierze Spider-Mana 2 wciąż macie ochotę pobujać się po mieście, tyle że tym razem z zombiakami w tle, to Dying Light przychodzi wam z pomocą.
Z okazji 9 już urodzin pierwszego Dying Lighta Techland przygotował dla graczy małą niespodziankę. Do gry powróci wydarzenie znane jako Super-Crane, w czasie którego używany przez nas hak nie posiada czasu odnowienia. Oznacza to, że możemy teraz poruszać się po mieście niczym prawdziwy Spider-Man, przeskakując w zasadzie bez przerwy z budynku na budynek.
Dodatkowo zasięg haka jest teraz zwiększony, a przyciąganie nim przeciwników powinno być dużo łatwiejsze. Jeśli więc macie ochotę miotać zombiakami w tę i we w tę, to jest to doskonały moment na to, aby powrócić do Dying Lighta. Wydarzenie potrwa do 6 lutego.
Dziś mija 9 lat, odkąd wydaliśmy Dying Lighta! Cieszymy się, że eksplorowanie Harranu sprawia wam wciąż tyle przyjemności! Aby uczcić tę okazję, przywracamy wydarzenie Super-Crane! Wykorzystajcie pełnię potencjału haka i pokonujcie wrogów jeszcze łatwiej! Wydarzenie Super-Crane potrwa do 6 lutego do godziny 16.
Jeśli natomiast nie mieliście jeszcze okazji ograć pierwszej odsłony Dying Lighta, to być może zainteresują was trwające z okazji 9 urodzin promocje. Na Steamie do 30 stycznia grę zakupimy za 29,99 zł, czyli aż o 80% taniej. Z kolei na GOG.com do 6 lutego w Dying Lighta możemy zaopatrzyć się za dokładnie 30 zł. Na PlayStation Store natomiast gra dostępna jest do zakupienia za 43,80 zł do 1 lutego.
A gdybyście w czasie trwania wydarzenia wciąż nie czuli się nasyceni grą Techlandu, to zachęcamy do zapoznania się z planami stworzenia gry planszowej Dying Lighta.
Czytaj dalej
Za dzieciaka miłość do świata gier zaszczepiły we mnie erpegi (głównie pierwsze Baldury, Fallouty i Gothiki). Dziś mogę śmiało powiedzieć, że choć wciąż jest to mój ulubiony gatunek, to potrafię znaleźć coś dla siebie w niemalże każdym typie rozgrywki. Poza tym uwielbiam wciągać w medium gier osoby, które zupełnie go nie znają.