3
około 5 godzin temuLektura na 3 minuty

EA pragnie spektakularnego sukcesu Battlefielda 6. Wydawca planuje przyciągnąć aż 100 milionów graczy nie martwiąc się o problemy produkcyjne

W osiągnięciu tak bezprecedensowego wyniku pomóc ma oczywiście tryb Battle Royale. Niestety, doniesienia zza kulis nie napawają optymizmem.


Krzysztof „Gwint” Jackowski

W 2021 roku na rynku debiutuje Battlefield 2042, który, lekko mówiąc, nie spełnia oczekiwań zarówno wydawcy, jak i przede wszystkim graczy. Mizerna jakość na starcie sprawiła, że marka pozostała daleko w tyle nie tylko za Call of Duty, ale również za konkurencją podgryzającą DICE od dłuższego czasu – Fortnitem i Destiny. 

Electronic Arts chce jednak odwrócić kartę. DICE po utracie kluczowych pracowników, zyskuje nowych weteranów, którzy przez lata definiowali gatunek pierwszoosobowych strzelanek – Vince’a Zampellę (Call of Duty, Titanfall), Byrona Beede’a (Call of Duty: Warzone) oraz Marcusa Letho (współtwórca Halo). Nad kolejną odsłoną Battlefielda, nieoficjalnie określaną jako Battlefield 6, nie pracuje też jedno studio – do projektu włączono kilka różnych firm, w tym Criterion Games czy Motive Studios, tworząc tym samym największy zespół w historii serii. Nie zapominajmy także o Battlefield Labs, czyli systemie zrzeszającym twórców z graczami, dzięki któremu wiemy, w jakim kierunku zmierza seria oraz jakich nowości możemy spodziewać się w „szóstce”.

Bezprecedensowe kroki „Elektroników” mają jeden cel – 100 milionów graczy. Taką bazę użytkowników zakłada osiągnąć EA po premierze Battlefielda 6. Redakcja Ars Technica dotarła do wewnętrznych planów firmy oraz porozmawiała z kilkoma obecnymi i byłymi pracownikami DICE, którzy nakreślili aktualny stan rozwoju gry. Niestety, nie są to informacje którechcieliby usłyszeć fani cyklu.

Przede wszystkim projekt trapią dwa bardzo poważne problemy – rosnący budżet i chaos. W 2023 roku EA zakładało, że wyprodukowanie Battlefielda 6 wyniesie ok. 400 milionów dolarów. Według anonimowych źródeł przewidywana kwota została dawno przekroczona,za sprawą powiększenia zespołu o dodatkowe firmy (m.in. wspomniane wcześniej Motive czy Criterion), aby zredukować opóźnienia i problemy produkcyjne, które z czasem zaczęły się uwypuklać.

Problemem jest także sam cel 100 milionów graczy – w osiągnięcie go nie wierzy duża część twórców nowego Battlefielda. Za argument podają liczby związane z poprzednimi odsłonami serii. BF 2042 zgromadził bazę 22 milionów graczy. Battlefieldowi 1 (osadzonemu w czasach I Wojny Światowej) i zarazem najbardziej udanej części, udało się przebić barierę „zaledwie” 30 milionów.

W oczach EA remedium na niedobory bazy graczy będzie darmowy tryb Battle Royale. Dataminer o pseudonimie Temporyal opublikował w serwisie X krótki urywek prezentujący najnowszy moduł Battlefielda 6. Pomimo że sam materiał jest już niedostępny do obejrzenia, to pozostały po nim podstawowe informacje. Krótki film przedstawiał grupę śmigłowców transportujących żołnierzy do lokacji stylizowanej na słoneczną Kalifornię, a rejon otaczał niszczycielski pierścień, który składać się ma z czynnika zwanego NXC. 

Na tym etapie oczywiście nie ma co wyrokować nad ewentualnym losem Battlefielda 6, szczególnie że wciąż nie znalazł się na zaawansowanym etapie prac. Wspomniane problemy w połączeniu z szeregiem wielu innych, które znaleźć można w reportażu Ars Technica (konflikt pomiędzy DICE a nowym kierownictwem, wypalenie pracowników, piekło produkcyjne kampanii dla pojedynczego gracza), sugerują jednak, że EA mogło nieco przedobrzyć podczas planowania wielkiego powrotu Battlefielda.


Czytaj dalej

Redaktor
Krzysztof „Gwint” Jackowski

Beznadziejnie zakochany w Dead Space i BioShocku. W gry wideo gram, odkąd byłem mało rozgarniętym bobasem, i planuję robić to do końca. Wydałem 460 złotych na Diablo IV i do teraz tego żałuję. Jak ktoś chce zagrać w jakiegoś multika na Xboksie, to ja bardzo chętnie.

Profil
Wpisów863

Obserwujących4

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze