22.08.2011
Często komentowane 94 Komentarze

EA: „Są trzy powody, dzięki którym gry w pudełkach nie znikną ze sklepów”

EA: „Są trzy powody, dzięki którym gry w pudełkach nie znikną ze sklepów”
Cyfrowa dystrybucja nabiera coraz większego znaczenia. Są jednak osoby, które twierdzą, że nie wyprze ona z rynku gier w standardowych wydaniach pudełkowych. Według przedstawicieli EA istnieją trzy powody, dla których produkcje w pudełkach nie znikną ze sklepowych półek.

Jens Uwe Intat, szef europejskiego oddziału Electronic Arts, w wywiadzie dla Eurogamera stwierdził, że wydania pudełkowe nie znikną z rynku. A to głównie z trzech powodów – wciąż rosnącego rozmiaru gier, pragnienia posiadania fizycznej kopii… oraz prezentów.

Jak mówi:

Ilość danych, które developerzy umieszczają w grach, rośnie bardzo szybko. Programiści wykorzystują każde wolne miejsce na płytach i wykorzystają go ile byś im nie dał. Im bardziej rośnie dostępna na krążkach ilość miejsca, tym bardziej kreatywni się stają.

Jak dodaje:

Po drugie: są osoby lubiące mieć po prostu fizyczną kopię gry. Po trzecie: wciąż istnieje pewna chęć kupowania podarunków – ludzie wolą dać komuś fizyczny prezent niż kod na ściągnięcie produkcji, czy przesłanie go mailem. Istnieje więc mnóstwo powodów, dzięki którym interesująca przyszłość czeka gry w pudełkach stojące na półkach w sklepach z cegły i marmuru.

94 odpowiedzi do “EA: „Są trzy powody, dzięki którym gry w pudełkach nie znikną ze sklepów””

  1. Cyfrowa dystrybucja nabiera coraz większego znaczenia. Są jednak osoby, które twierdzą, że nie wyprze ona z rynku gier w standardowych wydaniach pudełkowych. Według przedstawicieli EA, istnieją trzy powody, dla których produkcje w pudełkach nie znikną ze sklepowych półek.

  2. Mam nadzieje ze wersje pudelkowe nigdy nie znikna z rynku , bo zawsze bedzie mozna podziwiac swoja kolekcje gier stojacyk na półeczce 🙂

  3. stojacych*

  4. zgadzam się 😉

  5. 4. Niektórzy mają za słabe łącze, aby ściągać wiele ważące gry.

  6. ja też się zgadzam wole mieć pudełko w ręce niż napis na ( np: steam ) kupione

  7. @pakur: Twój punkt 4 to ich 1 😉 |Zgadzam się z ostatnim, kartka z kodem do Steam to kiepski prezent w porównaniu do pudełkowej wersji gry.|Muszę jednak przyznać, że dystrybucja cyfrowa ma swoje pozytywne strony. Szczerze mówiąc mam więcej gier na Steam/EADM/Desura niż w pudełkach 😉

  8. Siemiatyczanin2405 22 sierpnia 2011 o 14:31

    @alo199 Również. pozatym fajnie patrzec na swoją kolekcje|@pakur ja należe do tych osób

  9. Ja lubię mieć fizyczną kopie. 😉

  10. Nic nie zastąpi magii podczas rozpakowywanie długo oczekiwanej gry. Zresztą, to samo tyczy się książek.

  11. Szczerze? W końcu ktoś z ważnej firmy to przyznał! Nie przeczę, że sprzedaż cyfrowa ma zalety, ale pudełka są lepsze 🙂 Nawet jeśli mają być gry powiązane ze steamem (mi to absolutnie nie przeszkadza – przynajmniej JAKIŚ mechanizm anty-cheaterski i automatyczne aktualizacje…)

  12. EA zmienia nastawienie do pudełek? Przecież to tylko strata pieniędzy na tony plastiku na pudełka, papieru na okładki, stopów metali na warstwy do płytek, litrów farby drukarskiej! A może wirtualna dystrybucja wcale nie przynosi aż takich zysków jak EA się spodziewało? A pamiętam jak to ceny elektronicznych kopii gier miały być niższe bo nie trzeba tego wszystkiego produkować, rozwozić, przechowywać… ech, marketing i oszukiwanie klientów. ;P

  13. Z jednej strony fajnie mieć pudełko z grą na półce. O ile jest to wersja premierowa.|Tanie serie wolę jednak w wersji Steam do ściągnięcia z Sieci. Przynajmniej obleśne okładki nie psują mi wyglądu „biblioteki” gier. 😉

  14. Ja również jestem sercem po stronie pudełek. Sprzedaż cyfrowa ma swoje zalety, ale nic nie zastąpi rozrywania folii, wkładania płyty do napędu i czytania instrukcji podczas instalacji 😛

  15. Kurde mi jakos dystrybucja cyfrowa w ogole nie podeszla glownie przez systemy platnosci i komplikacje z tym zwiazane, nie o to chodzi ze jestem jakims laikeiem i nie ogarniam ale jak na razie nie ma to dla mnie tyle plusow by w to inwestowac czas 🙂 Produkty mam tylko na gogu. z CDP 🙂 Generalnie martwi mnie rowniez trwalosc takiego rozwiazania bo wiadomo, ze firmy bankrutuja etc. No a teraz czemu pudelka? Bo kolekcjonuje, bo naleze do tych ludzi, ktorzy lubia kupowac cos fizycznie.

