EA: „Origin i Steam to jak Battlefield i Call of Duty”

Jak mówi David DeMartini, starszy wiceprezes ds. Origin, w wywiadzie dla Gamasutry:
Battlefield 3 nie jest Call of Duty. Battlefield 3 jest świetnym shooterem, na swój sposób unikatowy sposób. Chcę, żeby Origin stał się tym samym. Nie oznacza to, że Call of Duty jest złe – nie mówię, że Steam jest zły. [Valve] Są naszymi partnerami. Zrobili dla nas wiele dobrego. Chcę, by Origin był lepszy jako usługa, to samo zresztą życzę Steamowi.
Jak dodaje:
Dajcie nam kilka lat, a może będziemy lepsi od Steama. Teraz, przyznaję, nie jesteśmy.
DeMartini zapowiedział przy okazji, że w ciągu najbliższego roku Origin doczeka się kilku nowych funkcji, które mają wykorzystać fakt, iż usługa dostępna jest nie tylko na PC, ale także na konsolach. Jakich? Tego nie ujawnił.
Czytaj dalej
-
Steam z wielką wyprzedażą boomer shooterów. Zgarnij Blood: Fresh Supply, Shadow...
-
Nowa łatka do Baldur’s Gate’a 3 ucieszy posiadaczy Steam Decka....
-
Więcej japońskich SUV-ów, Gran Turismo 7 wytrzyma. Wyścigi Polyphony...
-
W Dooma można już grać na e-papierosie. Kultowa strzelanka dopisuje kolejne...
140 odpowiedzi do “EA: „Origin i Steam to jak Battlefield i Call of Duty””
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
@HSR, Mi i tak obojętnie, kupiłem tylko drugą część i jestem zadowolony ;p A Ty robisz z tego aferę tysiąclecia, a z Valve firmę zżerającą pieniądze… Wiedziałeś, że założyciel Valve, Gabe Newell po pracy w Microsofcie miał kasy jak lodu i mógł pójść na emeryturę? Ale zrezygnował z tego i założył Valve by tworzyć dobre gry. Pieniądze nie są mu potrzebne na nic więcej jak funkcjonowanie firmy, więc argument, że Valve specjalnie coś tworzy, BY ZAROBIĆ, to bullshit.
L4D2 był eksperymentem Valve, by sprawdzić czy są w stanie stworzyć bardzo szybko grę, pisali o tym. Niestety nikomu się to nie spodobało i tak już nie robią ;P Proste, uczą się na błędach, eksperymentują i znają swoje możliwości. To samo było z „epizodami”, to był tylko eksperyment, a nie pewniak i „na pewno zrobią wszystkie epizody jak mówili”. Po 2007 roku Gabe przerwał pracę firmy i zdecydował zorganizować coś całkiem nowego i innowacyjnego, zmienić styl tworzenia. Wszystkie ich gry to wyniki nauk.
Np. Dota 2 wykorzystuje to, czego nauczyli się ze sklepem w TF2, Workshop, skrzynki, wynagradzanie społeczności, czyli same zalety. W CS:GO wykorzystują specyficznie betę, udostępniają tylko dany materiał gry i czekają na informacje co dobrze a co źle.
HAHA:D Ale egoista. Ale miliony ludzi kupili pierwszą część bo się nabrali na te kłamstwa. A i Valve tworzy gry charytatywnie. Z pewnością to, że tworzą gry charytatywnie jest większym bullshitem niż to, że robią je po to aby zarobić. Czego dowodem jest L4D2. Aaa i Kotick czy Riccitiello też mają tyle kasy, że (parafrazuję) pieniądze nie są im potrzebne na nic więcej jak funkcjonowanie firmy, więc argument, że EA czy Activision specjalnie coś tworzy, BY ZAROBIĆ, to bullshit. THERON23 miałeś rację:(
ŻAL x100 Szkoda, że o tym swoim eksperymencie który w rzeczywistości był wyzyskiem nie poinformowali przy premierze L4D. Z pewnością nikt by wtedy go nie kupił. Ale cóż tacy jak Xanoxis są z tych których bardzo łatwo oszukać. Zawsze zastanawiałem się skąd się biorą tacy naiwni ludzie.
