E3 2018: Electronic Arts – relacja na żywo (zakończona)

Wedle plotek podczas EA Play możemy spodziewać się Skate’a 4, z pewnością dostaniemy coś od Respawn Entertainment (Vince Zampella już zapowiedział ujawnienie jednego z trzech projektów, nad którymi pracuje studio… po cichu wypada liczyć na Gwiezdne Wojny). Z racji przedwczesnego wycieku co-opowego Unravela 2 ze sceny popłyną nie tylko zwiastuny i pochwały technologii Frostbite, ale również łzy.
Battlefield V
EA Play rozpoczyna się z wysokiego C!
…animacją z Anthema, który zostanie zaprezentowany na końcu. Chwilę później na scenę wchodzą przedstawiciele DICE, którzy perorują o drugowojennym („największym i najbardziej immersyjnym”) Battlefieldzie. I prezentują to, o czym napomknięto przy okazji oficjalnej zapowiedzi. Ergo: większą zniszczalność otoczenia, możliwość transportu artylerii, personalizację broni, postaci i wehikułów.
Battlefield V opowie nam historie kobiet i mężczyzn, które dotychczas opowiedziane nie zostały. W świetle ubiegłorocznych kontrowersji ze sceny szczególnie mocno wybrzmiały jednak nie pochwały fabularnej podszewki, lecz zdanie:
Nie będzie loot boksów, nie będzie premium passa.
Ale będzie (zgodnie z przeciekami) tryb battle royale, co spotkało się z nieśmiałymi oklaskami i równie nieśmiałym buczeniem. Na deser otrzymaliśmy barwny (w obu tego słowa znaczeniach) zwiastun, z samolotami przecinającymi niebo na tle zorzy polarnej, czołgiem demolującymi domy i eksplozjami. Bomba!
Kolejne wieści na temat nowego BF-a usłyszymy podczas prezentacji Microsoftu.
Szczególnie zainteresowanych odsyłam tutaj.
FIFA 19
Szok i niedowierzanie! FIFA 19 się wydarzy. Trailer firmuje swoim nazwiskiem Hans Zimmer, poza tym jednak: prowadzący bardzo upocili się, próbując podsumować zmiany w nowej odsłonie. Otóż z ich perorowania wynika tyle, iż będzie lepiej, że powróci Alex Hunter (bohater fabularnej kampanii) i że pojawi się Liga Mistrzów (co jest sporym ciosem dla konkurencyjnego PES-a, który dotychczas dysponował licencją). Premiera już 28 września.
Przypomniano też o aktualizacji FIFA World Cup 2018 Russia… ale prawdziwe uderzenie przyszykowano na koniec. Ujawniono bowiem, że FIFA 18 staje się od teraz częścią EA/Origin Accessu.
Szczególnie zainteresowanych odsyłam tutaj.
Origin Access Premier
Prezes Andrew Wilson ogłosił ze sceny, że EA pozwoli nam na ogrywanie w chmurze gier ze swojego katalogu.
Właśnie startuje też nowa subskrypcja, Origin Access Premier, mająca skupić się na nowościach (zacznie się od Maddena 19, potem do stawki dołączą FIFA 19, Battlefield V i Anthem).
Szczególnie zainteresowanych odsyłam tutaj.
Star Wars: Jedi – Fallen Order
Vince Zampella (Respawn Entertainment) ogłosił gwiezdnowojenną grę, która ma się rozgrywać między epizodami trzecim a czwartym!
Projektant rozwodził się nad nią niezwykle długo. Otóż dowiedzieliśmy się, że że nowy tytuł…
Jest niesamowity.
…i że sprawdzimy go w okesie świątecznym. Przyszłego roku. Czyli (zapewne zupełnym przypadkiem) w momencie premiery nowego filmu J.J. Abramsa.
Szczególnie zainteresowanych odsyłam tutaj.
Star Wars Battlefront II
Kolejne DLC mają eksplorować okres wojen klonów. Wśród nowych bohaterów zameldują się Obi Wan-Kenobi, hrabia Dooku, generał Grievous i Anakin Skywalker.
Szczególnie zainteresowanych odsyłam tutaj.
Unravel Two
Znów pociągniemy za sznurki! Martin Sahlin zapowiedział sequel gry o Yarnym, który nieco się przez dwa lata nieobecności… hmmm… zmechacił. Ale za to zyskał przyjaciela. Jak twierdzi developer:
To gra o świeżych startach i drugich początkach. O budowaniu wspólnie czegoś nowego i pięknego.