  16. Czyzby Origin im nie wypalil tak jakby chcieli i namawiaja na kupno pudelkowej wersji zamiast cyfrowej? Czyzby malo zamowien przez ich Origina? IMHO wole cyfrowe wydania. Ile klopotow mialem z pudelkami. A tak mam gre, moge pobrac gdzie chce albo zrobic kopie zapasowa na steamie i zgrac na pendrive. CD-KEY tez ukryty a w razie czego pod reka. Jednak to kiedys wersje pudelkowe byly lepsze niz dzisiejsze ubogie w sporo rzeczy mini boxy..

  17. AdixTehMaster 22 sierpnia 2011 o 14:53

    Ja tam lubię pomacać pudełko :3

  18. @Czechoslaw, jakiej instrukcji? Wspolczesnej gry to w zasadzie plyta + broszura reklamowa z kluczem produktu bo niby oszczednosc i ekologia.

  19. Moja materialistyczna natura wzrokowca fetyszysty i kolekcjonera cieszy się.

  20. Swiete slowa, panie Intat. Czasem cos kupie w promoscji na Steam, ale moja kolekcja gier to w 90% pudelka dvd i stare kartonowe big boxy.

  21. Gdybym miał internet 25Mb/s bądź więcej, to zamiast kupować pudełka z grą, w którym jest sama płyta i karteczka, gdzie pisze coś o epilepsji, to wolałbym dystrybucję cyfrową.

  22. Osobiście mi ściąganie z sieci gry, za którą zapłaciłem kojarzy się z płaceniem za pirata. Osobiście wolę zapłacić za grę w pudełku, które sobie postawię na półce niż zajmować dodatkowe miejsce na dysku. Zdaję sobie sprawę z rosnącej pojemności dysków twardych, co nie zmienia faktu, że rośnie ilość miejsca do skanowania, defragmentacji itp. Ceny gier nie spadną dzięki dystrybucji cyfrowej, jedynie producenci się więcej nachapią.

  23. Gdyby nie było gier w pudełkach ja bym gier nie kupował bo uwielbiam swoje pudełkowe oryginały uwielbiam dotykac swoje pudelka ogladac czytać instrukcje patrzec na płytke ka okładke na pułkę z grami bez pudełek ja oryginałów nie kupuje:) bo zero satysfakcji ja lubie grajac w gre wiedzieć ze mam pudełko że to co kupiłem moge dotknąć

  24. Jestem za wszystkimi z tych rodzajów sprzedaży, jak komu wygodniej. Poza tym gdyby nie pudełka, nie było by edycji kolekcjonerskich 😛

  25. @Dyzio19 – jak to nie byloby EK? Toz to niedlugo w EK beda tylko kody DLC etc 🙂

  26. Myślę ,że jest jeszcze jeden powód ,a mianowicie szybkość internetu.Wiekszosc ludzi np w USA osiaga takie szybkości transferu jakich my nie zobaczymy jeszcze przez długie lata.Tym bardziej w Polsce nie każdy ma dostęp do stacjonarnego internetu np ja 🙁 .

  27. Jest tylko jeden powód; Potrzeba mienia pudełka, czyli kolekcjoner. Min. Ja.

  28. Ściąganie gier oryginalnych, to dla mnie jak wejście na torrenty i pobranie pliczku… tyle, że za kasę :/ Nic nie pobije klimatu czekania na premierę i pójście do tego Empiku, czy MM żeby dorwać ukochaną grę w swoje ręce. Ostatnim oryginałem jaki kupiłem był Assasin Brotherhood w wersji kolekcjonerskiej na PC – magia fizycznego posiadania gry robi swoje. Bezpłciowe pobranie gry z neta to nie to samo.

  29. Tak samo mam zresztą z płytkami CD, często artyści tworzą fenomenalne artbooki i książeczki, które dodatkowo potęgują klimat. Jeśli już mam płacić i nie piracić to tylko za coś co mogę trzymać w rękach.

  30. nie wiem jak wy ale ja najbardziej kupuję gry pudełkowe dla tego drugiego powodu. Pobieranie nie jest trudne no i też u mnie nie za długie bo na neta nie narzekam. Ale lubię mieć na półkach taki stos elegancko ułozonych płyt niz cały komp zapchany 😛

  31. No tyż odkrycie…

  32. Nie każdy też ma możliwość kupowania gier za pomocą karty.

  33. z pierwszym punktem się nie zgodzę. Bo w przypadku ściągania gier masz nieograniczoną pojemność właściwie oprócz rozsądku więc na wyrost punkt szczególnie że gry i tak właściwie trzeba instalować gdzie cała zawartość rozpakowuje sie na hdd wiec zajmuje wiecej i tak:P Drugi i trzeci punk – maja racje. Problem ze jak dzieci dorastają to kończy się miejsce na pudełka niestety i tak trzeba się będzie ich pozbyć albo wrzucić do piwnicy;]

  34. Niby fajnie jest mieć fizyczną kopię i w ogóle, ale jednak wygodniej jest wejść na steama i kliknąć „download” niż szukać po całym domu płyty czy pudełka. Szczególnie, gdy ma się ich ponad setkę i nie zawsze odkłada się je na miejsce.