To jest żenada, że ludzie gadają jakieś głupoty o szpiegowaniu przez Origin co nikomu nie stała się krzywda (bo to mit zresztą) w momencie gdy kochacie jak przeprowadzają na was eksperymenty za wasze pieniądze. Ale cóż. gimnazjum dostaje kasę od rodziców a przy okazji ich poziom intelektualny nie pozwala by przemyśleć takie trudniejsze kwestie.
Te charytatywne Valve olało ludzi którzy czuli się oszukani i prosili chociaż o zniżki na L4D2 skoro kupili jedynkę. „Chcesz L4D2? A co nas obchodzi, że cie oszukaliśmy z jedynką?! Płać po roku znów 49 Euro.”
@HSR, kupili pierwszą i pewnie wielu nadal gra. Skoro gra dobra (ma ponad 9 na metacritic) to czemu narzekać, że wyszła kolejna część? Nikt nikomu nie każe kupować kolejnej, jeśli się zainteresuje nowymi kampaniami i bohaterami, to kupi, ma wybór. Jak mieli powiedzieć przed premierą o tym eksperymencie skoro stwierdzili PO PREMIERZE, że chcą stworzyć szybko grę? Po drugie, kolejna gra Dota 2 – F2P, a mikrotransakcje w ponad 50% ceny idą do twórców przedmiotu. CS:GO za jedyne 50 zł, gdzie to zdzieranie kasy?
@HSR, podchodzisz do sprawy z L4D2 jakby wszystkich ZMUSZALI do zakupu, nikt nikomu nie kazał kupować przy premierze. Teraz na promocji możesz mieć tą grę za 10-20 zł. Mogli dalej grać w jedynkę, a jakby stwierdzili, że opłaca się grać w dwójkę, kupiliby. A po tych wszystkich DLC i update’ach naprawdę się opłaca.
Od końca: Obydwie gry to nie są gry AAA. To raz. Co do tematu L4D zgodzę się, że nikt nie musi kupować kolejnej części. Ja tylko czepiam się tego, że powstała kolejna część i zawierała to co obiecane było w jedynka, tymczasem jedynka została porzucona i jak do tej pory nie zostało naprawionych wiele bugów i nikt ich już nie naprawi. Patche wychodziły tylko przez jakieś pół roku a wg zapewnień support miał być jak w TF2. Kłamstwo na kłamstwie kłamstwem pogania.
Co do eksperymentu to też nie godziłem się na to bym musiał go opłacać. Jakby zwrócili mi kasę czy zaproponowali darmowe L4D2 czy po zniżce to bym inaczej na to patrzył i nie żałował, że zostałem oszukany kupując jedynkę. I nikt mnie nie zmusza do zakupu L4D2. Gdzie tak napisałem, że mi to wmawiasz? Ja tylko się pytam po co kupowałem jedynkę skoro po roku wyszła „genialna” dwójka zawierająca to wszystko co było obiecane w jedynce i za co zapłaciłem? A, że 2 razy nie płacę za to samo to do widzenia.
@HSR, może przyznałbym gdziekolwiek rację, że oszukują, że zdzierają kasę, gdyby gra była zła i zrobiona na szybko, ot tak. Ale nie, ta gra po prostu JEST DOBRA, lepsza w pewnych rzeczach (ale też inna, klimatycznie), więc nie widzę tego oszukiwania. Jak chęć zarobienia na dobrej grze jest oszustwem?
Mówicie, że to EA wydaje drogie DLC. EA czy Acti maja na tyle odwagi by być uczciwymi i nazywać rzeczy po imieniu. Valve z DLC zrobiło, grę za pełną kasę. Nazwało to dwójka. Robią was jak chcą i jeszcze się cieszycie. Jak to powiedział Theron, zabawne to i przerażające. Faktycznie Lemingi.
Oszustwem jest chęć zarobienia na jednym pomyśle 2 razy. Oszustwem jest niedotrzymywanie obietnic i umów. Wiesz, że dwójki nie robiło te same studio co jedynkę? Wiesz, że to studio pracuje teraz dla THQ? OOO ciekawe czemu odwrócili się od Valve? Nie pomieścisz tego w swojej główce? Moje gadanie nic nie da. Lemingi to lemingi jak powiedział Theron. Uwielbiam się do niego odwoływać, bo krótko i celnie to skomentował.
Widocznie musieli sobie coś zostawić do ulepszenia ;P Zresztą, obiecanie czegoś nie jest jakąś umową, równie dobrze mogli obiecać, że dadzą każdemu milion złotych przy zakupie, a to i tak by pewnie nie wypaliło. Przykład? Nasi politycy, od obiecywania są mistrzami. Wyszło co wyszło, a to, że złamali jakieś tam obietnice (jak i większość twórców) nie znaczy, że już są okropną firmą. Przez to wszystko, że narzekali fani na robienie obietnic, teraz nie pokazują HL3, czekają aż zrobią wszystko jak trzeba.
ok nie mówię, że są czy nie są okropną firmą. Ja mówię, że okropne i żałosne jest mówienie, że ta czy inna firma jest okropna a Valve jest [beeep]. Tak skrajny brak obiektywizmu woła o pomstę. O tym od początku mówię ja i o tym powiedział raz aczkolwiek celnie Theron.
Ta, a Valve daje darmowe DLC. Zawsze. Zresztą, od dawna L4D2 zawiera więcej niż jedynka, ale ciągle nazywasz to DLC, śmieszne 😛 Co do tego studia, nigdy nie postrzegałem Valve jako wielu firm, raczej kogoś kto wyłapuje dobrych programistów i wykorzystuje dobre pomysły i je ulepsza. Przecież nie każdy utrzymuje się z nimi na zawsze 😉 Było i inne studio, robiące Episode 4, ale zrezygnowali z tego pomysłu.
A po drugie, wykorzystywanie tego samego pomysłu to oszustwo? HA! COD, Battlefield, Assasin Creed, Mario, Thief, to wszystko są oszustwa, te firmy nas wyzyskują ;P Rozumiem jakby zrobili DOKŁADNIE to samo, ale zrobili inny klimat, mapy, dodali nowe rzeczy itp, ciągle dodają.
Pamiętam jak jeszcze jakiś rok temu wszyscy hejtowali Ubisoft. Każdy życzył mu bankructwa. A teraz co? Zapowiedzieli Watch Dogs i wszyscy ich kochają? TOŻ TO ŻAL I HIPOKRYZJA JAKICH MAŁO. Teraz wszyscy hejtują Origin i życzą bakructwa EA. A potem zapowiedzą Mirrors Edge 2 i wszyscy to kupią. A potem będą chcieli zagrać w Crysis 3. Tak samo jest z Codem. Najpierw hejtują potem kupują. Lemingi do potęgi. Brak wyższych funkcji rozumowych. Za was myślą mass media.
Tworzenie kolejnych części nie jest oszustwem, o ile wydawane kolejne gry są DOBRE i GRYWALNE, a z chęcią stwierdzę, że obie części gry z zombiakami są bardzo grywalne.
@HSR, też mnie akurat śmieszy wychwalanie Ubisoftu, jeszcze niedawno nienawidzili ich za DRM’y, a teraz to są lepsi niż wszyscy… Duh…
Ja tam kupuję 2-3 gry na rok max, te większe i tylko konkretne klasyczne dobre tytuły, nie kupuję tasiemców pokroju Battlefielda i CODa co roku, ostatni Battlefield przed trójką jaki kupiłem to była dwójka, ta dwójka dwójka, z 2004 czy też 2005 roku.
A Ty cały czas o tym czego to NIE DODAJĄ do L4D2. A ja mówię o tym czego to NIE DODALI dla jedynki a za co zapłaciłem a co później PODODAWALI do dwójki tak, że ma dużo więcej niż jedynka. Tłumaczę to 10 raz. Nie dociera. To było do przewidzenia. A nie w BF anie w Mario ani w AC nie było tak spektakularnego oszustwa.
Skoro jak sam zauważyłeś od 2001 roku ukazały się 3 Battlefieldy i każdy w odstępie 5 lat to gratuluję nazywania tego tasiemcem. Nie liczę Bad Company bo to spin off który był bardziej jak Cod niż jak Battlefield.