Nową platformówkę możemy przejść bądź w co-opie, bądź solowo, ale i wówczas będzie towarzyszył nam drugi włóczkocoś. Ów momentami ma w nas być wplątany, ale w pewnych momentach wybije się na niezależność, byśmy mogli wespół w zespół stawić czoła zagadkom i zręcznościowym wyzwaniom. Zapomniałbym: GRA WŁAŚNIE SIĘ UKAZAŁA.
A, najważniejsze: obyło się bez kaskady łez, acz pod koniec głos się Sahlinowi nieco załamał.
Szczególnie zainteresowanych odsyłam tutaj.
Sea of Solitude
A Way Out, gwiazda ubiegłorocznych targów, sprzedało się nieźle (2 miliony graczy w dwa tygodnie), stąd Elektronicy zamierzają nadal roztaczać finansowy mecenat nad mniejszymi developerami.
Na deskach Hollywood Palladium pojawiła się wyraźnie zestresowana przedstawicielka berlińskiego Jo-Mei, anonsująca tytuł, który pozwoli nam doświadczyć samotności. Choć rzecz toczy się w fantastycznym uniwersum, ma opowiedzieć prawdziwe historie o różnych obliczach odosobnienia. Bohaterka, młoda kobieta, rozpoczyna przygodę jako bestia. Naszym zadaniem będzie odkrycie, co też doprowadziło ją do przepotworzenia (doceńcie słowotwórstwo!), i zawalczenie o jej człowieczeństwo.
Rzecz zadebiutuje na początku 2019 roku. Na tym etapie wydaje się przypominać jedno z tych interaktywnych doświadczeń w rodzaju Rime’a.
Szczególnie zainteresowanych odsyłam tutaj.
NBA Live 19
…się ukaże. Mamy trailer.
Madden NFL 19
…też się ukaże. Też mamy trailer.
Mobilne Cośtamcośtam
Będzie dużo rakiet. I dużo tapowania.
To kolejna przygrywka przed Hymnem (bo wiecie… na koniec pokazują Anthema studia BioWare… Anthem, łapiecie? Z ang. „Hymn”… zresztą nieważne, zapomnijcie, że zawracałem wam głowę kiepskimi szaradami zamiast rzetelnie relacjonować konferencję).
Jedyną sensacyjną kwestią jest tytuł nowej gry, który taktownie wyjawiono zresztą na końcu jej prezentacji. Panie i panowie, oto Command & Conquer: Rivals.
Zapalmy dziś w oknach świeczki i wspomnijmy ś.p. Westwood Studios.
Szczególnie zainteresowanych odsyłam tutaj.
Anthem
Mamy nowy trailer! W programie: kolejny wgląd w żeniące postapokalipsę z westernem uniwersum, imponująca roślinność, ruiny dawnych cywilizacji, pokaz zdolności kombinezonów bojowych i wewnątrzgrowego arsenału, okazja do przyjrzenia się bossom. Słowem: nadal wygląda to wszystko na mariaż Andromedy z Destiny.
Na scenie pojawili się przedstawiciele BioWare’u – Casey Hudson (szef studia), Mark Darrah (producent) i Cathleen Rootsaert (scenarzystka), punktujący największe zalety gry: zmienność rzeczywistości, rozbudowany system pogodowy (burze, pory roku) czy nastawienie na kooperację. No i prezentując cztery zróżnicowane zbroje Javelin (vel buildy). Ranger dobrze sprawdzi się w starciach 1 na 1, Colossus będzie gwiazdą bardziej masowych potyczek, Storm to anthemowy ekwiwalent maga, a Interceptor – (chyba) odpowiednik łotrzyka.
Co najważniejsze – żadnego z elementów rynsztunku, jaki mógłby wpłynąć na rozgrywkę, nie da się kupić za prawdziwe pieniądze. W grze nie pojawią się też loot boksy, ergo: EA kolejny raz potwierdza, że odrobiło ubiegłoroczną lekcję.
Wreszcie dowiedzieliśmy się czegoś o świecie gry! Nie został on przez bogów ukończony, ale ci, ewakuując się z „placu budowy”, pozostawili na nim narzędzia (tytułowe Hymny), które mogą służyć wpływaniu na kształt rzeczywistości i które są przedmiotem nieustannej walki wewnątrzgrowych frakcji. Developerzy zapowiadają podpięcie tytułu pod fabularną kroplówkę z nowymi wątkami, równolegle informując, że nie znajdzie się w nim miejsce dla romansów.
