E3 2019: Na targach nie uświadczymy ani Starfielda, ani The Elder Scrolls 6 [WIDEO]
![E3 2019: Na targach nie uświadczymy ani Starfielda, ani The Elder Scrolls 6 [WIDEO]](https://cdaction.pl/wp-content/uploads/2021/11/20/af646051-a1a2-43c2-9b99-9ef311899bcd.jpeg)
Bethesda ostatnimi czasy nie ma najlepszej passy i nie da się ukryć, że nieco na własne życzenie. Fallout 76, delikatnie mówiąc, nie okazał się sukcesem, a skądinąd uwielbiany Skyrim z powodu portów na coraz to kolejne platformy stał się branżowym memem. Wiernym fanom studia pozostało więc patrzeć z nadzieją w przyszłość – w końcu na zeszłorocznym E3 developer zapowiedział zupełnie nową markę, Starfield, oraz wyczekiwane od dawna szóste The Elder Scrolls.
Niestety, okazuje się, że przyjdzie nam na nie czekać dużo dłużej, niż byśmy chcieli. Chociaż wiadomo było, że do premiery The Elder Srolls 6 jeszcze daleka droga, to niektórzy liczyli, że przynajmniej tytuł sci-fi od Bethesdy umili nam nieco to oczekiwanie. Todd Howard postanowił brutalnie sprowadzić nas na ziemię – podczas transmisji z PAX East wypowiedział się na temat wspomnianych gier.
[Produkcja] potrwa jeszcze długo. Nie będziemy mówić na tegorocznym E3 o żadnej z tych gier.
Wygląda więc na to, że nie mamy co się raczej spodziewać premiery Starfielda przed pojawieniem się kolejnej generacji konsol. Twórcy zlitowali się jednak nieco nad graczami i zdradzili, że w obu z tych tytułów studio użyje technologii fotogrametrii, którą znamy m.in. z Zaginięcia Ethana Cartera. Podczas streamu zaprezentowano także wideo podsumowujące 25-lecie serii The Elders Scrolls.
Czytaj dalej
16 odpowiedzi do “E3 2019: Na targach nie uświadczymy ani Starfielda, ani The Elder Scrolls 6 [WIDEO]”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Na pocieszenie możemy obejrzeć wideo podsumowujące 25-lecie serii The Elder Scrolls.
E3 bez TES, dobry żart na Prima Aprilis.
W sumie to ja nadal nie rozumiem fenomenu Skyrima, w momencie premiery był przestarzały i oferował mniej mechanik niż Oblivion, za to więcej bugów. Z modami to nawet da się przyjemnie grać, ale żeby otaczać grę takim kultem? Jeszcze w necie co chwilę znajduję posty typu „Chcę żeby tes6 wyszedł jak najszybciej”, po f4 i f76… Gracze to bardzo tępy naród jako całość o_0
@Twiniu akurat to nie żart
@SomekindofDevil skoro nie rozumiesz to nich tak zostanie
@ Nie jesteś jedynym, który nie rozumie fenomenu Skyrima. Średniak, nie wiem, czy jest sens wypisywać tutaj wszystkie wady tej gry, ale postaram się. Oklepana, wtórna, pompatyczna, nieciekawa fabuła. Mnóstwo sztampowych, nijakich do bólu questów, od biedy znalazłoby się pewnie maksymalnie kilka przyzwoitych zadań pobocznych. Walka nie zachwyca, delikatnie mówiąc, nie czuć mocy wyprowadzanych uderzeń. Smoki, które miały być główną atrakcją są słabe, zbyt podobne do siebie, walka z nimi nie przynosi większych
@SomekindofDevil Skyrim przyciągnął ludzie ogromną swobodą tego co można robić w grze, questy były nijakie, ale zdarzały się naprawdę przyzwoite. Dla mnie samo odkrywanie świata bez questów, było świetnym przeżyciem. A mody tylko do tej gry dodają, jest ich na tyle że można zmienić skyrim w cokolwiek się chce.|Do tego ja się wychowałem na Morrowind’zie, potem Oblivion’ie i ciarki mam od samego theme Morrowind’a. |Nie znam żadnej innej gry która daje tyle swobody, ciężko znaleźć jakiekolwiek zamienniki
emocji, a ich pokonanie większej satysfakcji. Dialogi to kpina, bohater, który nie umie mówić także, z którym nie można się w żaden sposób zżyć. Grafika już w momencie premiery tyłka nie urywała, dobrze chociaż, że oprawa artystyczna ma swój styl, i nawet przyjemnie wygląda.|Zalety Skyrima? Bardzo dobra muzyka i klimat, tyle.