A ja liczyłem Bad Company, ma nazwę, to ma. I wiem, że mówiłeś, że obiecywali nie wiadomo co w jedynce a jest w dwójce, ok, ale już mówiłem, źle robili, że obiecywali, ale już tak nie robią. Obiecywanie to nie zawiązanie umowy 😉
Dla mnie jeśli ktoś mówi: „kupcie moją grę. Będzie miała taki sam support jak inna nasza gra – TF2.” To to jest zobowiązujące. W momencie kupna produktu następuje umowa kupna-sprzedaży w której sprzedawca zobowiązuje się dostarczyć produkt zgodny z opisem. Ponieważ Valve tego nie zrobił dziesiątki tysięcy ludzi nie będących ślepymi lemingami zawiązali protest. Myślałem, że widziałeś mój link. Ok dam raz jeszcze. http:youtu.be/SQWylFmqnwM
HAHA.. to Lara Croft And The Guardian Of Light to Tomb Raider bo jest tam Lara Croft? Gratz błyskotliwego myślenia o Battlefieldzie. Sprawdź definicje spin offu.
Ja pierdzielę, L4D2 ze 3 razy dostałem od Valve, znajomych, obcych… (ostatnio już nie wiedziałem komu to oddać) – sorry, ja też popełniam błędy, każdy z nas, ale nie można rozpamiętywać jednej wpadki… a wszystkie dobre rzeczy pomijać
Ok sonio. Trafny argument. Ja chciałem tylko pokazać co robicie. Powiedziałeś dokładnie to samo co ja chciałem powiedzieć. Lanie żółci i ignorowanie dobrych rzeczy jest skrajnie niesprawiedliwe i nieobiektywne. Mówiłem o tym ja i kilka inteligentnych osób. Smutne jest tylko to, że te kilka osób można policzyć na palcach jednej ręki. A podobno wg „EA in the nutshell” tyle osób kocha EA. Ten filmik to tylko pusta żółć. Zresztą co ja tutaj argumenty przytaczam. I tak wam to wisi.
No ba, że EA zrobiła dobre gry, jednak to co zostało pokazane jest podsumowaniem najważniejszych „wad” tej firmy i jest zrobiony dla jaj ;p
Wszystko pięknie i ładnie, ale jest jeden problem. BF 3 i COD prezentują podobny poziom, a Origin nawet nie umywa się do Steama..
battlefield 3 vs Modern warfare 3 |Origin vs Steam|MOH warfighter vs black ops 2|jakiś związek?
Podobny poziom? To znaczy ostac w bf perma bana za to ze nie gram na polskim tylko na innym serwerze? Bany za to ze na poczatku mozna miec k/d 5.0 i za to ze nei jest to normalne znowu ban?|Bitch please, CoD to moze juz za duzo razy przerobiona gra ale bf ma najgorsza spolecznosc.
Konkurencja może być czymś dobrym, ale na razie to Origin musi nadgonić Steam, którzy już okrzepł i ma swoją reputację, pomimo pewnych niedogodności. Sporo zależy od tego, jak się Origin będzie próbował rozwijać. Do mnie argument konsolowy nie trafi, ponieważ konsolowcem nie jestem, ale dobrze, że w ogóle myślą o rozwijaniu Origina, bo na razie nie ma się specjalnie czym chwalić, a porównywanie ze Steamem to jak porównywać jedną sieć do drugiej; najważniejsza jest nie teoria, ale praktyka.
Oni chcieliby żeby tak było. 😛
Origin zawsze będzie nędzną podróbką Steama.
Battlefield zawsze był gorszy. To samo chyba będzie z Orginem.
Moje Opinie:|Orgin: nieudana i nie dorobiona podróbka steam zasługująca na zapomnienie, spalenie i oddanie się za darmo do Steam.Steam: król
Steam i Origin to to samo pod jednym względem zawiesi ci się komp tracisz gry (które działały przez któryś z tych programów)
Właśnie przez ten syf nazywany originem nie kupiłem Battlefielda 3. Steam mi już wystarcza, po co mi 2 jednakowe programy, z czego jeden jest podróbką drugiego. Gdyby BF 3 byłprzez Steama, to bym się nie wahał.