Na finiszu zaprezentowano fragmenty rozgrywki, które były okazją, by się Anthemem zachwycić. Przynajmniej od strony wizualnej. Nowy tytuł to sensoryczna orgia, że wspomnę tylko o realistycznym ruchu flory i fauny (zapylające kwiaty motyle, hasające pod nogami psowate), wysokim nasyceniu kolorami, imponującej zniszczalności otoczenia, budzących uznanie postprocesach… a wierzcie mi, mam w zanadrzu jeszcze sporo epitetów podobnego kalibru.
Ogłoszono nową datę premiery (debiut przełożono wobec komercyjnej i artystycznej porażki ostatniego Mass Effecta). Gra ukaże 22 lutego 2019 na PS4, PC i XBO.
Szczególnie zainteresowanych odsyłam tutaj.
I to by było na tyle, dziękuję państwu bardzo.

Czytaj dalej
-
To może być koniec FBC: Firebreak. Po premierze dużej aktualizacji strzelanka...
-
Kolejny Indiana Jones już powstaje? MachineGames przyznaje, że pracuje nad nową...
-
Alan Wake 2, Heroes 3 Complete i inne. Darmowe gry...
-
Microsoft nie zostaje w tyle. Nowy Xbox ma być sprzętem hybrydowym, na którym odpalimy...
10 odpowiedzi do “E3 2018: Electronic Arts – relacja na żywo (zakończona)”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Anthem spróbuje przekonać nas, że ej, poważnie, jest grą singlową, Battlefield V, że wcale nie jest Fortnite’em. Na prezentacji FIFY 19 stawi się jakiś oderwany od przedmundialowych treningów celebryta, The Sims 4 i Battlefront 2 przypomną, że żyją. A poza tym…
Oh nic niezwykłego, no ale fajnie fifa 18 w EA Access – to się ceni, a ten Anthem nie jest taki zły, szkoda tylko że to gra głównie multiplayer-owa bo wygląda ładnie i ciekawie
Chciałem oglądać konferencje, ale już na początku kobiecina powiedziała co będzie i stwierdziłem meh. Teraz patrze na przegląd i… nie myliłem się. Nic dla mnie, nuda.
Tak jak się spodziewałem nic nowego nie pokazali oczy bym nie wiedział bo wszystko albo „wyciekły” albo zostało zapowiedziane wcześniej. Z resztą konferencji będzie podobnie no może Sony czymś zaskoczy.
A coś czuję że ten antem to będzie gwoździem do trumny Bioware.
Dość słaba konferencja: z BF V pokazali bardzo mało, Anthem to tylko zmontowane kilka minut z jednej misji (mogli chociaż pokazać jakiś większy fragment bez cięć), SoS wygląda nieźle pod względem stylu graficznego, ale tak naprawdę nie wiadomo czy będzie tam jakiś gameplay. Na dodatek splunęli prosto w twarz fanom C&C. Całość doprawili „zapowiedzią” gwiezdnych wojen – po co w ogóle o tym wspominali jak nie podali żadnych informacji?
Jedna z najgorszych konferencji jakie widziałem:|- zajawki z Battlefield V, które pokazują, że tak naprawdę niewiele się zmieniło.|- no i musiał być Battle Royal, bo dlaczego nie.|- trochę tam o grach sportowych, bo ludzie i tak kupią, więc nie warto o tym gadać,|- trochę materiałów z Anthem, z których niewiele wynika, choć prezentują się poprawnie,|- na plus Unravel 2, Sea of Solitude oraz udoskonalony Origin Access|I najgorsze:|Okropny pokaz mobilki, która okazała się być „Command and Conquer”|OCENA 3+/10
Coś tam było jeszcze ze Star Wars, ale to nic nie znaczące szczegóły, więc nie warto nawet tego wspominać.|Do tej pory krew mnie zalewa po tym co zrobili z jedną z najlepszych strategii w historii. EA wykopało martwy C&C, a następnie wystroiło go jak na karnawał i chce ugrać jak najwięcej kasy na mikrotransakcjach. Profanacja.
Nuda, nuda i jeszcze raz nuda. Moim ziewaniom nie było końca. Na plus mogę zaliczyć tylko 2 fajne produkcje indi, które według mnie były najciekawszym elementem całej konferencji. Na ogromny, podkreślam OGROMNY minus za zamordowanie seri strategii C&C, a później wypuszczenie takiego mobilnego potworka z cukierkową grafiką i pewnie zalewem mikrotrazakcji, które zmuszuszaja cię do częstego płacenia lub grindu. Jestem na 99% pewny, że dla mnie będzie to najgorszy pokaz w tym roku. Ocena: soczyste 2/10
Ze wszystkich wymienionych produkcji najbardziej interesujący wydaje się madden…