@SomekindofDevil Mój komentarz był do Ciebie.|@Upadly321 Skoro Skyrim jest taki dobry, to po co instalować mody zmieniające Skyrima w cokolwiek się chce? Ogromna swoboda tego, co można robić w grze. Czyli? Branie ślubu, możliwość założenia komuś wiaderka na głowę?
@adi777|Jeśli Tobie nie odpowiada eksploracja świata Skyrima to ok masz do tego pełne prawo. Ale po co na siłę tak umniejszać grze której się nie lubi? Nokt nie twierdzi, że Skyrim to wybitne dzieło pod względem fabuły questów, historii czy tym podobnych. Ale lore tego świata jest niepowtarzalne i to czym zawsze TESy stały to ich klimat. Ja mam wiele tej grze do zarzucenia ale nie ma po prostu na rynku drugiej produkcji która by do samej eksploracji świata podchodziła w ten sposób co Skyrim.
Budowanie tła fabularnego poprzez to co npce sobie gadają w tle, setki książek, budowanie drobnych historii poprzez chociażby odpowiednie umieszczenie w jakimś miejscu przedmiotów, takie drobiazgi sprawiają, że do tej gry po prostu chce się wracać. Dla mnie w grach bethesdy bardzo dużo robi sama mechanika zbierania lootu, to że w grze nie masz pustych lokacji na zasadzie 30 wrogów broniących jednej skrzynki z jakimś armorem ale fakt, że to co widzisz mozesz pewnie tez i podniesc do ekwipunku, dla jednego
Cd. Dla jednego będzie to niepotrzebna mechanika ale dla mnie właśnie to buduje immersję. Albo np. taka głupota, że w grze jest animacja otwierania książki i tekst jest faktycznie nspisany na stronach a nie jest to jedynie wyskakujący na ekranie przycisk „przeczytaj” a potem wyskakujące okienko interfejsu z kawalkiem tekstu. Takich pierdółek w tej grze jest multum a wszystkie razem sprawiają, że Skyrima się eksploruje zupełnie inaczej niż inne RPGi i jest coś w tym co przyciąga. To wszystko razem buduje
@Sandbead ,,Jeśli Tobie nie odpowiada eksploracja świata Skyrima to ok masz do tego pełne prawo. – Gdzie ja napisałem, że eksploracja Skyrima mi nie odpowiada? Przedstawiłem minusy gry z mojej perspektywy, minusy, których nie można podważyć, przynajmniej w większy sposób, także trochę nie rozumiem. Po co piszesz teksty typu – masz pełne prawo, naprawdę? dziękuję za łaskę? Sorry, ale żartujesz sobie ze mnie?
,,Nokt nie twierdzi, że Skyrim to wybitne dzieło pod względem fabuły questów, historii czy tym podobnych.”|Całe szczęście, bo to by dopiero było śmieszne, poza tym, to, że nikt tak nie twierdzi, nie znaczy, że nie mogę skrytykować Skyrima w tych aspektach, tym bardziej, że na tę krytykę zasługuje.|Co do klimatu, to napisałem, że jest bardzo przyjemny, i brakuje mi takich właśnie surowych nordycko – wikingowo – zimowych klimatów w grach.
Jeśli chodzi o loot, to jest masa niepotrzebnego sprzętu, lepiej, jakby w tym aspekcie twórcy postawili na jakość gratów, a nie ich ilość, zresztą, nie tylko w tym aspekcie ilość zwyciężyła…|,,w grze nie masz pustych lokacji na zasadzie 30 wrogów broniących jednej skrzynki z jakimś armorem ale fakt, że to co widzisz mozesz pewnie tez i podniesc do ekwipunku,” – Yyy, to jakaś nowość w grach? Podnoszenie przedmiotów? Nie wiem, o co ci chodziło w tym zdaniu, możesz doprecyzować?
Najgorsze jest to, że na papierze Skyrim wygląda fantastycznie. Wielki otwarty świat, mnóstwo zadań, rozwijanie bohatera, walki ze smokami, ciekawy świat, ale niestety, jak to mówią, papier przyjmie wszystko, i rzeczywistość wygląda ,,trochę” inaczej. To mogła być genialna gra, mogła. Szkoda.