„E3 nigdy nie było naszą konkurencją” – dyrektor targów Gamescom opowiada o odpowiedzialności, jaka spadła na imprezę po upadku konferencji
Lato dla branży gier wideo często jest okresem wytchnienia. W tym czasie nie pojawia się dużo wysoce wyczekiwanych premier, które tradycyjnie przypadają na okres jesieni. W zamian pusta przestrzeń wypełniona zostaje zapowiedziami nowych tytułów, a idealną platformą przez lata były dwie imprezy – E3 oraz Gamescom.
Pandemia Koronawirusa wywróciła jednak do góry nogami cały przemysł, który drastycznie przyspieszył swoją migrację do świata cyfrowego, odchodząc tym samym od niezwykle kosztownych wydarzeń stacjonarnych. Ofiarą tego trendu było oczywiście E3, które finalnie dokonało żywota w 2023 roku, a w jego miejsce wprowadzono Summer Game Fest – wydarzenie całkowicie zdalne. Istniała obawa, że w przeciągu kolejnych lat targi Gamescom czeka podobny los, jednak potrzeba ogromny eventów zachowała przy sobie największe europejskie targi growe.
W rozmowie z portalem The Game Business, dyrektor Niemieckiego Związku Branży Gier Wideo oraz organizator targów Gamescom, Felix Falk, powspominał czasy „konkurencji” z E3 oraz opowiedział, jak zniknięcie tak dużej konferencji wpłynęło na rozwój ich przedsięwzięcia. Organizator podkreślił, że Gamescom nigdy nie konkurował bezpośrednio z imprezą przygotowywaną przez Entertainment Software Association ze względu na zupełnie różne profile wydarzeń.
Przez lata utrzymywaliśmy świetne relacje partnerskie z E3 i nigdy nie stanowili dla nas konkurencji. Nasza koegzystencja dzieliła się na zapowiedzenie swojej produkcji podczas E3, podczas gdy my mieliśmy okazję przedstawić ją namacalnie setkom tysięcy zwiedzających na Gamescomie.
Upadek E3 poniósł ze sobą ogrom zmian dla Gamescomu, który został jedynym dużym wydarzeniem w okresie wakacyjnym. Felix Falk przyznał, że pomimo wielu korzyści, jakie organizacja uzyskała w związku z tą sytuacją, to nie dało się obejść negatywnych skutków ogłoszenia.
W pewnym sensie było to dobre, ponieważ ludzie oczekiwali, że będziemy najważniejszym, growym wydarzeniem o globalnym zasięgu. W związku z tym naszym obowiązkiem było stworzenie platformy dla branży, aby mogła spełnić te oczekiwania. Ta potrzeba jest również problematyczna, ponieważ Gamescom nie ma tak silnej pozycji w kalendarzu. Z tego powodu czasami musieliśmy bardziej współpracować z zespołami z centrali, ponieważ musiało to pasować do globalnego kalendarza firm.
Tegoroczne targi Gamescom jak zwykle odbędą się w centrum targowo-wystawienniczym Koelnmesse, w dniach 20-24 sierpnia. Dzień wcześniej o 20:00 wystartuje natomiast wydarzenie Opening Night Live, w trakcie którego ujawnione zostaną zarówno nowe gry, jak i kolejne informacje dotyczące najbardziej wyczekiwanych gier.
Czytaj dalej
2 odpowiedzi do “„E3 nigdy nie było naszą konkurencją” – dyrektor targów Gamescom opowiada o odpowiedzialności, jaka spadła na imprezę po upadku konferencji”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
W mojej ocenie targi wogóle nie są potrzebne, ale bez nich nie byłoby w branży dyscypliny i mobilizacji.
Wszystko można dać online tańszym kosztem, ale kto gamedev zmusi do tego?
Nie pojade tam, bo muszę pracować i hajsu na to nie mam, ale rozumiem, że takie miejsca dla graczy do wyrażenia emocji muszą być.
Ubolewam, że nasz PGA to taka mała bida, jakby były 20x więszke by od 8 do 21 było co oglądać zamiast godziny i widziałeś wszystko.
To jest moje marzenie, żeby w Polsce były targi growe na poziomie Gamescona albo lepsze bo wzmocnione dodatkowo osobnymi halami polskiego gamedevu.
Na takie coś za darmo zgłaszam sie jak wolontariusz, by pomóc organizować, jakby dano kawałek miejsca na śpiwór i karimate, toaletę i dostęp do wody i czajnika żeby zupkę zagotować, to już byłby luksus.
Ale pewnie za swojego życia się nie doczekam, nie mniej mam marzenie.
Targi na 30, nie na 100 tysięcy kroków w Polsce… Nie muszą być laski prezenterki, chłopy mi starczą, ale żeby hektary tego były. Żebym woow na starośc miał co krok i czuł, że bieda w której się wychowałem zamieniła się w bogactwo. Kur.a dożyć takich czasów…Może się da jakby wszystkie hale w Poznaniu zająć?
Ale jak to nie muszą być laski prezenterki 🙁