  35. No i szybko się od tych pudełek tłoczno robi.

  36. Ja tam wolę pudełka. Nie wiem czemu nie mogę się przekonać do cyfrowej dystrybucji. A poza tym nadal na świeci żyją ludzie z wolnym łączem lub z limitem transferu danych, a niektórzy przecież nawet nie mają dostępu do internetu.

  37. Nie lubię cyfrowej dystrybucji .Gdyby pudełka zniknęły to to żadnej gry bym już nie kupił ze względu na bardzo powolny internet.

  38. Ja wolę pudełko. Mam fizyczną grę, łatwiej ją sprzedać potem, nie muszę ściągać gry, bo w momencie jak ją kupię to już chce w nią grać a nie czekać na ukończenie ściągania.

  39. Wersje pudełkowe będą tylko nośnik danych się zmieni. Plyty zostaną zastąpione przez karty pamięci jednorazowego zapisu (gdzieś czytałem newsa o tym).

  40. @Amigos – tak i czekać jak Steam łaskawie wysyła ci ją z prędkością 500 Kb/s. Do tego Steam to największe ścierwo wśród programów dystrybuujących gry, nie dość że program się długo włącza, tylko wkurza, często się psuje (błąd połączenia ze Steam to dość często lubi wywalać, chociaż mój komputer i łącze są OK).

  41. Matiyyy – wiesz, ja akurat takich problemów nigdy nie miałem, a gry ściągały mi się ze Steam z prędkością nawet 2-3 Mb/s. Natomiast również wolę wersje pudełkowe. Kupując na Steamie nie odczuwam różnicy między piratem a oryginałem. Tak ściągam i tak ściągam, tylko na Steamie dodatkowo za to płacę. Z pudełkiem to co innego.

  42. Ponadto, pojawia się kwestia cen wersji cyfrowych. Nie licząc promocji (czyli biorąc pod uwagę „normalne” ceny gier), ceny w dystrybucji cyfrowej są zazwyczaj takie same, jeśli nie wyższe niż w sklepie (i nie pomijam tu bynajmniej Zachodu). Pewnie gdyby były znacząco niższe (a powinny – brak marży dla pośredników czy konieczności produkcji fizycznych kopii), to bym zmienił zapatrywanie na sprawę, ale w sytaucji takiej, jaka jest, nie widzę sensu w kupowaniu wersji cyfrowych.

  43. @JaJaZo – raczej ciężko to widzę bo takie karty są drogie, płyty DVD zastąpią płyty Blu-Ray. A taka karta, nawet jednorazowego zapisu o pojemności płyty Blu-Ray (25 GB) będzie kosztował znacznie więcej od niej, więc to większego sensu nie ma. No chyba że do konsoli przenośnych (tak będzie w PS Vicie).

  44. Zdecydowanie lepiej mieć fizyczną wersje. Po formacie czy wysypie windowsa nie trzeba monotonnie czekać aż się ściągnie. Tylko odpalasz płytę instalujesz i czekasz na ewentualną aktualizację.

  45. Z cyfrowej dystrybucji mam tylko indie games. A wszystkie „duże” produkcje leżą sobie w pudełkach na półce 🙂 A kwestia cen to rzeczywiście duży problem steama. Kwoty w euro jakoś przełknę, ale żeby gry były tak drogie. Extra, pomarańczowa klasyka i kupa innych reedycji steama nie obejmuje, więc mogę kupić sobie dajmy na to Batmana: AA za 30-40 zł a na steamie znajdę go za 30 euro!!!!! Różnica jest kolosalna!!!!

  46. Odgrzebałem newsa: pclab.pl/news45769.html

  47. CzlowiekKukurydza 22 sierpnia 2011 o 17:18

    @Azre3l Zainstaluj Steam na innej partycji niż windę i formaty Ci nie strasznie.

  48. @Azre3l: a co to za problem zrobic backup gry z cyfrowej dystrybucji i nagrac na plyte? w steamie nawet jest opcja dzielenia pliku wedlug wielkosci nosnika.wymyslacie problemy na sile.

  49. Galareta na steamie czasem pojawiają się promocję ! Owszem na steamie niektóre gry są o wiele droższe niż na sklepowych półkach ale komu z was udało się kupić Left 4 Dead 2 za kilka złotych ?

  50. Ja tam wolę pudełka. Ma się pewność, że kiedy będzie miało się ochotę to można zagrać w grę. No i fajnie wyglądają na półce.

Dodaj komentarz